Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Słowo: go (1593)

Wystąpienia 121-140 z 577

Mk 5,23 i prosił go wielce, mowiąc: Iż corká mojá kona. Podź, włoż ná nię ręce, żeby ozdrowiáłá i żywá zostáłá.

Mk 5,24 I szedł z nim: á zá nim szłá wielka rzesza, i ściskali go.

Mk 6,17 Abowiem ten Herod posławszy pojmał był Janá, i posádził go do więzienia dla Herodyjády żony Filippá brátá swego, iż ją był pojął.

Mk 6,19 A Herodyjádá czyháłá nań: i chciáłá go zámordowáć, ále nie mogłá.

Mk 6,20 Abowiem Herod bał się Janá, wiedząc go być mężem spráwiedliwym i świętym: i oglądał się nań, á słuchájąc go wiele czynił: i rad go słuchał.

Mk 6,28 I ściął go w więzieniu, i przyniosł głowę jego ná misie: i oddał ją dziewce: á dziewká oddáłá ją mátce swej.

Mk 6,45 I wnet przymusił ucznie swe wstąpić w łodź, áby go uprzedzili ná drugą stronę do Bethsáidy, áżby on rozpuścił lud.

Mk 6,49 A oni ujrzawszy go chodzącego po morzu, mniemáli żeby byłá obłudá, i zákrzyknęli.

Mk 6,50 Abowiem wszyścy go widzieli, i zátrwożyli się. A nátychmiast mowił z nimi, i rzekł im: Ufajcie, jamci jest: nie lękajcie się.

Mk 6,54 A gdy wyszli z łodzi, nátychmiast go poználi:

Mk 7,5 I pytáli go Pháryzeuszowie i Doktorowie: Przecz uczniowie twoi nie chodzą według podánia stárszych, ále jedzą chleb nie umywszy ręku?

Mk 7,15 Nie jest rzecz żadna zewnątrz wchodząca w człowieká, ktora by go pokálić miáłá: lecz rzeczy pochodzące z człowieká, one są ktore pokaláją człowieká.

Mk 7,17 A gdy wszedł w dom od rzesze, pytáli go uczniowie jego o onej przypowieści.

Mk 7,18 I rzekł im: Tákże i wy bez rozumienia jesteście? i nie rozumiecież iż wszytko co zewnątrz wchodzi w człowieká, nie może go pokálić?

Mk 7,26 Bo byłá niewiástá pogáńska, rodem Syrofeniská. i prosiłá go áby czártá wyrzucił z corki jej.

Mk 7,32 I przywiedli mu głuchego i niemego: á prosili go áby nań rękę włożył.

Mk 7,33 A odwiodszy go ná stronę od rzesze, wpuścił pálce swe w uszy jego: á splunąwszy, dotknął języká jego:

Mk 8,11 I wyszli Pháryzeuszowie, i poczęli się z nim gádáć, domagájąc się u niego znáku z niebá, kusząc go.