Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1572

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Jn 8

Rozdział. 8.

1. JEzus záś poszedł ná gorę oliwną.

2. I rániuczko zásię przyszedł do kościołá, á wszytek lud przyszedł do niego, i siedząc náuczał je.

3. Przywiedli záś uczeni w piśmie i Faryzeuszowie do niego niewiástę w cudzołostwie nálezioną, á postáwiwszy ją w pośrodku,

4. Rzekli jemu, uczycielu, tá niewiástá náleziona jest, w sámym uczynku cudzołożąc.

5. A w zakonie rozkazał nam Mojżesz tákowych kámionowáć, coż tedy ty mowisz?

6. A to mowili kusząc go, áby go mogli oskárżyć. Jezus záś schyliwszy się ku dołu, pálcem pisał ná ziemi.

7. A gdy trwáli pytając go, podniosszy się, rzekł k nim. Kto (miedzy) wámi bez grzechu, pierwszy niech ná nię rzuci kámień.

8. A zásię schyliwszy się ná doł, pisał ná ziemi.

9. Oni záś usłyszawszy (to) wyszli jeden zá drugim, począwszy od stárszych, áż do ostátnich, i został się sam Jezus, á niewiástá w pośrodku stojąca.

10. Podniosszy się zaś Jezus á nie widząc nikogo oprocz niewiástę, rzekł jej. Niewiásto, gdzie są oni, co (ná) cię skárżyli, żaden że cię nie osądził.

11. Oná záś rzekłá, żaden Pánie, Rzekł záś Jezus áni ja ciebie osądzam, idź á więcej nie grzesz.

12. Tedy zasię rzekł im Jezus, mowiąc, Ja jestem świátło świátá, kto idzie zá mną, nie będzie chodzić w ciemności, ále będzie miał świátłość żywotá.

13. Rzekli przeto jemu Fáryzeuszowie, Ty sam o sobie świadczysz, świádectwo twoje nie jest prawdziwe.

14. Odpowiedział Jezus i rzekł im, á chociabym ja świadczył sam o sobie, prawdziwe jest świádectwo moje: iż wiem skąd przyszedłem, i dokąd idę: Wy záś nie wiecie skąd przyszedłem, i dokąd idę.

15. Wy wedle ciáłá sądzicie, ja nie sądzę niko(go).

16. A chocia bym też ja sądził, sąd moj prawdziwy jest. Iż sam nie jestem, ále ja, i ktory posłał mię ociec.

17. Ano i w zakonie wászym nápisano: iż dwu człowieku świádecstwo prawdziwe jest.

18. Ja jestem świádczący o sobie sámym, i świadczy o mnie ktory mię posłał ociec.

19. Mowili przeto jemu, Gdzie jest ociec twoj? Odpowiedział Jezus, áni mnie znacie, áni ojcá mojego Jeslibyście mnie ználi, i ojcá mego ználibyście.

20. Te mowy mowił Jezus w skárbnicy, ucząc w kościele, A żaden go nie pojmał, iż jeszcze nie przyszłá byłá godziná jego.

21. Rzekł im przeto zásię Jezus, ja idę, á szukáć mię będziecie, i w grzechu wászym zemrzecie: Dokąd ja idę, wy nie możecie przyść.

22. Mowili przeto żydowie, Abo ć się sam zábije że mowi, Dokąd ja jdę, wy nie możecie przyść?

23. I rzekł im, wy z niskości jesteście, já z wierzchu jestem: wy z świátá tego.

24. Rzekłem wam przeto, że pomrzecie w grzechach wászych. Jesli bo nie uwierzycie, iż ja jestem, pomrzecie w grzechach wászych.

25. Rzekli záś jemu, Ty kto jesteś? I rzekł im Jezus, Naprzod co mowię wam.

26. Wiele mam o was mowić, i sądzić, ále kto mię posłał, prawdziwy jest. A ja co słyszałem od niego, to mowię ná świecie.

27. (I) nie zrozumieli że ojcem swym zwał Bogá.

28. Rzekł im przeto Jezus, Gdy wywyższycie syná człowieczego, tedy poznacie że ja jestem A ode mnie sámego nie czynię nic. Ale jáko náuczył mię ociec moj, to mowię.

29. A kto mię posłał, ze mną jest. Nie zostáwił mię samego ociec, iż ja czynię co się jemu podoba záwżdy.

30. To gdy on mowił, wiele uwierzyło weń.

31. Mowił záś Jezus, k (tym) żydom ktorzy uwierzyli jemu, jesli wy wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi jesteście.

32. I poznacie prawdę, á prawdá wyswobodzi was.

33. Odpowiedzieli jemu, násienie Abráhámowe jesteśmy, I nikomu zniewoleni nie byliśmy nigdy. Jákoż ty mowisz, iż wyswobodzeni będziecie?

34. Odpowiedział im Jezus, Prawdziwie prawdzwie mowię wam, iż wszelki, czyniący grzech, niewolnikiem jest grzechu.

35. Záś niewolnik nie mieszka w domu ná wieki: Syn mieszka ná wieki.

36. Jesli przeto syn was wyswobodzi, iście wyswobodzeni będziecie.

37. Wiem że nasienie Abráhámowe jesteście: Lecz szukacie mię zábić iż słowo moje nie zmieszcza się w was.

38. Ja co widziałem u ojcá mego mowię, I wy przeto co widzieliście u ojcá wászego, czynicie.

39. Odpowiedzieli i rzekli jemu, ociec nász Abráhám jest. Mowi im Jezus, byście dziećmi Abráhámowymi byli, spráwy Abráhámowe czynilibyście.

40. Teraz zásię szukacie mię zábić, człowieká ktory prawdę wymowiłem wam, ktorą słyszałem od Bogá. Tego Abráhám nie czynił.

41. Wy czynicie spráwy ojcá wászego. Rzekli przeto jemu, my z cudzołostwá nie zrodziliśmy się: jednego ojca mamy, Bogá.

42. Rzekł záś im Jezus, Gdyby Bog ojcem wászym był, miłowálibyście mię wżdy, Ja bo od Bogá wyszedłem, i przyszedłem, bo áni ode mnie sáme(go) przyszedłem, lecz on mię posłał.

43. Dla czegoż rzeczy mojej nie znacie? iż nie możecie słucháć słowá mego.

44. Wy z ojcá Dyjabłá jesteście, i żądze ojcá wászego chcecie czynić. On mężobojca był od początku, á wprawdzie (się) nie został, iż nie mász prawdy w nim. Gdy powieda kłamstwo, z swego powieda że kłamca jest i ociec jego.

45. Ja záś iż prawdę mowię, nie wierzycie mi.

46. Kto z was przewiedzie ná mię grzech Jesli záś prawdę mowię, dla czegoż wy nie wierzycie mi?

47. Kto jest z Bogá, słow Bożych słucha dlatego wy nie słuchacie, iż z Boga nie jesteście.

48. Odpowiedzieli przeto żydowie i rzekli jemu, Nie dobrze li my mowimy, że Sámárytan jesteś ty, i czártá masz?

49. Odpowiedział Jezus, Ja czártá nie mam, ále czczę ojcá me(go), á wy nie uczciliście mię.

50. Ja záś nie szukam słáwy mojej, jest kto szuka i sądzi.

51. Prawdziwie prawdziwie mowię wam, jesli kto słowo moje záchowa, śmierci nie ogląda ná wieki.

52. Rzekli tedy jemu żydowie, teraz poználiśmy że czártá masz. Abrahám umárł i Prorocy, á ty mowisz, jesli kto słowo moje záchowa, nie ukusi śmierci ná wieki.

53. Zali ty więtszy jesteś nád ojca nászego Abráhámá, ktory umárł? I prorocy pomarli czym siebie sámego ty czynisz?

54. Odpowiedział Jezus, jesli ja sławię sámego siebie, sławá mojá nic nie jest: jest ci Ociec moj ktory sławi mię, ktorego wy powiedacie, iż Bogiem wászym jest.

55. A nie znácie go, Ja záś znam go, A jesli bym rzekł, że nie znam go, będę podobnym wam kłamcą. Ale znam go, i słowo jego chowam.

56. Abráhám ociec wász rad by był áby widział dzień moj, i widział, i urádował się.

57. Rzekli záś k niemu żydowie: Piącidziesiąt lat jeszcze nie masz á Abráhámá widziałeś?

58. Rzekł im Jezus, Prawdziwie prawdziwie mowię wam, pierwej niż Abrahám był ja jestem.

59. Bráli przeto kámienie, áby rzucáli nań. Jezus záś skrył się, i wyszedł z kościołá.