Wystąpienia 201-220 z 408
Łk 5,9 Abowiem go był strách ogárnął, i wszytki co przy nim byli, z onego łowienia ryb ktore zágárnęli.
Łk 5,21 Tedy poczęli myślić Doktorowie i Fáryzeuszowie, mowiąc, I coż zacz jest ten co mowi bluźnierstwá? i ktoż może odpuścić grzechy jedno sam Bog?
Łk 6,3 Ale Jezus odpowiedziawszy, rzekł do nich, Izaliście tego nie czytali co uczynił Dawid, gdy był łáknącym i z onymi ktorzy z nim byli,
Łk 6,6 I stáło się w drugi szábat iż wszedł do bożnice a uczył, i był tám niektory co miał prawą rękę uschłą.
Łk 6,11 Tedy oni będąc pełni szaleństwá, rozmawiali jedni z drugimi co by uczynić Jezusowi.
Łk 6,17 Potym zstąpił z nimi, á stanął na rowninie w polu, i poczet zwolennikow jego i wielkie mnostwo ludu ze wszytkiego Judy i z Jeruzálem, i z krain pomorskich, z Tyru i z Sydonu, co się schodzili aby go słucháli i byli uzdrowionemi od niemocy swych.
Łk 6,28 Dobrorzeczcie tym co was przeklináją, á modlcie się zá tymi ktorzy was drażnią.
Łk 6,30 Káżdemu ktory by cię ocz prosił, daj, á temu co od ciebie rzeczy twe pobierze, nie upominaj się.
Łk 6,32 Bo jeśliż miłujecie ty ktorzy was miłują, co zá łáskę mieć będziecie? Abowiemci i grzesznicy miłują ty od ktorych miłowáni bywáją.
Łk 6,46 Przeczże mię tedy zowiecie, Pánie Pánie, á tego nie czynicie co powiedam?
Łk 7,10 Tedy oni co byli posłáni, wrociwszy się do domu, náleźli sługę ktory chorowáł zdrowego.
Łk 7,14 I przystąpiwszy się tkńął mar (á ci co go nieśli stánęli), i rzekł, Młodzieniaszku powiedam ci, Wstań.
Łk 7,39 Co gdy ujźrał Fáryzeus on ktory go był wezwał, rzekł sam u siebie mowiąc, By-ć ten był prorokiem, wżdyć by znał ktora i jáka to jest niewiastá co się go dotyka, bo jest grzesznicá.
Łk 7,49 I poczęli niektorzy co społu siedzieli mowić miedzy sobą, I coż zacz jest ten ktory też i grzechy odpuszcza?
Łk 8,5 Niektory co siał wyszedł siać nasienia swego, á gdy siał, pádáło jedno podle drogi i podeptano je, á przyleciawszy ptacy powietrzni wyjedli je.
Łk 8,14 Co zásię pádło miedzy ciernie, cić są ktorzy słucháli, i odszedszy, od stáránia, i od bogactw, i od rozkoszy żywota są zágłuszeni, i nie przynoszą owocu.
Łk 8,15 To co też pádło ná ziemię dobrą, cić są ktorzy dobrym a uprzejmym sercem słyszane słowo trzymáją á owoc przynoszą przez cierpliwość.
Łk 8,17 Abowiemci niemász nic ták tájemnego co by się objáwić nie miáło, ani ták skrytego czego by poznáć nie miano, áżeby ná jaśnią nie wyszło.
Łk 8,18 A przetoż pátrzcie jako słuchacie, Abowiem ktokolwiek ma, będzie mu przydano, á kto nie ma, też i to co się zda jákoby miał, będzie od niego odjęto.