Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1599

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 8

1. Gdy ztąpił z góry, szły zá nim wiélkié rzészé.

2. A oto tredowáty przyszedszy pokłonił sie mu, mówiąc: Pánie jeśli chcesz, możesz mie oczyśćić.

3. I ściągnąwszy Jesus reke, dotknął sie go, mówiąc: Chce, bądź oczyścion. I był zárázem oczyścion trąd jego.

4. I rzékł mu Jesus: pátrz ábyś nikomu nie powiádáł: ale idź, ukaż sie kápłanowi: i ofiaruj dar który przykazał Moyzész ná świádectwo im.

5. A gdy wszedł do Káphárnaum, przystąpił do niego Setnik, prosząc go,

6. i mówiąc: Pánie, sługá mój leży w domu powietrzem ruszony, i ćięzko trapiony jest

7. I rzékł mu Jesus: Ja przyjde, i uzdrowie go.

8. I odpowiádájąc Setnik, rzékł: Panie, nie jestem godzien ábyś wszedł pod dách mój: ále tylko rzecz słowem, a bedzie uzdrowion sługá mój.

9. Bo i ja, jestem człowiek pod władzą postáwiony, májący pod soba żołniérze: i mówie temu: Idź, á idzie: á drugiému, Chodź, á przychodzi: á Słudze moiému, Czyń to, á czyni.

10. A usłyszawszy Jesus, dziwował sie: i rzekł tym którzy szły zá nim: Záprawde powiádam wam, nie nálazłem ták wielkiéj wiáry w Izráelu.

11. A powiadam wam, Iż wiele ich ze wschodu słońcá i z zachodu przyjdzie, i usiedą z Abráhámem, i Izáákiem, i Jákobem, w królestwie niebieskim:

12. á synowie królestwá będą wyrzuceni w ćiemności zewnetrzné: tám będzie płácz i zgrzytánié zębów.

13. I rzékł Jesus Setnikowi: Idź: á jakoś uwierzył niech ci sie stánie. I uzdwiony jest sługá onéj godziny.

14. A gdy przyszedł Jesus do domu Piotrowégo, ujźrzał świekre jego leżącą á májącą gorączke:

15. i dotknął sie reki jej, i opuściłá ją gorączká: i wstáłá, i posługiwáłá im.

16. A gdy był wieczór, przywiedli mu wiele dyjabelstwá májących: i wyrzucał duchy słowem: i wszystkié którzy sie źle mieli uzdrowił:

17. Aby sie wypełniło, co jest rzeczono przez Izájaszá proroká mówiącégo: On niemocny násze przyjął, i choroby nászé niośił.

18. A widząc Jesus wielkie rzészé około śiebie, kazał jácháć za morze.

19. I przystąpiwszy jeden Doktór, rzékł mu: Náuczyćielu, pójde zá tobą, gdzie jedno pójdziesz.

20. I rzekł mu Jesus: Liszki máją jámy, ptacy niebiescy gniázda: á syn człowieczy nie ma gdzieby głowę skłonił.

21. A drugi z uczniów jego rzékł mu: Panie, dopuść mi piérwéj odéjść, i pogrzéść ojcá mego.

22. I rzékł mu Jesus: Pódź zá mną, á dopuść umárłym grzéść umárłé swoje.

23. A gdy on wstąpił w łódkę, weszli zá nim uczniowie jego.

24. A oto wzruszenié wielkie zstáło sie ná morzu, tak iż sie łódka wáłmi okrywáłá, á on spał.

25. A przystąplili do niego uczniowie jego, i obudzili go, mówiąc: Pánie záchowaj nas, giniemy.

26. I rzékł im Jesus: Czemu bojáźliwi jesteście, máłej wiary: Tedy wstawszy rozkazał wiátrom i morzu, i zstało sie uciszenié wielkié.

27. A ludzie sie dziwowáli, mówiąc: Jakiż jest ten, że mu i wiatry i morze są posłuszné?

28. A gdy sie przewieźli zá morze do krainy Gerázeńczyków, zabieżeli mu dwa májący dyjabelstwo, z grobów wychodzący, bárzo okrutni, ták iż żaden nie mógł przéść oną drógą.

29. A oto zákrzyknęli, mówiąc: Co nam i tobie Jesuśie synu Boży? przyszedłeś tu przed czásem męczyć nas?

30. A było nie dáleko od nich stádo wiela wieprzów ná paszéj.

31. A czártowie prośili go, mówiąc: Jeśli nas wyrzucasz stąd, puść nas w stádo wieprzów.

32. I rzékł im: Idźcie. A oni wyszedszy, weszli w wieprze. A oto wszytko stádo pędem z przykra wpádło w morze i pozdycháło w wodach.

33. A pástérze uciekli: i przyszedszy do miásta, opowiedzieli wszytko, i o onych którzy mieli dyjabelstwo.