Mt 8
Kapitu(łá) 8. 2. Krystus uzdrawia trędowátego. 13. I służebniká setnikowego.15. I świekrę Piotrowę. 16. I wiele inych. 20. Jáko go mamy náśládowáć. 26. Uśmierza morze i wiátry. 28. Wygania dyjabelstwá ode dwu człowieku. 31. I posyła je w wieprze.
1. A gdy zstąpił z gory, szło zá nim wielkie zebranie ludu.
2. A oto trędowáty przystępując dał mu chwałę, mowiąc, Pánie jeśli chcesz możesz mię oczyścić.
3. I ściągnąwszy Jezus rękę dotknął się go, mowiąc, Chcę, bądź oczyścion: I był zárázem oczyścion trąd jego.
4. Tedy mu rzekł Jezus, Bácz abyś nikomu nie powiedał, ále idź ukaż się kapłanowi, i ofiaruj dar on ktory przykazał Mojżesz, na świádectwo im.
5. A gdy Jezus wszedł do Kápernáum, przyszedł do niego setnik prosząc go i mowiąc.
6. Pánie, sługá moj leży w domu powietrzem záráżony, i barzo utrapiony.
7. Tedy mu rzekł Jezus, Ja gdy przyjdę uzdrowię go.
8. I odpowiedájąc setnik, rzekł, Pánie nie jestem godzien abyś wszedł pod dách moj, ále tylko rzec słowo, á będzie uzdrowion sługá moj.
9. Bociem i ja jest człowiek pod mocą inego postánowiony, i mam pod sobą żołnierze, i mowię temu, Idź, a on idzie, á drugiemu, Chodź, á on przychodzi, słudze też mojemu, Czyń to, á czyni.
10. A gdy to usłyszał Jezus, dziwował się, i rzekł tym ktorzy szli za nim, Záprawdę wam powiedam, iżem i w Izráelu nie nálazł ták wielkiej wiary.
11. I opowiedam wam, Iż wiele ich ze wschodu i z zachodu słońca przyjdzie, i siedzieć będą z Abráhámem, i z Izáákiem, i z Jakobem w Krolestwie niebieskim.
12. A synowie Krolestwá będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne, tamże będzie płacz i zgrzytánie zębow.
13. I rzekł Jezus setnikowi, Idź, a jákoś uwierzył niechci się stanie, i był uzdrowion je(go) sługa tejże godziny.
14. A gdy przyszedł Jezus do domu Piotrowego, widział świekrę jego leżącą ná łożu, á mającą gorączkę.
15. I dotknął się ręki jej, i opuściłá ją gorączká, á tákże wstáłá, i posługowáłá mu.
16. A gdy wieczor przyszedł, ofiárowáli mu wiele opętánych, á on wygnał duchy słowem, i wszytki ktorzy się źle mieli uzdrowił.
17. Aby się wypełniło co jest rzeczono przez Ezájaszá Proroká mowiącego, Onci niemocy násze przyjął, i choroby nosił.
18. A ujźrawszy Jezus wielkie zgromádzenie ludu około siebie, kazał aby się przepráwili do drugiego brzegu.
19. I przystąpiwszy niektory Náuczyciel rzekł mu, Mistrzu, pojdę zá tobą gdzie jedno pojdziesz.
20. Tedy mu rzekł Jezus, Liszki jámy máją, i ptacy niebiescy gniazdá, ále Syn człowieczy nie ma gdzieby głowę skłonił.
21. A drugi z uczniow jego rzekł ku niemu, Pánie, dopuść mi pierwej odyść i pogrześć ojcá mego.
22. I rzekł Jezus do niego, Podź zá mną, á niechaj umárli pogrzebią umárłe swoje.
23. A gdy on wstąpił w łodź, weszli zá nim uczniowie jego.
24. A oto wzruszenie wielkie stáło się ná morzu, ták iż łodź byłá okrywána od wáłow, á on spał.
25. I przystąpiwszy uczniowie jego, obudzili go mowiąc, Pánie záchowaj nas, giniemyć.
26. I rzekł do nich, Przeczżeście bojáźliwi, o máło ufájący? Tedy ocuciwszy się, zgromił wiátry i morze, i stałá się cichość wielka.
27. A ludzie się dziwowáli, mowiąc, Jákiż to jest, że go i wiátry i morze słucháją?
28. A gdy sam przyjechał do brzegu drugiego, do krainy Gergesenow, zábieżeli mu dwá opętáni z grobow wychodzący, bárzo okrutni, ták iż nie mogł żaden prześć oną drogą.
29. A oto wrzeszczeli, mowiąc, i coż my z tobą mamy Jezusie synu Boży? przyszedłeś tu przed czásem dręczyć nas?
30. I byłá dáleko od nich trzodá wielka świni pásąca.
31. A czártowie prosili go mowiąc, Jeśli nas wyrzucasz, dopuść nam wniść w trzodę świni onych.
32. I rzekł do nich, Idźcie, á oni wyszedszy, weszli w onę trzodę świni, á oto porwáłá się oná wszytká trzodá świni z przykrá w morze, i pozdycháły w wodách.
33. I zuciekáli pástyrze, á odszedszy do miástá, opowiedzieli wszytko, i to co się z onymi opętánymi stáło.
34. A oto wszytko miásto wyszło przeciwko Jezusowi, i ujźrawszy go, prosili áby z ich gránic poszedł.