Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1577

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Jn 9

Kápitułá 9. 1 Jezus człeká ślepo národzonego oświecił w szábát. 8 Sąsiedzi i znájomi wątpią o nim. 11 On powieda żem ta jest, á iż go Jezus oświecił. 16 Fáryzeuszowie go sądzą niezbożnym być, iż to w szábát uczynił. 18 Nie wierzą by był ślepo národzony, przeto rodzicow on pytáją. 22 Urádziwszy to żeby káżde(go) wyrzucić z zgromádzenia ktoby go Christusem wyznał. 24 Sprzeczáją się z oświeconym i potym go precz wyrzucáją. 35 Christus się mu oznajmił, á on też weń uwierzył. 39 Jezus przyszedł ślepe oświecáć, á widzące oślepiáć.

1. A przechodząc, ujźrzał człowieká ślepego od narodzenia.

2. I spytáli go uczniowie jego, mowiąc, Rabbi, Kto zgrzeszył ten li, czy li rodzicy je(go) iżby się ślepym národził?

3. Odpowiedział Jezus, áni ten zgrzeszył, áni rodzicy jego: ále żeby się spráwy Boże w nim okazáły.

4. Mnieć potrzebá spráwowáć spráwy onego ktory mię posłał, pokąd dzień jest: przychodzić noc gdy żaden nie będzie mogł spráwowáć.

5. Poki będę ná świecie jestciem świátłością świátá.

6. Rzekłszy to, plunął ná ziemię, á uczynił błoto z ślin, i pomázał błotem ná oczach onego ślepego.

7. I rzekł mu, idź, umyj się w sadzawce Siloam (co się wykłáda posłány) poszedł tedy i umył się, u przyszedł widząc.

8. Sąsiedzi tedy i ktorzy go przed tym widáli ze był [ślepy,] mowili, Izali nie ten jest ktory siádał i żebrał?

9. Drudzy mowili, iż ten jest, [á drudzy, iż jest jemu podobień.] A on mowił, iż ja jestem.

10. Mowili mu tedy, Jákoż ci się oczy otworzyły?

11. Odpowiedział on i rzekł, człowiek ktorego zowią Jezusem uczynił błoto i pomázał oczy me, á rzekł mi, idź do sadzawki Siloam, á umyj się á ták odszedszy i umywszy się, przejźrzałem.

12. Rzekli mu tedy, Gdzież on jest? powiedział, nie wiem.

13. Przywiedli go do Fáryzeuszow, one(go) przedtym ślepe(go).

14. A szábát był gdy Jezus uczynił błoto, i otworzył oczy jego.

15. Potym go też pytáli Fáryzeuszowie jáko przejźrzał. A on im powiedział, [Włożył błotá] ná oczy † moje † i umyłem się, i widzę.

16. Mowili tedy niektorzy z Fáryzeuszow, Człowiek ten nie jest od Bogá, iż nie strzeże szábátu. Drudzy mowili, jákoż może człowiek grzeszny takowe cudá czynić? I było rozerwánie miedzy nimi.

17. Rzekli [zásię] ślepemu, Ty co mowisz o nim że otworzył oczy twoje? A on powiedział, iż jest Prorokiem.

18. Nie wierzyli tedy żydowie o nim, żeby był ślepym, i przejźrzał, áż wezwáli rodzicow onego ktory przejźrzał.

19. I pytáli ich mowiąc, tenże jest syn wász, ktorego powiedacie iż się ślepo národził? jákoż wżdy teraz widzi?

20. Odpowiedzieli im rodzicy jego, i rzekli, Wiemy żeć to jest syn nász, á iż się ślepo národził:

21. Lecz jáko teraz widzi nie wiemy, ábo kto otworzył oczy jego, my nie wiemy, mać on látá, pytajcież go, on o sobie mowić będzie.

22. To mowili rodzicy jego że się bali żydow: ábowiem już postánowili byli żydowie, iż jeśliby go kto wyznał Christusem, áby był z zgromádzenia wyrzucon.

23. Dlategoż powiedzieli rodzicy jego, iż ma látá pytajcież sámego.

24. Wezwáli tedy powtore człowieká ktory był ślepym, i rzekli mu, Daj chwałę Bogu: my wiemy iż ten człowiek grzeszny jest.

25. Przetoż on odpowiedział i rzekł: jeśli grzeszny jest nie wiem: to jedno wiem, iż będąc ślepym, teraz widzę.

26. I mowili mu jeszcze, Coż ci uczynił? jákoć otworzył czy twe?

27. Odpowiedział im, Jużciem wam powiedał, á † nie † słuchaliście, Przeczże jeszcze słyszeć chcecie? Zali i wy chcecie być uczniámi jego?

28. Tedy go sromocili, i mowili, Bądź ty jego uczniem: a my jesteśmy Mojżeszowemi uczniámi.

29. Myć wiemy że Bog od Mojżeszá mowił, á tego skąd by był nie wiemy.

30. Odpowiedział on człowiek, i rzekł im, Toć w tym dziwno jest że wy nie wiecie skąd jest, á wżdy otworzył oczy moje.

31. A wiemy iż grzesznych Bog nie wysłychawa: ále jeśli kto jest chwalcą Bożym, á wolą jego czyni, tego wysłuchawa.

32. Od wieku nie słycháć było áby kto otworzył oczy ślepo národzonego.

33. Jeśliżećby ten nie był od Bogá, nie mogłciby nic uczynić.

34. Odpowiedzieli i rzekli mu, Tyś jest w grzechoch národzony wszytek, á tyś nas uczysz? i precz go wyrzucili.

35. Usłyszał Jezus iż go precz wyrzucili: á nálazszy go, rzekł mu, Ty wierzysz li w syná Bożego?

36. On odpowiedział i rzekł, ktoryż jest, Pánie, ábych weń wierzył?

37. I rzekł mu Jezus, i widziałeś go? i ktory mowi z tobą, on jest.

38. A on rzekł, Wierzę pánie: i pokłonił mu się.

39. I rzekł Jezus, Ná sądem ja przyszedł ná ten świát: áby ci ktorzy nie widzą, widzieli, á ktorzy widzą, áby ślepi byli.

40. I usłyszeli to niektorzy z Fáryzeuszow ktorzy byli z nimi, i rzekli mu, Zali i my jestechmy ślepymi?

41. Rzekł im Jezus, Byście byli ślepymi, tedy byście nie mieli grzechu: lecz teraz mowicie, iż widzimy: [grzech tedy wász zostáwa.]