Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1561

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 8

Cap(itulum): 8. Trędowátego Jesus uzdrowiwszy do kápłanow odsyła, Setnikowego sługę, i świekrę Piotrowę, i inszych wiele uzdrowił, czárty z opętánych wyrzuca, Doktorá ktory zá nim chciał iść, odrzuca, ojca pogrześć nie dopuszcza jednemu, w łodce śpi, á zwolennicy go budzą, dyjabelstwo w wieprze wegnáł.

1. A gdy zszedł z gory, szły zá nim tłuszcze wielkie:

2. Alić Trędowáty przyszedwszy dał mi modłę, temi słowy. Pánie byś jedno chciáł możesz mię oczyścić.

3. Tedy zciągnąwszy Jezus rękę, dotknął sie go i rzekł: Chcę, Bądżże oczyściony. A nátychmiast oczyścion jest trąd jego.

4. I rzecze do niego Jezus. Pátrz być tego nikomu nie powiádał. Ale idź á ukaż sie kápłanowi, i ofiaruj dar twoj ktory rozkazał Mojżesz ná świádectwo im.

5. A gdy wszedł do Káffárnaum, przyszedł do niego Setnik, prosząc go temi słowy,

6. Pánie: sługá moj leży w domu powietrzem záráżony, i cierpi ciężkie dręczenie.

7. I rzecze do niego Jesus. Przyjdę ja (tám) i uzdrowię go.

8. Tedy on Setnik odpowie i rzecze: Pánie nie jestem dostojen byś miał wniść pod przykrycie moje, ále tylko rzecz słowem, tedy będzie uzdrowion sługá moj.

9. Abowiem teżem ci ja jest człowiek pod inego mocą postáwiony, á mám też pod sobą rycerstwo: i gdy rzekę temu, idź, tedy idzie, rzekę drugiemu, przyjdź, á przyjdzie: á słudze swemu, uczyń to, tedy uczyni.

10. Co usłyszawszy Jezus, zdziwił sie: i rzekł do onych co za nim szli. Zá istą prawdę powiadam, żem nie nálazł ták wielkiej wiáry w Isráelskim ludu.

11. Ale powiádam wam, że bárzo wiele ludzi przyjdzie od wschodu i od zachodu słońca, ktorzy będą siedzieć z Abráhámem, i z Izáákiem, i z Jakobem w krolestwie niebieskim:

12. á synowie koronni będą wrzuceni do zewnętrznych ciemności, tám będzie płacz i zgrzytánie zębow.

13. Potym rzekł Jezus ku Setnikowi. Idź ty już, a stańci sie ták jákoś uwierzył. I uzdrowion jest sługá onejże godziny.

14. Potym gdy wszedł Jesus do domu Piotrowego, ujźrzał mátkę żony (ábo też jego) á oná leży w gorączce,

15. tedy sie dotknął ręki jej, á wnet ją febrá ominęłá, i wstawszy posługowáłá im.

16. A gdy był wieczor, przywodzili mu bárzo wiele opętánych: á on słowem wymiátał á wygániał (złe) duchy: i wszystki co sie nie_dobrze mieli, uzdráwiał,

17. áby sie spełniło, to co powiedział Izájasz Prorok gdzie ták mowi, Onci niemocy nasze (ná sie) wziął, i choroby nosił.

18. Ale widząc Jezus wielkie tłuszcze około siebie, kázał zwolennikom swoim áby odjácháli na onę stronę morzá.

19. I przystąpiwszy jeden Doktor rzekł do niego: Mistrzu, pojdę zá tobą gdziekolwiek pojdziesz.

20. Rzekł mu Jezus: Liszki swe jámy máją, i ptácy niebiescy swe gniazdá, á syn człowieczy nie ma gdzie by głowę swą skłonił.

21. A drugi też z pocztu zwolennikow jego, rzekł mu: Pánie dopuść mi pierwej iść, i pogrześć ojcá mojego.

22. Ale Jesus odpowiedział mu: Podź ty zá mną, niechaj umárli pogrzebáją umarłe swoje.

23. Gdy potym wstępował do łodki, wstąpili za nim uczniowie jego.

24. A oto wielkie zruszenie stáło sie ná morzu, ták iż też łodká byłá okrywána náwáłnościámi morskiemi: á on ná ten czás spał.

25. Tedy przystąpili do niego zwolennicy jego i obudzili go mowiąc: Pánie, záchowaj nas, boć już giniemy.

26. I rzecze im Jezus: Czemuście sie ták polękáli á zátrwożyli ludzie máłej wiáry? Tedy wstawszy zákázał wiátrom i morzu, álić wnet stáło sie wielkie uciszenie.

27. Więc dopiero ludzie zdziwiwszy sie mowili: I jakiż to jest oto ten, że go i wiátrowie i morze słucháją á są mu posłuszni.

28. A gdy sie przepráwił ná onę stronę morzá do kráiny Gerázeńskiej, zábieżeli mu dwá opętáni, wybiegszy z grobow przezlisz okrutni á szkodliwi, ták że żaden nie mogł chodzić oną drogą.

29. Alić oto jęli krzyczeć, mowiąc: Coż ty zá spráwę masz z námi Jezusie synu Boży? Przyszedłeś tu przed czásem męczyć nas.

30. A było tám nie_dáleko ich stádo wielkie wieprzow na paszej.

31. Tedy oni czártowie prosili go rzeknąc: Jeśliż więc nas wygnáć masz, dopuśćże nám wniść w to stádo wieprzow.

32. I rzecze im Jezus, Wnidźcie. A oni wyszedszy, weszli w wieprze, alić wszystko stádo z wielkim pędem wpádło ná szyję do morzá, i támże potonęli w wodach.

33. A ci co je páśli zuciekáli, i przyszedszy do miástá, oznajmili á zwiástowáli wszystko, co sie działo z onemi opętánemi.

34. A oto wszystko miásto wyszło przeciwko Jezusowi. I ujźrzawszy go prosili áby z ich granic wyszedł.