Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1553

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 23

Capitulum XXIII.

1. A powstáwszy wszystko zgromadzęnie ich, wiedli go do Piłáta,

2. I poczęli go obwiniać, rzeknąc, Tegośmy w tym doznali, że ten náród przewraca i dán Cesarzowi dawać broni, a Christusem się krolem być powiadá,

3. A Piłát go spytáł rzeknąc, Jesteś ty on to król żydowski? A on rzekł, odpowiedając jęmu, Ty mówisz,

4. Powiedziáł Piłát ku Biskupum i rzészám, [Jać? nie nájduj/ę/ żadnyj przyczyny w tym to człowieku,

5. A oni silili się powiedając iż burzy lud, nauczając po wszystkiéj żydowskiéj ziemi, począwszy do Galilejéj aż dotąd.

6. Gdzie Piłát usłyszáwszy Galileą, spytáł, jeśliby on Galilejczykiem był,

7. A dowiedziáwszy się że jest z państwa Herodowe(go), posłáł go do Heroda, ktory téż był tych to dni w Hijerusale(m),

8. Tam Herod ujrzáwszy Jesusa, barzo się uweselił, Abowiem go od dáwnego czasu widziéć żądáł przeto iż słyszáł wielé o nim, i nadziewáł się widzieć jakié cudo od niego uczynioné,

9. Tamże go pytáł przez wielé mów, Lecz mu on nic nie odpowiedziáł,

10. A Biskupi i Doktorowie, stali, wielmi go obwiniając,

11. A Heród wzgardziwszy go z zastępy swojęmi i nagrawszy, odesłáł go zaś do Piłáta, w jasne ji odzięnié oblekwszy,

12. A [tam] w onże to dzień, Piłat i Heród zstali się przyjacielmi miedzy sobą, Bo przedtem w nieprzyjaźni ku sobie byli.

13. A wezwáwszy Piłát Biskupy, i przełożoné mieśkié i lud,

14. rzekł do nich, Przywiedliście mi tego człowieka, jakoby on odwrácáł lud, a oto já przed wámi wywiedziáwszy się, nic nie nájduję w tym to człowieku winnego,

15. z tych rzeczy o ktoré się náń skarżycie, a także ani Heród, Bom wás odesłáł do niego, a oto, nic mu się nie zstało coby się miało zstać komu śmierci godnemu.

16. Skáráwszy go tedy, wypuszczę ji.

17. Gdzie téż miał [tę potrzebę, puszczać] im na święto, jednego,

18. Ale wszystko zgromadzęnié razem zawołało rzeknąc, zgładź tego a puść nám Barabbásza,

19. ktory dlá zwady niektoryj w mieście uczynionyj i mężobojstwa, był wrzucon do cięmnice,

20. Zasię tedy Piłát zawołáł chcąc wypuścić Jesusa,

21. Lecz oni wołali rzeknąc ukrzyżuj, ukrzyżuj go,

22. A on po trzecie rzekł do nich, Bo cóż wżdy ten złego uczynił? nic ci w niem śmierci winnego nie nájduję, skáráwszy go tedy wypuszczę [ji],

23. A oni nalegali wielkiemi gło/s/y żądając [oto] aby był ukrzyżowán, i siliły się wołaniá ich i Biskupów.

24. Tam Piłát przysądził aby się ich żądanie zstało,

25. I wypuścił im tego ktory byl dlá zwady i mężobojstwa do cięmnice wrzuczon, ktoré(go) żądali, A Jesusa ich woléj podáł.

26. A gdy go wiedli, uchwyciwszy niejakiégo Simona z Cyrene, ktory szedł z roléj, włożyli nań krzyż aby [ji] niósł z tyłu za Jesusem,

27. Za ktorym téż szło wielkié zgromadzęnie ludu, i niewiást, ktoré téż lamentowały i z porzéwnianim go płakały,

28. A Jesus obrociwszy się do nich, powiedziáł, Corki Hijerosolimskié, nie płaczcie nade mną, ale płaczcie samy nad sobą i nad syny waszęmi,

29. Boć oto idą dni, ktorych będą mówić, Błogosławioné niepłodné, i żywoty ktoré nie porodziły, i piersi ktoré nie kármiły,

30. Tedyć poczną mowić gorám, upadnicie na nás, i págarkum, zakryjcie nás,

31. Bo jeślić to czynią nad drzewem zielonym, nad uschłym cóż się zstanie?

32. Nadto byli téż z nim wiedzieni i dwa złoczyńczy aby zabici byli

33. A gdy przyszli na mieśce ktoré zową, trupią głową, tam go ukrzyżowali, I złoczyńce, jednego po prawyj a drugié(go) po lewyj ręce,

34. A Jesus mowił, Ojcze odpuść im, Boć nie wiedzą co czynią, Gdzie téż rozdzielając szaty jego, los puścili,

35. A lud stał patrząc, I [tamże] i przełożęni pośmiewali się z nimi rzeknąc, Zachował ci inszé, niecháj sam siebie zachowá, jeśliże to jest Christus, on to Boży wybrany,

36. Nagrawali go téż i żołnierze przychodząc i octu mu podawając,

37. i mowiąc, Jeśliżeś król żydowski wybaw' sám siebie,

38. A [tam] był i nápis nad nim napisany, pisme(m) gréckiem łacińskiem i żydowskiem, Ten, jest ci król żydowski.

39. Jeden téż z złoczyńcow obieszonych, bluźnił go rzeknąc, Jeśliżeś Christus wybáw' sám siebie i nás,

40. A drugi odpowiedając, gromił go rzeknąc, I bogaż się to nie boisz chocia jesteś w tymże potępieniu?

41. Gdzieśmy my jednak sprawiedliwie, bośmy wzięli godną zápłatę tego cośmy poczynili, a ten ci nic złe(go) nie uczynił,

42. I mowił Jesusowi, Panie wspomni na mię gdy przyjdziesz do krolestwa swojego,

43. A Jesus mu powiedziáł, zapráwdę powiedám tobie, dzisiá ze mną będziesz w raju.

44. A godzina była jakoby szostá, I zstała się cięmność po wszystkiéj zięmie, aż do dziewiątyj godziny,

45. i zaćmiło się słońce, i zasłona kościelná na poły się przepadła,

46. A Jesus zawołáwszy wielkiem głosem rzekł, Ojcze w ręce twoje poruczám ducha mojego, I rzekłwszy to ducha wypuścił.

47. A Setnik ujrzáwszy co się dzieje, chwalił boga, rzeknąc, Iście ten to człowiek sprawiedliwy był,

48. I wszystki rzészé ktoré były na to patrzyć pospołu przyszły, widząc co się dzieje, bijąc w piersi swoje wrácały się [k domu],

49. Gdzie téż zstali tam z daleka, wszyścy znajomi jego, i niewiasty téż patrzyły na to ktoré były pospołu z Galilejéj za nim przyszły.

50. A oto mąż imięniem Joseph pán radny, będąc człowiekiem dobrem i sprawiedliwem

51. i ktory był nie zezwolił na radę i uczynek ich [a był] z Arymatheiéj miasta żydowskiego i czekał krolestwa bożego,

52. Ten przyszedwszy do Piłáta żądáł o ciało Jesusowo,

53. i zjąwszy jé, uwinął jé w prześcieradło i położył w grobie w kamięniu wykowanym w ktorym nigdy nikt nie był położon.

54. A [tedy] to był dzień przyrządzanny i sobbota się rozświtała,

55. Gdzie i niewiasty ktore były pospołu z nim z Galilejéj przyszły, szedwszy téż tám oglądały grob i jako jest położono ciało,

56. A wrociwszy się nagotowały wonnych rzeczy i maści, Gdzie téż przez sobbotę odpoczywaniá używały wedle przykázániá.