Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1593

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 9

Rozdział IX. 2. Uzdrawia powietrzem ruszonego. 6. Christus odpuszcza grzechy. 9. Máttheuszá wzywa. 13. Miłosierdzie. 15. Uczniowie Páńscy kiedy pościć mieli. 20. Niewiástá od płynienia krwie uzdrowioná. 23. Pánienká umárła wzbudzoná. 28. Dwá ślepi oświeceni. 32. Niemo opętány wyzwolony. 34. Bluźnierstwo przeciw Christusowi. 35. Jesus wszędy każe, uczy, i uzdrawia. 37. Wielkie żniwo.

1. Wstąpiwszy w łodź, przewiozł się, i przyszedł do miástá swego.

2. A oto przynieśli mu powietrzem ruszonego ná łożu leżącego. A widząc Jesus wiárę ich, rzekł powietrzem ruszonemu: Ufaj synu: odpuszczájąć się grzechy twoje.

3. A oto niektorzy z Doktorow mowili sámi w sobie, Ten bluźni.

4. A widząc Jesus myśli ich, rzekł: Przecz myślicie złe rzeczy w sercách wászych?

5. Coż jest łacniej, rzec, Odpuszczone są tobie grzechy? czyli rzec, Wstań á chodź?

6. A iżbyście wiedzieli że moc ma Syn człowieczy ná ziemi odpuszczáć grzechy (tedy rzekł powietrzem ruszonemu) Wstań, weźmi łoże twe, á idź do domu twego.

7. I wstawszy poszedł do domu swego.

8. A widząc to rzesze bały się i chwaliły Bogá, ktory dał tákową moc ludziom.

9. A gdy stámtąd szedł Jesus, ujźrzał człowieká siedzącego ná cle, Máttheuszá imieniem. I rzekł mu: Podź zá mną. A wstawszy, poszedł zá nim.

10. I zstáło się: gdy on siadł do stołu w domu, oto wiele celnikow i grzesznikow przyszedszy, siedzieli wespoł z Jesusem i z uczniámi jego.

11. A widząc Pháryzeuszowie, rzekli uczniom jego: Czemu z celniki i z grzeszniki je Náuczyciel wász?

12. Lecz Jesus usłyszawszy, rzekł: Nie trzebá zdrowym lekárzá, ále źle się májącym.

13. Szedszy tedy náuczcie się, co to jest; Miłosierdzia chcę, á nie ofiáry. Bom nie przyszedł wzywáć spráwiedliwych, ále grzesznych.

14. Tedy przyszli do niego uczniowie Janowi, mowiąc: Przecz my i Pháryzeuszowie pościemy często: á uczniowie twoi nie poszczą?

15. I rzekł im Jesus: Izali synowie oblubieńcá w żáłobie chodzić mogą, poki z nimi jest oblubieniec? Aleć przyjdą dni, gdy będzie wzięt od nich oblubieniec: á tedy będą pościć.

16. A żaden nie wpráwuje płátá grubego sukná w wiotchą szátę. Abowiem ono záłatánie obrywa nieco od száty, i zstawa się gorsze przedárcie.

17. Ani leją winá młodego w stáre státki: bo ináczej pukáją się státki, i wino się roźlewa, i státki się psują. Ale młode wino zlewáją w státki nowe: á oboje społem bywáją záchowáne.

18. To gdy on do nich mowił, oto książę jedno przyszedszy pokłoniło mu się, mowiąc: Pánie corká mojá dopiero skonáłá: ále podź, włoż ná nię rękę twoję, á ożyje.

19. A wstawszy Jesus, szedł zá nim, i uczniowie jego.

20. A oto niewiástá ktora krwáwą niemoc przez dwánaście lat cierpiáłá, przystąpiwszy z tyłu, dotknęła się kráju száty jego.

21. Bo mowiłá sámá w sobie: Bych się tylko dotknęłá száty jego, będę zdrowá.

22. A Jesus obrociwszy się, i ujźrzawszy ją, rzekł: Ufaj corko, wiárá twojá ciebie uzdrowiłá. I uzdrowioná jest niewiástá od onej godziny.

23. A gdy przyszedł Jesus w dom książęciá, i ujźrzał piszczki i tłum ludzi giełk czyniący,

24. rzekł: Odstąpcie: ábowiem nie umárłá dzieweczká, ále śpi. I śmiali się z niego.

25. A gdy wygnano rzeszą; wszedszy ujął ją zá rękę, i powstáłá dzieweczká.

26. I rozeszłá się tá sławá po wszytkiej onej ziemi.

27. A gdy Jesus przechodził zonąd, szli zá nim dwá ślepi wołájąc i mowiąc: Zmiłuj się nád námi, synu Dawidow.

28. A gdy przyszedł do domu, przystąpili do niego oni ślepi. I rzekł im Jesus: Wierzycie iż wam to mogę uczynić? Rzekli mu: Ták, Pánie.

29. Tedy się dotknął oczu ich, mowiąc: Wedle wiáry wászej niechaj się wam zstánie.

30. I otworzyły się oczy ich. A Jesus zágroził im, mowiąc: Pátrzcie áby nikt o tym nie wiedział.

31. Lecz oni wyszedszy, rozsławili go po wszytkiej onej ziemi.

32. A gdy ci odeszli, oto przywiedli mu człowieká niemego, opętánego.

33. A gdy był wygnan dyjabeł, przemowił niemy, i dziwowáły się rzesze, mowiąc: Nigdy się ták nie okazáło w Izráelu.

34. Ale Pháryzeuszowie mowili: Mocą książęciá dyjabelskiego wygania dyjabły.

35. I obchodził Jesus wszytkie miástá i wsi, náuczájąc w bożnicách ich, i przepowiádájąc Ewánjeliją krolestwá, á uzdrawiájąc wszelką chorobę, i wszelką niemoc.

36. A widząc rzesze, rozlitował się nád nimi: iż były sprácowáne i porzucone jáko owce nie májące pásterzá.

37. Tedy rzekł uczniom swoim: Żniwoć wprawdzie wielkie, ále robotnikow máło.

38. Proścież tedy páná żniwá, áby wysłał robotniki ná żniwo swoje.