Łk 4
Rozdział IIII. 1. Christus ná puszczy kuszon od Szátáná. 16. W bożnicy w Názárecie czyta proroctwo Isájaszowe. 21. Ukázując, iż się w nim wypełniło. 24. Żaden prorok nie jest przyjęmny w ojczyznie swej. 29. Przetoż i P<an> Jesus był wyrzucon od swych. 31. Uczy w Káphárnaumie. 33. Opętánego leczy. 38. I świekrę Piotrowę. 40. I wiele inszych niemocnych. 41. Dyjabłom zákázuje áby go nie wyznawáli. 43. Christus ná co posłan.
1. A Jesus pełen Duchá świętego, wrocił się od Jordanu, i záprowádzon jest przez Duchá ná puszczą:
2. i był przez czterdzieści dni kuszon od dyjabłá. A nie jadł nic w one dni: á gdy się one skończyły łáknął.
3. I rzekł mu dyjabeł: Jeśliś jest syn Boży, rzecz kámieniowi temu áby się zstał chlebem.
4. I odpowiedział mu Jesus: Nápisano jest; Iż nie sámym chlebem żyć będzie człowiek ále wszelkim słowem Bożym.
5. I wwiodł go dyjabeł ná gorę wysoką, i ukazał mu wszytkie krolestwá wszego świátá w ocemgnieniu:
6. i rzekł mu: Tobie dam władzą tę wszytkę, i ozdobę ich: bo mnie podáne są, á komu chcę dawam je.
7. Ty tedy jeśli się pokłonisz przede mną, będą twoje wszytkie.
8. A odpowiedájąc Jesus, rzekł mu: Nápisano jest, Pánu Bogu twemu będziesz się kłániał, i jemu sámemu służył.
9. I wiodł go do Jeruzálem, á postáwił go ná ganku kościelnym: i rzekł mu: Jeśliś jest syn Boży, zrzuć się sam stąd ná doł.
10. Abowiem nápisano jest że ániołom swym rozkazał o tobie, áby cię strzegli:
11. á iż cię ná ręku nosić będą, byś snać nie obráził o kámień nogi twojej.
12. A odpowiedájąc Jesus, rzekł mu: Powiedziano jest; Nie będziesz kusił Páná Bogá twego.
13. A skończywszy wszytko kuszenie dyjabeł odszedł od niego, áż do czásu.
14. A Jesus wrocił się w mocy Duchá do Gálilejej: á wyszłá o nim sławá po wszytkiej onej okolicznej kráinie.
15. A on náuczał w bożnicách ich, i był sławny u wszytkich.
16. I przyszedł do Názáretu, gdzie był wychowan: i wszedł według zwyczáju swego w dzień Sobotni do bożnice: i wstał czytáć.
17. I podano mu księgi Isájaszá proroká. A otworzywszy księgi, nálazł miejsce gdzie było nápisano:
18. Duch Páński náde mną: dlatego mię pomázał, ábym opowiedał Ewánjeliją ubogim: posłał mię ábych uzdrowił skruszone ná sercu,
19. ábych opowiedał więźniom wypuszczenie, i ślepym przejrzenie, żebym wypuścił ná wolność znędzone, i opowiedał rok Páński przyjęmny, i dzień odpłáty.
20. A zámknąwszy księgi, oddał je słudze, i siadł. A oczy wszytkich w bożnicy były weń wlepione.
21. I począł do nich mowić: Iż się dziś spełniło to pismo w uszách wászych.
22. A wszyscy dawáli mu świádectwo: i dziwowáli się onym wdzięcznym słowam, ktore pochodziły z ust jego: i mowili; Izaż ten nie jest syn Josephow?
23. i rzekł im: Pewnie mi rzeczecie tę przypowieść; Lekárzu, ulecz sámego siebie. Cośmykolwiek słyszeli żeś czynił w Káphárnaumie, uczyń i tu w ojczyznie twojej.
24. I rzekł: Záprawdę wam powiedam; iż żaden prorok nie jest przyjęmny w ojczyznie swojej.
25. W prawdzie mowię wam; było wiele wdow zá dni Elijaszowych w Izráelu, gdy było zámknione niebo do trzech lat i sześci miesięcy, gdy był wielki głod po wszytkiej ziemi:
26. á do żadnej z nich nie był posłan Elijasz, jedno do Sárepty Sydońskiej, do niewiásty wdowy.
27. I wiele trędowátych było w Izráelu zá Elizeuszá proroká: á żaden z nich nie był oczyścion jedno Náámán Syryjánin.
28. Wszyscy tedy w bożnicy nápełnieni są gniewu, słysząc to.
29. A powstawszy, wyrzucili go precz z miástá: i wywiedli go áż ná wierzch gory, ná ktorej miásto ich zbudowáne było, áby go zrzucili.
30. A on przeszedszy przez pośrzodek ich, poszedł.
31. I przyszedł do Káphárnaumá miástá Gálilejskiego: i tám ich náuczał w szábáty.
32. I zdumiewáli się nád náuką jego: bo byłá poważna mowá jego.
33. A w bożnicy był człowiek májący; czártá nieczystego: i záwołał wielkim głosem,
34. mowiąc: Niechaj, co nam z tobą Jesusie Názáreński? przyszedłeś zátrácić nas? znam cię ktoś jest, on Święty Boży.
35. I sfukał go Jesus, mowiąc: Zámilkni, á wynidź z niego. A czárt porzuciwszy go w pośrzodku, wyszedł od niego, nic mu nie zászkodziwszy.
36. I padł strách ná wszytki: i mowili jeden do drugiego: Coż to zá rzecz, iż z władzą i mocą rozkázuje duchom nieczystym, á wychodzą?
37. I rozchodziłá się sławá o nim ná wszelkie miejsce okolicznej kráiny.
38. A powstawszy Jesus z bożnice, wszedł do domu Symonowego. A świekrá Symonowá zjęta byłá gorączką wielką: i prosili go zá nią.
39. I stojąc nád nią rozkazał gorączce, i opuściłá ją. A nátychmiast wstawszy, służyłá im.
40. A gdy záchodziło słońce, wszyscy ktorzykolwiek mieli chorujące rozlicznemi niemocámi, przywodzili je do niego. A on ná kożdego z nich kłádąc ręce uzdrawiał je.
41. Wychodzili też czárci z wielu ich wołájąc i mowiąc: Iżeś ty jest syn Boży. ále on grożąc nie dopuszczał im mowić, że wiedzieli iż on był Chrystusem.
42. A gdy był dzień, wyszedszy szedł ná puste miejsce: á rzesze go szukáły. I przyszły áż do niego: i zátrzymawáły go áby nie odchodził od nich.
43. A on rzekł do nich: Żeć mi też potrzebá innym miástam opowiedáć krolestwo Boże: gdyżem ná to posłan.
44. I kazał w bożnicách Gálilejskich.