Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1593

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 24

Rozdział XXIIII. 1. Niewiásty poszły do grobu. 4. Widzą ánioły. 9. Opowiedáją Páńskie zmartwychwstánie. 12. Piotr bieży do grobu. 13. Ukazał się dwiemá idąc do Emmaus. 30. Poználi go w łamániu chlebá. 36. Ukazał się wszytkim Apostołom. 43. Jadł z nimi rybę i miod. 47. Przepowiedánie pokuty i odpuszczenia grzechow. 49. Obiecuje im Duchá Ś<więtego>. 51. Wstępuje do niebá. 52. Apostołowie mu chwałę dáją. 53. I w kościele Páná Bogá chwalą.

1. A pierwszego dniá szábátow bárzo ráno przyszły do grobu, niosąc máści ktore były nágotowáły:

2. I nálázły kámień odwálony od grobu.

3. A wszedszy, nie nálázły ciáłá Páná Jesusowego.

4. I zstáło się: gdy się zátrwożyły dlatego, oto dwá mężowie stánęli przy nich w szátách świetnych.

5. A gdy się bały, á schyliły twarz ku ziemi, rzekli do nich: Co szukácie żywiącego miedzy umárłymi?

6. nie mász ci go tu; áleć wstał. Wspomnicie jáko wam powiedał, gdy jeszcze był w Gálilejej,

7. mowiąc: Iż potrzebá áby Syn człowieczy był wydan w ręce ludzi grzesznych, i był ukrzyżowan; á trzeciego dniá áby zmartwychwstał.

8. I wspomniáły ná słowá jego.

9. A wrociwszy się od grobu, oznajmiły to wszytko onym jedenaściam, i innym wszytkim.

10. A byłá Máryja Mágdálená, i Joánná, i Máryja Jákobowá, i inne z nimi, ktore to powiádáły Apostołom.

11. Ale się im zdáły jáko plotki słowá te, i nie wierzyli im.

12. Lecz Piotr wstawszy pobieżał do grobu: á náchyliwszy się ujźrzał sáme prześcierádłá leżące, i odszedł dziwując się sam u siebie temu co się zstáło.

13. A oto dwá z nich tegoż dniá szli do miásteczká ktore było ná sześćdziesiąt stájow od Jeruzálem, ktorego imię Emmaus.

14. á ci rozmawiáli z sobą o tym wszytkim co się było zstáło.

15. I zstáło się: gdy rozmawiáli i społu sie pytáli, że sam Jesus przybliżywszy się szedł pospołu z nimi.

16. á oczy ich były zátrzymáne áby go nie poználi:

17. i rzekł do nich: Coż to są zá rozmowy ktore idąc macie miedzy sobą, á jesteście smętni?

18. A odpowiedájąc jeden ktoremu imię Kleophás, rzekł mu: Tyś sam przychodniem w Jeruzálem, á nie wiesz co się w nim w te dni działo?

19. I rzekł im; Co? A oni rzekli: O Jesusie Názáreńskim, ktory był mąż prorok, mocny w uczynku i mowie przed Bogiem i wszytkim ludem:

20. A jáko Arcykápłani i przełożeni nászy wydáli go ná śmierć, i ukrzyżowáli go.

21. A mychmy się spodziewáli iż on miał był odkupić Izráelá: á ku temu wszytkiemu już to dziś trzeci dzień, jáko się to zstáło.

22. Ale i niewiásty niektore z nászych przestrászyły nas, ktore rániuczko były u grobu:

23. á nie nálazszy ciáłá jego, przyszły, powiádájąc iż i widzenie ánielskie widziáły, ktorzy powiedáją iż żywie.

24. I poszli byli niektorzy z nászych do grobu, i ták náleźli jáko niewiásty powiedáły: ále sámego nie náleźli.

25. A on rzekł do nich: O głupi, á leniwego sercá ku wierzeniu temu wszytkiemu co powiedzieli Prorocy.

26. Izaż nie było potrzebá áby to był cierpiał Christus i ták wszedł do chwały swojej?

27. A począwszy od Mojzeszá i wszytkich Prorokow, wykłádał im we wszytkich piśmiech to co o nim nápisano było.

28. I przybliżyli się ku miásteczku do ktorego szli: á on okázował jákoby dálej miał iść.

29. I przymusili go, mowiąc: Zostań z námi, boć się ma k wieczoru, i dzień się już ku zachodu náchylił. I wszedł z nimi.

30. I zstáło się, gdy siedział z nimi u stołu, wziąwszy chleb, błogosłáwił, á złamawszy podawał im.

31. I otworzyły się oczy ich, i poználi go: á on zniknął z oczu ich.

32. I mowili miedzy sobą: Izali serce násze nie pałáło w nas, gdy mowił w drodze, i pismá nam otwierał?

33. A wstawszy tejże godziny wrocili się do Jeruzálem: i ználeźli zgromádzonych jedennaście, i tych ktorzy z nimi byli,

34. powiedájących: Iż wstał Pan prawdziwie, i ukazał się Symonowi.

35. A oni powiedáli co się działo w drodze: i jáko go poználi w łamániu chlebá.

36. A gdy to mowili, stánął Jesus w pośrzodku ich, i rzekł im: Pokoj wam: jamci jest. nie bojcie się.

37. A przelęknąwszy się i przestrászeni będąc, mniemáli iż duchá widzieli.

38. I rzekł im: Czemuście się zátrwożyli, á myśli wstępują do serc wászych?

39. Oglądajcie ręce moje, i nogi: żeciem ja tenże jest: dotykajcie się, i przypátrujcie: boć duch nie ma ciáłá áni kości, jáko widzicie że ja mam.

40. A rzekszy to, ukazał im ręce i nogi.

41. A gdy oni jeszcze nie wierzyli i dziwowáli się od rádości, rzekł im: Macie tu co jeść?

42. A oni mu dáli sztukę ryby pieczonej, i plastr miodu.

43. A gdy jadł przed nimi, wziąwszy ostátki dał im.

44. I rzekł do nich: Teć są słowá ktorem mowił do was będąc jeszcze z wámi: iż się musiáło wypełnić wszytko co nápisano jest w zakonie Mojzeszowym, i w Prorocech, i w Psálmiech o mnie.

45. Tedy im zmysł otworzył, żeby rozumieli pismá:

46. I rzekł im: Iż ták jest nápisano: i ták było potrzebá áby Christus ucierpiał, i wstał od umárłych dniá trzeciego:

47. á żeby byłá przepowiádána w imię jego pokutá i odpuszczenie grzechow po wszytkich narodziech, począwszy od Jeruzálem.

48. A wy jesteście świádkámi tego.

49. A ja posyłam obietnicę Ojcá mego ná was: á wy siedźcie w mieście, áż będziecie obleczeni mocą z wysokości.

50. I wywiodł je precz do Bethánijej: á podniosszy ręce swe błogosłáwił im.

51. I zstáło się: gdy im błogosłáwił, rozstał się z nimi, i był niesion do niebá.

52. A oni pokłon uczyniwszy, wrocili się do Jeruzálem z weselim wielkim:

53. I byli záwsze w kościele, chwaląc i błogosłáwiąc Bogá.