Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1599

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 5

1. I zstáło sie gdy rzésze nálegáły nań, áby słucháły słowá Bożeg(o), á on stał podle jeziorá Genezáreth.

2. a I ujźrzał dwie łodzi stojącé przy jezierze: á rybitwi wyszli byli i płókáli sieci.

3. A wszedszy w jednę łódź, która byłá Symonowa, prosił go áby máluczko odjechał od ziemie. A siadszy, uczył rzésze z łodzi.

4. A gdy przestał mówić, rzékł do Symoná: Zájedź ná głębią á zápuśćcie sieci wászé ná połów.

5. A Symon odpowiedziawszy rzékł mu: Náuczycielu, przez cáłą noc prácując niceśmy nie ułowili: wszakże ná słowo twé zápuszczę siéć.

6. A gdy to uczynili, zágárnęli ryb mnostwo wielkié, i rwáłá sie sieć ich.

7. I skinęli ná towárzysze co byli w drugiéj łodzi, áby przybyli i rátowáli je. I przybyli, i nápełnili obie łódce, tak iż sie máło nie zánurzáły.

8. Co widząc Symon Piótr, upadł u kolan Jesusowych, mówiąc: Wynidź ode mnie, bom jest człowiek grzészny, Pánie.

9. Abowiém go było zdumienié ogárnęło, i wszytkié co przy nim byli, z połowu ryb, który pojmáli.

10. Tákże téż Jákubá i Janá syny Zebedeuszowé, którzy byli towárzyszé Symonowi. I rzékł Jesus do Symoná: Nie bój sie: odtąd już ludzie łowić będziesz.

11. A wyciągnąwszy łodzi ná ziemię, wszytko opuściwszy, szli zá nim.

12. I zstáło sie, gdy był w jednym mieście, á oto mąż pełen trądu, á ujźrzawszy Jesusá, i padszy ná oblicze, prosił go mówiąc: Pánie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.

13. A ściągnąwszy rękę, dotknął sie go mówiąc: Chcę, bądź oczyścion. A nátychmiást odszedł trąd od niego.

14. A on mu przykazał áby nikomu nie powiedał: ále idź ukaż sie kápłanowi, i ofiáruj zá oczyścienié twoje, jako rozkazał Mojżész, ná świádectwo im.

15. I rozchodziłá sie o nim więcéj powieść, i schodziły sie wielkié rzésze áby słucháli, i byli uzdrowieni od niemocy swoich.

16. A on ustępował ná pustynią, i modlił sie.

17. I zstáło sie dniá jednégo, á on siedział, ucząc. I siedzieli Fáryzeuszowie , i zakonni Doktorowie, którzy byli przyszli ze wszytkich miásteczek Gálilejej , i Żydowskiéj ziemi, i z Jeruzálem: '' á moc Páńska byłá ku uzdrowieniu ich.

18. d A oto mężowie niosący ná łożku człowieká który był ruszony powietrzem: i szukáli go wnieść, i postáwić przed nim.

19. A nie nálazszy którą by stroną go wnieśli prze rzészą, wstąpili ná dách, i przez dáchówki spuścili go z łóżkiem w pośrzodek przed Jesusá.

20. Których wiárę ujźrzawszy, rzékł: Człowiecze, '' odpuszczáją sie tobie grzéchy twoje.

21. I poczęli myślić Doktorowie, i Fáryzeuszowie, mówiąc: któż jest ten co mówi bluźniérstwá? któż może odpuścić grzéchy, jedno sam Bóg?

22. A Jesus poznawszy myśli ich, odpowiedájąc rzékł do nich: Cóż myślicie * w sercách wászych?

23. Cóż jest łácniejszégo rzéc: Odpuszczáją sie tobie grzéchy: czyli rzec: Wstań, á chodź?

24. Lecz ábyście wiedzieli iż syn człowieczy ma władzą ná ziemi odpuszczáć grzéchy. (rzékł ruszonému powietrzem ) Tobie mówię, wstań, á weź łóżko twoje, á idź do domu twégo.

25. A nátychmiast wstawszy przed nimi, wziął łoże ná którym leżał, i szedł do domu swego wielbiąc Bogá. I zdumienié zjęło wszytkich, i wielbili Bogá.

26. I nápełnili sie bojáżni mówiąc, żeśmy dziś dziwy widzieli.

27. e A potym wyszedł, i ujźrzał Célniká imieniem Lewi, siedzącégo ná cle, i rzekł mu: Pódź zá mną.

28. A opuściwszy wszytko, wstawszy szedł zá nim.

29. I uczynił mu Lewi wielką ucztę w domu swoim: i byłá wielka rzéká Célników, i innych którzy z nimi siedzieli.

30. f I szemráli Fáryzeuszowie i Doktorowie ich, mówiąc do uczniów jego: Czemu z Célniki i z grzészniki jécie i pijecie.

31. A Jesus odpowiedziawszy, rzékł do nich: Nie potrzebują którzy zdrowi są lékárzá: ále którzy sie źlé máją.

32. g Nie przyszedłem wzywáć '' spráwiedliwych, ále grzésznych ku pokucie.

33. A oni rzekli do niego: h Czemu uczniowie Janowi poszczą często, i modlitwy czynią, tákże i Fáryzeuszów: á twoi jedzą i piją?

34. którym on rzékł: Zali możecie uczynić, żeby '' synowie oblubieńcowi pościli, póki z nimi jest oblubieniec?

35. Lecz przyjdą oni, gdy oblubieniec będzie wzięt od nich, tedy w one dni pościć będą.

36. A powiedał im téż podobieństwo: Iż '' żaden płatá od sukni nowéj nie przyszywa do száty stárej: bo ináczéj, i nowe drze, i nie przystoi stárému płata od nowégo.

37. i I żaden nie leje winá nowégo w stáré státki, i sámo wyciecze, i státki sie wniwecz obrócą,

38. ále nowé wino ma bydź lano w státki nowé: á oboje bywáją záchowáné.