Wystąpienia 41-60 z 408
Mt 15,11 Nie to co wchodzi w ustá, pokala człowieka, ale to co wychodzi z ust, pokala człowieká.
Mt 15,32 A Jezus wezwawszy uczniow swoich, rzekł, Mam litość nád tym zgromádzeniem ludu, ábowiem już trzy dni trwáją przy mnie, á nie máją co by jedli, A nie chcę ich opuścić bez pokármu, áby w drodze nie ustali.
Mt 15,37 Jedli tedy wszyscy, á násyceni są, I zebráli co zbywáło ułomkow siedm' koszow pełnych.
Mt 16,8 Co wiedząc Krystus rzekł im, Coż miedzy sobą mowicie, o máło ufający, żeście chlebow ne wzięli?
Mt 16,23 A on obejźrawszy się, rzekł Piotrowi, Podź ode mnie szátanie, jesteś mi ná záwadzie: Abowiem nie rozumiesz co jest Bożego, ále co jest ludzi.
Mt 16,26 Abowiem coż pomoże człowiekowi, jeśliby wszytek świát zyskał, á ná duszy swej był karan? Abo co da człowiek czym by okupił duszę swoję?
Mt 18,11 Bo Syn człowieczy przyszedł, áby zachował to co było zginęło.
Mt 18,18 Záprawdę powiedam wam, Co byście kolwiek związáli ná ziemi, będzie związano i ná niebie: A co byście rozwiązali ná ziemi, będzie rozwiązano i w niebie.
Mt 18,24 A gdy począł odbieráć stáwiono mu niektore(go) co był winien dziesięć tysięcy tálentow.
Mt 18,25 A gdy on nie mogł zápłácić, kazał go Pan jego záprzedáć, i żonę jego, i dzieci, i wszytko co miał, i płácić dług.
Mt 18,28 A on sługá wyszedszy, nalazł jednego z tych co z nim służyli, ktory, mu był winien sto Groszy, i popadszy go, dusił ji mowiąc, Oddaj mi coś winien.
Mt 18,30 Ale on nie chciał, owszem szedszy, wsádził go do ciemnice, mowiąc iż by mu oddał co był winien.
Mt 18,31 A ujźrawszy towárzysze je(go) co się stáło, zásmucili się bárzo, i szedszy oznájmili Pánu swemu wszytko co się było stáło.
Mt 18,34 I rozgniewawszy się Pan jego, podał go opráwcom, áżby oddał wszytko co mu winien był.
Mt 19,6 A ták już nie są dwá, ale jedno ciáło: Co tedy Bog złączył, człowiek niechaj nie rozłącza.
Mt 19,16 I oto jeden przystąpiwszy, rzekł jemu, Mistrzu dobry, co dobrego mam czynić ábym miał żywot wieczny?
Mt 19,21 Rzekł mu Jezus, Jeśli chcesz być doskonałym, idź przedaj co jedno masz, i daj ubogim, a będziesz miał skárb w niebie, á przyszedszy, podź zá mną.