Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Słowo: á (1577)

Wystąpienia 621-640 z 1349

Łk 4,17 I podano mu księgo Izájaszá proroká: á otworzywszy księgi, ználazł to miejsce gdzie było nápisano,

Łk 4,18 Duch páński náde mną, dlatego mię pomázał: ábych opowiedał Ewánjelija ubogim, posłał mię, zebym leczył skruszone ná sercu, opowiedał pojmáńcom wypuszczenie, á ślepym przejrzenie, żebym wypuścił ná wolność zránione,

Łk 4,20 A zámknąwszy księgo gdy je oddał słudze, siadł: á wszyscy w zgromádzeniu pilnie nań pátrzyli oczymá swemi.

Łk 4,27 Byłoć też wiele trędowátych w Izráelu zá Elizeuszá proroká: á żaden z nich nie był oczyścion, jedno Nááman Syryjczyk.

Łk 4,29 A powstawszy wyrzucili go precz z miástá: á wywiedli go ná wierzch gory (na ktorej miásto ich zbudowáne było) áby go zrzucili.

Łk 4,35 I sfukał go Jezus, mowiąc, zámilkni á wynidź z niego. A czárt porzuciwszy go w pośrzodku wyszedł od niego, nic mu nie zászkodziwszy.

Łk 4,38 A powstawszy z zgromádzenia, wszedł w dom Szymonow: á świekra Szymonowá zięta byłá gorączka wielką, i prosili go zá nią.

Łk 4,40 A gdy słońce záchodziło, wszyscy ktorzykolwiek mieli chorujące rozlicznymi niemocámi, przywodzili je do niego: á on ná káżde(go) z nich ręce kłádąc, uzdrawiał je.

Łk 4,42 A gdy był dzień wyszedł ná miejsce puste, á tłumy szukáły go, i przyszły áż do niego: i zátrzymawáły go áby nie odchodził od nich.

Łk 5,1 Stáło się też gdy tłum ludzi nálegał go dla słuchánia słowá Bożego, á on stał podle jeziorá Genezáretskiego:

Łk 5,2 I ujzrzał dwie łodzi stojące przy jezierze: á rybitwi wyszedszy z nich, plotáli sieci.

Łk 5,3 A wszedszy w jedne z onych łodzi ktora byłá Szymonowá, prosił go áby máluczko odjechał od ziemie: á siadszy uczył one tłumy z łodzi.

Łk 5,4 A gdy przestał mowić, rzekł do Szymoná, wyjedź ná głębią á zápuśćcie sieci wásze ku łowieniu.

Łk 5,7 I dáli znáć towárzyszom co byli w drugiej łodzi, áby przyszli á rátowáli je: i przyszli, i nápełnili obie łodzi, [áż się zánurzáły.]

Łk 5,12 I stáło się gdy on był w mieście niektorym, áliści mąż pełny trędu: á ujzrzawszy Jezusá padszy ná oblicze prosił go mowiąc, Pánie, jeśli chcesz możesz mię oczyścić.

Łk 5,13 I ściągnąwszy Jezus rękę, tknął go mowiąc, chcę, bądź oczyszczon: á nátychmiást odszedł trąd od niego.

Łk 5,15 I roznaszáłá się o nim tym więcej powieść: i zbiegáło się wiele tłumow dla słuchánia, á iżby uzdrowieni byli od niego od niemocy swych.

Łk 5,17 I przydáło się dniá jednego, gdy on náuczał: á Fáryzeuszowie támże siedzieli i zakonni uczycielowie, którzy się byli zeszli ze wszytkich miásteczek Gálilejskich, i z Judá i z Jeruzálem: á moc páńska była ku uzdrowieniu ich:

Łk 5,18 Aliści mężowie przynieśli ná łożku człowieka ktory był ruszony powietrzem, i szukáli kedyby go wnieść, á postáwić przed nim: á gdy nie náleźli [ktorędyby go] wnieśli, dla tłumu,