Jn 5
Rozdział V. 2. Jesus nád sadzáwką uzdrowiwszy chorego od lat trzydzieści i ośmi. 8. Każe mu w szábát odnieść łoże. 10. Czym iż się Żydzi obrażáli. 17. Odpowieda im Jesus. 18. Że Bog jest ociec jego, czyniąc się Bogu rownym. 19. A iż Syn tákież czyni wszytko co i Ociec. 21. I tákże ożywia ktore chce jáko i Ociec. 22. Ktory wszytek sąd zlecił Synowi. 23. Aby wszyścy ták czcili Syná, jáko i Ojcá. 32 i 37. Ktory świádectwo dáje o Christusie. 33 i Jan krzciciel tákże. 36. i cudá własne Christusowe. 39 i 46. i pismo Mojzeszowe i prorockie. 43. Antychristá przyjmą Żydowie.
1. Było potym święto Żydowskie, i wstąpił Jesus do Jeruzálem.
2. A jest w Jeruzálem podle plácu owczego, sadzáwká ktorą po Żydowsku zowią Bethsáidá, májąca pięć krużgankow.
3. W tych leżáło bárzo wiele niemocnych, ślepych, chromych, wyschłych, ktorzy czekáli poruszenia wody.
4. A ánioł Páński zstępował czásu pewnego w sadzáwkę: wzruszáłá się wodá. A kto pierwszy wstąpił do sadzáwki po wzruszeniu wody, zstawał się zdrowym jákąbykolwiek zięty był niemocą.
5. A był tám niektory człowiek trzydzieści i ośm lat niemocą złożony.
6. Tego ujźrzawszy Jesus leżącego, i poznawszy że już długi czás miał chorobę, rzekł mu, Chcesz być zdrow?
7. Odpowiedział mu on chory, Pánie, nie mam człowieká, ktoryby mię wpuścił do sadzáwki gdy bywa poruszona wodá: Bo niż ja przyjdę, inszy wnidzie przede mną.
8. Rzekł mu Jesus: Wstań, weźmi łoże twe á chodź.
9. I nátychmiast zdrowym się zstał on człowiek: I wziął łoże swe, i chodził. A był szábát dniá onego.
10. Mowili tedy Żydowie onemu uzdrowionemu; Szábát jest, nie godzić się tobie łożá twego nosić.
11. Odpowiedział im: Ktory mię zdrowym uczynił, onże mi rzekł; Weźmi łoże twe, á chodź.
12. Pytáli go tedy; Ktoryż jest ten człowiek coć powiedział, Weźmi łoże twoje á chodź?
13. A on uzdrowiony nie wiedział kto był. Abowiem Jesus uszedł był od rzesze ktora byłá ná onym miejscu.
14. Potym go Jesus ználazł w kościele, i rzekł mu, Otoś się zstał zdrowym: nie grzeszże więcej, ábyć się co gorszego nie zstáło.
15. Odszedł on człowiek, i oznajmił Żydom iż Jesus jest ktory go zdrowym uczynił.
16. A dlategoż Żydowie prześládowáli Jesusá, że to czynił w szábát.
17. Lecz im Jesus odpowiedział: Ociec moj áż dotąd dziáła: i ja dziáłam.
18. Dla te<g>o tedy tym więcej szukáli Żydowie jákoby go zámordowáli: iż nie tylko gwałcił szábát, ále też Bogá powiedał być Ojcem swoim, czyniąc się rownym Bogu.
19. Odpowiedział tedy Jesus, i rzekł im: Záprawdę, záprawdę mowię wam; nie możeć Syn sam od siebie nic czynić, jedno co ujźrzy Ojcá czyniącego. ábowiem cokolwiek on czyni, to i Syn tákże czyni.
20. Boć Ociec miłuje Syná, i wszytko mu ukázuje co sam czyni: i więtsze mu nád te uczynki okaże, ábyście się wydziwowáli.
21. Abowiem jáko Ociec wzbudza umárłe i ożywia: ták i Syn ktore chce ożywia.
22. Boć Ociec nikogo nie sądzi: lecz wszytek sąd dał Synowi:
23. áby wszyścy czcili Syná, ták jáko czczą Ojcá. Ktoć nie czci Syná, nie czcić i Ojcá, ktory go posłał.
24. Záprawdę, záprawdę powiedam wam, iż kto słowá mego słucha, á wierzy onemu ktory mię posłał, ma żywot wieczny: i nie przyjdzie ná sąd, ále przejdzie z śmierci do żywotá.
25. Záprawdę, záprawdę wam powiedam; żeć idzie godziná i teraz jest, gdy umárli usłyszą głos Syná Bożego, á ktorzy usłyszą, ożyją.
26. Abowiem jáko Ociec ma żywot w sobie: ták dał i Synowi áby miał żywot w sobie:
27. i dał mu władzą i sąd czynić, iż jest Synem człowieczym.
28. Nie dziwujcież się temu, boć przychodzi godziná, w ktorą, wszyścy co są w grobiech, usłyszą głos jego:
29. I wynidą, ci ktorzy dobrze czynili, ná powstánie żywotá: á ktorzy źle czynili, ná powstánie sądu.
30. Nie mogęć ja sam od siebie nic czynić. Jáko słyszę, sądzę: á sąd moj jest spráwiedliwy: Iż nie szukam wolej mojej, ále wolej tego ktory mię posłał.
31. Jeśliżeć ja sam o sobie świádczę, świádectwo moje nie jest prawdziwe.
32. Inszyć jest ktory o mnie świádczy: i wiem że prawdziwe jest świádectwo ktore wydawa o mnie.
33. Wyście słáli do Janá, i dał świádectwo prawdzie.
34. A ja nie od człowieká świádectwo biorę: ále to mowię ábyście wy byli zbáwieni.
35. Onci był świecą gorájącą i świecącą. A wyście się chcieli do czásu porádowáć w świátłości jego.
36. Aleć ja mam świádectwo więtsze niż Janowe. Abowiem uczynki ktore dał Ociec ábych je wykonał: te sámy uczynki ktore ja czynię, świádczą o mnie, iż mię Ociec posłał.
37. A Ociec ktory mię posłał, onżeć świádczył o mnie. I nie słyszeliście nigdy głosu jego, ániście osoby jego widzieli:
38. I słowá jego nie macie w sobie mieszkájącego: iż ktorego on posłał, temu wy nie wierzycie.
39. Rozbierajcie pismá: gdy się wam zda że w nich żywot wieczny macie: á oneć są ktore świádczą o mnie:
40. á do mnie przyść nie chcecie, ábyście mieli żywot.
41. Chwały od ludzi nie biorę.
42. Alem poznał was iż miłości Bożej nie macie w sobie.
43. Jaciem przyszedł w imię Ojcá mego, á nie przyjmujecie mię: jeśliby przyszedł inny w imię swe onego przyjmiecie.
44. Jákoż wy możecie wierzyć, ktorzy się w chwale jedni od drugich kochacie: á chwały ktora od sámego Bogá jest, nie szukacie?
45. Nie mniemajcież ábych ja was oskárżáć miał u Ojcá: jestci ktory was oskarża Mojzesz, w ktorym wy nádzieję macie.
46. Bo gdybyście wierzyli Mojzeszowi: wżdybyście i mnie wierzyli: bowiem on o mnie pisał.
47. Lecz jeśli jego pismom nie wierzycie: jákoż moim słowom uwierzycie?