Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1553

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Jn 8

Capitulum VIII.

1. Jesus poszedł na gorę oliwną,

2. a zasię ze świtaniem przyszedł do kościoła, I przychodził wszystek lud do niego, Gdzie téż usiádwszy nauczał jé.

3. A doktorowie i Phariseuszowie, przywiodą k nięmu niewiastę w cudzołostwie zachwyconą, i stawiwszy ją w pojrzodku,

4. rzekną mu, Mistrzu ta niewiasta zachwycona jest w cudzołostwie w uczynku samym,

5. a Mosesz w zakonie rozkázáł nám takie kamionować, Ty więc co powiedász?

6. A to mowili, kusząc go, aby ji obwinić mogli. A Jesus schyliwszy się, pisáł palcem na zięmi

7. A gdy go oni przedsię pytali, podnioswszy się ♣ rzekł do nich, ktory z was przez grzechu jest pierwszy niecháj rzuci kamień na nię,

8. I zasię schyliwszy się pisał na ziemi,

9. A oni [to] słysząc wychodzili jeden za drugiem, począwszy od starszych, i zostawion jest sám Jesus a niewiasta ktora to wpośrzodku stała

10. A podnioswszy się Jesus i nieujrzáwszy nikogo, okrom niewiasty, rzekł jéj, Niewiasto gdzież są oni obwiniacze twoi? nikt cię nie osądził?

11. Rzekła ona, Nikt panie, a Jesus powiedziáł, I jáć ciebie nie osądzám, Idź a daléj nie grzesz.

12. Zasię tedy Jesus, powiedziáł im, rzeknąc, Jám ci jest światłość świata, Kto za mną idzie, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miáł światłość żywota,

13. Rzekli mu tedy Phariseuszowie, Ty świadczysz o sobie, świadectwo twoje nie jest práwdziwé,

14. Odpowiedziáł Jesus i rzekł im, choć ci ja świádczę o sobie świadectwoć móje jest ci práwdziwe, Abowiem ci wiem, skądem przyszedł, i gdzié idę, a wy nie wiécie skąd idę, i gdzie idę,

15. Wy wedle ciała sądzicie, jać nikogo nie sądzę,

16. A choćbych ci já téż sądził, sąd mój, jest ci práwdziwy, Bom sam nie jest, ale já i ociec ktory mię posłáł,

17. Gdzie téż i w zákonie waszem napisáno jest, ze dwu człowieku świadectwo práwdziwé jest,

18. Já jestem ci ktory świadczę sám o sobie, i świádczy o mnie ociec ktory mię posłał.

19. Mowili mu tedy, Gdzież jest [ten to] ociec twój? Odpowiedziáł Jesus, ani mnie znácie, ani ojca mojego,

20. Ty słowa mowił Jesus w skarbnicy, nauczając w kościele, A nikt go nie pojmáł, Bo była jeszcze nie przyszła godzina jego.

21. Rzekł im tedy zasię Jesus, Jáć idę, a będziecie mię szukali, i w grzechu waszem umrzecie, i w grzechu waszem umrzecie, Gdzieć já idę tam wy przyść nie możecie,

22. Mowili tedy żydowie, Aboć się zabije? że mowi, gdzie já idę tám wy przyść nie możecie,

23. I powiedziáł im, Wy z dołu jesteście, Jám jest z gory, Wyście z tego świata, Jám nie jest z te(go) świata,

24. Powiedziáłem wám tedy iż umrzecie w grzechách waszych, Abowięm jeśli nie uwierzycie iże já jestem, umrzecie w grzechách waszych.

25. Mowili mu tedy, Ktożeś ty jest? A Jesus im powiedziáł, Naprzédzyj to co téż wám mówię,

26. Wieleć má o wás powiedać i sądzić, ale ten ktory mię posłáł, práwdziwy jest, i já com słyszáł od niego to na świecie mowię,

27. Nie pobáczyli iż im o ojcu powiedáł,

28. Rzekł im tedy Jesus, gdy podniesiecie wzgorę syna człowiecze(go), tedy poznacie, że ciem já jest, a od samego siebie nic nie czynię, ale jako mię nauczył ociec to mowię,

29. i ten ktory mię posłáł jest ze mną, Nie opuścił ci mię ociec samego, Boć já rzeczy jęmu miłé zawsze czynię,

30. A gdy to on mowił wielé ich uwierzyło weń.

31. Mowił tedy Jesus do żydow ktorzy mu uwierzyli, Jeślibyście wy trwali w słowie mojem, práwdziwie moimi uczniami jesteście,

32. i poznácie práwdę, a prawda wás wolnęmi uczyni,

33. Odpowiedzieli mu [oni], Jesteśmy plemię Abrahamowo, i nigdyśmy w niko(go) w niewoléj nie byli, Jakóż ty mowisz ♣ wolni będziecie?

34. Odpowiedziáł im Jesus, Zapráwdę zapráwdę powiedám wám, iż wszelki ktory czyni grzéch jest niewolnikiem grzechu,

35. a niewolnik ci nie mieszka na wieki w domu, syn mieszká na wieki,

36. Jeśliby wás tedy syn wolnęmi uczynił, práwdziwie wolnęmi jesteście,

37. wiem ci iżeście plemię Abrahámowo, ale mię chcecie zabić, iż słowo moje w was mieśca nie ma,

38. Jać [to] mowię com widział u ojca mojego, I wy tedy czynicie, coście widzieli u ojca waszego.

39. Odpowiedzieli [oni] i rzekli mu, Ociec nasz, jest ci Abraham, Rzecze im Jesus, Gdziebyście dziećmi Abrahamowęmi byli, czynilibyście uczynki Abrahamowe,

40. Lecz teráz chcecie mię zabić, człowieka, ktorym wam práwdę powiedział, ktorąm od boga słyszáł, Tegoć Abraham nie uczynił,

41. Wy czynicie uczynki ojca waszego, Rzekli mu tedy, Mycieśmy się z porubstwa nie narodzili, jednegoć ojca mámy boga,

42. Powiedziáł im Jesus, By-ć Bóg ojcem waszem był, miłowalibyście mię, Abowięm ci z boga poszedł, i idę, Bom ci nie przyszedł od samego siebie, ale mię on posłáł,

43. Dlaczegóż mowy mojéj nie uznawácie? iż słów moich słuchać nie możecie.

44. Wy z ojca Dyjabła jesteście, i żądze ojca waszego czynić chcecie, On ci mężobojca był od początku i w práwdzie nie stáł, Bo w nim prawdy niemasz, gdy mowi kłámstwo, z swegoć własne(go) mówi, Boć kłámca jest ci kłamstwa

45. A já iż práwdę mówię nie wierzycie mi.

46. Ktoż mię z wás w grzéchu być okázać może ? A jeśliże práwdę powiedám, przéczże wy mnie nie wierzycie?

47. Ktoć z boga jest, słucháć słów bożych, Dlatego wy nie słuchácie, ize z boga nie jesteście.

48. Odpowiedzieli tedy żydowie i rzekli mu, záż my niedobrze mowiemy, iżeś ty jest Samarytan, i Dyjábelstwo mász?

49. Od<po>wiedział Jesus, Jáć Dyjábelstwa nie mám, alé ćcię ojca mojego, a wyście mnie nie ućcili,

50. Aleć já nie szukam chwały mojéj, Jest ci ten ktory szuka i sądzi.

51. Zapráwdę zapráwdę powiádam wam [że] jeśliby kto chował [słowo] mojé, śmierci nie oglądá na wieki,

52. Rzekli mu tedy żydowie, Teraześmy poznali i że Dyjábelstwo masz, Abraham umárł, i prorocy, a ty mówisz, Jeśliby kto chowáł słowo moje, śmierci nie ukusi na wieki,

53. Zażeś ty więtszy niżli ociec nász Abraham, ktory umárł? i prorocy pomarli są, kimże się wżdy czynisz?

54. Odpowiedziáł Jesus, Jestlić ja wychwalám sám siebie, chwáła moja nic ci nie jest, Jest ci ociec ktory mie wychwálá, ktorego wy powiedácie iże jest bogiem waszem,

55. a nie poznaliście go, a jáć go znám, Gdzie jeśli bych powiedział iż go nie znám, będę kłamcą wám podobny, aleć go znám i słowo jego chowám.

56. Abraham ociec wász z wielką ochotą pragnął, aby mój dzień ogl ądał, I oglądał, a uweselił się,

57. Rzekli tedy żydowie do nie(go), Piącidziesiąt lát jeszcze nie mász, a Abrahamaś widziáł,

58. Rzekł im Jesus, Zapráwdę zapráwdę wám powiedám, [że] pierwyj niżli był Abraham, já jestem,

59. Pochwycili tedy kamienié, aby náń cisnęli, A Jesus zakryt jest, i wyszedł z kościoła.