Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1553

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 6

S. Matth. Capitulum VI.

1. *Strzeżcie się] abyście *jałmużny waszyj] przed ludźmi *nie dawáli [dlá te(go)] abyście byli od nich widziáni, Bo gdzie by inaczyj nie mácie *odpłaty] u ojca waszégo który w niebiesiech.

2. Gdy by tedy jałmużnę *dáwáł, nie trąb przed sobą, jako [ludzie] obłudni czynią w Bóżnicách i A po ulicách aby byli od ludzi chwáleni. Zapráwdę wám powiádám *mająć to] zápłatę swoję.

3. Le gdy ty jałmużnę dáwász, niecháj nie wié lewica twoja co prawica twojá czyni,

4. aby jałmużna twoja w *skrytości] była. A ociec twój ktory to [i] w skrytości widzi ♣ *oddá] tobie na *jawności].

5. *Także] gdyby się modlił, nie będziesz [takiem] jako obłudni [ludzie]. A to iż [oni] radzi się w Bóżnicách i na rogách ulic stojąc modlią, aby byli od ludzi widziáni. Zapráwdę wám powiedám, żeć [to] mają zápłatę swoję.

6. Ale ty gdyby się modlił, wnidż do *schowaniá] twojégo, i zamknąwszy dźwiérzy twoje, modl się ojcu twemu który to w skrytości jest. A [ten to] ociec twój który widzi [i] w skrytości, oddá tobie na jawności.

7. A modląc się nie *mówcie wielé] jako pogáni. Abowiem ci oni mniemają żeby *z] wielomowności swojéj wysłuchani być mieli,

8. Nie bądźcież jem ted'y ???? podobni, Abowiem ci wié ociec wasz *cze(go) wám potrzeba] pierwyj niż byście go prosili.

9. Tak się wy tedy módlcie. Ojcze nasz ktoryś jest w niebiesiéch, Niecháj będzie święcono imię twoje,

10. Niecháj przyjdzie królestwo twoje, Niech się dzieje wolá twoja, jako w niebie *tak] na ziemi,

11. Chléb nasz powszedni] dáj nám dziś,

12. A przepuść nám nasze winy, jáko i my przepuszczámy winowajcum naszem,

13. I nie *wwodź nás w pokuszenié] ale nás zbáw' ode złégo, Abowiem twoje jest królestwo i *włódzá] i chwáła na wieki. Amen.

14. Bo jeśli że przepuścicie ludziám *obłędliwości] ich, przepuści téż wám ociec wasz niebieski.

15. Jeśi zaś nie przepuścicie ludziám ich obłędliwości, i ociec wasz nie przepusći obłędliwości waszych.

16. A gdy byście pościcili, nie bądźcie jako [ludzie] obłudni *smutnéj twárzy] Abowiem ci [oni *wyniszczają] obliczá swoje, aby ludziám, i że to poszczą, jawno było. Zapráwdęć wám powiedám, zeć [to] mają zápłatę swoję.

17. Le ty gdy pościsz pomaż głowę swoję i umyj obliczé twoje,

18. aby nie było jawno ludziám iże to pościsz, ale ojcu twojemu który to w skrzytości jest, A [ten to] ociec twój który widzi w skrzytości, oddá tobie na jawności.

19. Nie skárbcie sobie skarbow na ziemi, gdzie to rdza i mól psuje, i gdzie téż złodzieje *przekopywają] i kradną,

20. ale sobie skárbcie skárby w niebie, gdzie ani rdza, ani mól psuje, i gdzie téż nie przekopywają ani kradną złodzieje,

21. Abowiem gdzie jest skárb wasz, tam będzie i serce wasze.

22. Oko, jest ci świecą ciała, Jeśliby tedy było prosté oko twoje, wszystko ciało twé *świetné] będzie,

23. Jeśliby zaś oko twoje złośne było, wszystko ciało twoje ciemné będzie *Gdzie] więc światłość która w tobie, ciemnością jest [ta to] ciemność jakóż wielką [jest]?

24. Nie może nikt dwiema panom służyć, A to iż, abo jednégo będzie nie nájrzáł, a drugié(go) miłowáł, abo przy jednem *zostawáł] a drugié(go) wzgárdzáł]. Nie możecie bogu służyć i bogactwu.

25. Dláczego wam powiadám nie troszcie się o *wasz żywot] co byście jedli abo co byście pili, ani o ciało wasze *w czem byście chodzili. Zász nie więtszá [rzecz] żywot niżeli *strawa]? I cało niżli odzienie?

26. wejrzyjcie na *ptasztwa] niebieskié, iż ani sieją ani żną, ani zgromadzają do *stodoł] a wżdy ociec wasz niebieski *żywi] jé. Záż wy nie więcyj *niż ony wáżycie]?

27. a ktoż [też] z wás troskliwie myśląc, może przydać ku wzrostowi swemu łokieć jedén?

28. ♣ O odzienie [także] czemu się troszcecie? *obáczcie *lilijé] polné, jako rostą, nie robią ani przędą,

29. a wżdy [to] powiadám wám że ani Solómon *we wszystkiem państwie swojem był tak strojny] jako jedna z tych

30. A jeślić tráwę polną ktorá to, dziś jest, a na zajutrz bywá w piec miotána, Bog tak przyodziéwa, zali wás nie *dáleko] więcyj o małoufni?

31. Nie troszczież się tédy mówiąc, co będziem jedli, abo co będziem pili, abo w czem będziem chodzili,

32. Boć się o to wszystko pogani *starają] Abowiem ci wié ociec wasz niebieski że tego wszystkié(go) potrzebujecié,

33. Ale się *starájcie] náprzód o królestwo bożé i sprawiedliwość jego. A to wszystko będzie wám przydáno.

34. Nie troszczcież się tedy, [co by] na jutrzejszy dzień, Abowiem jutrzejszy dzień, O swych się doległościach troskać będzie. Dość ci má ma dzień na *złości] swojéj.