Wystąpienia 201-220 z 691
Mk 4,17 I nie máją korzenia w sobie, ále doczesnymi są, á potym gdy bywa kłopot, ábo prześládowánie dla słowá, wnet się obrażáją.
Mk 4,25 Bo kto ma, będzie mu dano, á kto nie ma, i co ma, odejmą od niego.
Mk 4,27 A zaśnie, i wstánie w nocy i we dnie, á nasienie wzejdzie, i uroście ták jáko on nie wzwie.
Mk 4,38 A ocuciwszy się, zágroził wiátrowi, i rzekł morzu, Milcz, przestań, i uciszył się wiátr, á stáłá się cisza wielka.
Mk 5,3 Ktory miał mieszkanie w grobiech, á nie mogł go nikt i łáńcuchem związáć.
Mk 5,4 Przeto iż często był wiązan łáńcuchy i pętámi, ále się ná nim łáńcuchy rwáły, á pętá tárgały, i nie mogł go żaden skrocić.
Mk 5,19 Záś Jezus nie przypuścił go, ále mu rzekł, Idź do domu twojego do swych, á oznajmi im jáko wielkie rzeczy tobie Pan uczynił á jáko się zlitował nád tobą.
Mk 5,21 A gdy się zásię Jezus przepráwił w łodzi ná drugi brzeg, zebráłá się Mk 5,22 A oto przyszedł jeden Arcyszkolnk imieniem Jair, á ujrzawszy go, padł u nog jego. Mk 5,24 I szedł z nim, á zá nim szłá tłuszczá mnoga i cisnęli go. Mk 5,31 I rzekli mu uczniowie jego, widzisz tłuszczą cisnącą cię, á mowisz, kto mię dotknął? Mk 5,34 A on rzekł jej, Corko wiárá twojá wybáwiłá cię, idź w pokoju, á bądź zdrowa od biczá twego. Mk 5,40 I śmiali się z niego, á on wszytki wyrzuciwszy wziął ojcá i matkę dzieweczki, i ony ktorzy przy nim (byli,) i wszedł tám gdzie dzieweczká leżáłá. Mk 6,1 A Wyszedł stámtąd, i przyszedł do ojczyzny swojej, á zá nim szli uczniowie jego. Mk 6,2 A gdy przyszedł Szábát, począł uczyć w szkole, á mnodzy słuchájąc zdumiewáli się mowiąc, skąd te(mu) to? A co zá mądrość ktora daná jest jemu, iż też mocy tákie przez ręce jego dzieją się? Mk 6,4 Mowił záś im Jezus, Iż nie jest prorok beze czci, chyba w ojczyznie swojej, á miedzy krewnymi, i w domu swoim. Mk 6,9 Ale obuwszy trzewiki, á iżby nie obłoczyli dwu sukien. Mk 6,21 Bo Herod obáwiał się Johaná wiedząc że był mąż spráwiedliwy i święty i strzegł się go, á słuchájąc go, wiele czynił, i rad go słuchał. Mk 6,23 I wyszedszy corká tej Herodyjady i táńcowáłá i spodobałá się Herodowi, i społu siedzącym, Rzekł Krol pánience, proś mię ocz jedno chcesz, á dam tobie.