Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1556

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mk 3

Suchą rękę uzdrowiwszy, Pharizeusze z Herodyjanámi posromocił, dwánaście ápostołow ustáwia. Moc swoję nie być od Belzebubá dowodzi, i rodzice swoje objawiá. Caput. 3.

1. I wszedł zasię do bożnice, i był tam człowiek májący rękę suchą.

2. I podstrzegáli go jeśliby w Sobboty uzdrawiał, áby go oskárżyli.

3. I rzekł człowiekowi májącemu rękę uschłą. Wstań w pośrzodek.

4. I rzekł im. Godzi sie w sobbotę dobrze czynić, czyli źle? Duszę zbáwioną uczynić, czyli strácić? A oni milczeli.

5. I obejrzawszy je z gniewem, zásmucony nád záślepienim sercá ich, mowi człowiekowi, wyciągni rękę twoję. I wyciągnął, i przywroconá jest ręká jemu.

6. A wyszedwszy Phárizeuszowie, nátychmiast z Herodyjany rádę uczynili, jákoby go zátrácili.

7. A Jesus z zwolenniki swoimi odszedł ku morzu, i wielka tłuszczá od Gálileej, i żydostwá náśládowáłá go,

8. i od Jerozolimy, i od Idumeej, i z za Jordania, i (ci) ktorzy około Tyru, i Sydonu, mnostwo wielkie słysząc co czynił, przyszli do niego.

9. I rzekł Jesus zwolennikom swoim, by mu łodká posłużyłá dla tłuszczej, by go nie ściskáli.

10. Abowiem ich wiele uzdrawiał, ták iż też wálili sie nań áby sie go dotknęli, ktorzy mieli plagi.

11. I duchowie nieczyści gdy go widáli, pádáli przed mi. I wrzeszczeli mowiąc. Ty jesteś syn Boży.

12. A on bárzo im przygrażał, áby nie obiawiáli jego.

13. I wstąpiwszy ná gorę, wezwał k sobie ktore on chciáł, i przyszli do niego.

14. I uczynił áby byli dwánaście z nim, i áby je słał kazáć.

15. I dał im moc uzdráwiáć niemocy, i wyrzucánia dyjabelstwá.

16. I włożył imię Simonowi Piotr,

17. i Jakubá Zebedeuszowego i Janá brátá Jakobowego, i włożył im imioná Boanerges, to jest synowie gromu,

18. i Andrzejá, i Filipá, i Bártłomiejá, i Mateuszá, i Tomaszá, i Jakobá Alpheuszowego, i Tadeuszá, i Simoná Kánánejskiego,

19. I Judasá Iscaryjotę ktory go też wydał.

20. I przyszli do domu, i zeszłá sie zásię tłuszcza, ták iż nie mogli áni chlebá jeść.

21. I gdy usłyszczeli jego, wyszli áby go jęli, abowiem mowili, iżby odszedł od rozumu.

22. I doktorowie ktorzy od Jerozolimy zstąpili mowili, iż Beelebubá ma, iż w książęciu dyjabelskim, wyrzuca dyjabelstwá.

23. A wezwawszy je, w przepowieściach mowił im. Jákoż może száta(n) szátáná wyrzucić?

24. I jeśli krolestwo w sobie byłoby rozdzielone, nie może krolestwo to stać.

25. I jeśliby dom przeciw sobie był rozdwojon, nie może dom on stać.

26. I jeśli by szátan przeciw sobie powstał, rozdwojon jest, i nie może stać, ále koniec ma.

27. Żadny nie może naczynia mocarzowego wszedwszy w dom jego rozwojowáć, jeśliby pierwej mocnego nie związał, i tedy dom jego rozwojuje.

28. Záprawdę powiádam wam, iż wszytki będą odpuszczone synom ludzkim grzechy, i bluźnienia, ktoremi by bluźnili.

29. Ale ktoby bluźnił przeciw duchowi świętemu, nie będzie miał odpuszczenia ná wieki. Ale winien będzie wiecznego występu,

30. ábowiem mowili, duchá nieczystego ma.

31. I przyszli mátká jego, i brácia, i zewnątrz stánąwszy, posłáli do niego wzywájąc go.

32. I siedziałá około jego tłuszcza, i mowiła mu. Oto mátká twojá i brácia twoi zewnątrz ciebie szukáją.

33. I odpowiádájąc im rzekł. Ktoraż jest mátká mojá, brácia moi?

34. I obejźrzawszy onych ktorzy około jego siedzieli, rzekł. Oto matká mojá, i brácia moi.

35. Abowiem ktoby czynił wolą bożą, ten brát moj, i siostrá mojá, i mátká jest.