Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1577

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 22

Kápitulá 22. 1 Przaśniki nádchodzą. 3. Szátan wszedł w Judaszá. 4 Przedáje księżej Jezusá. 8 Pan śle wieczerzą gotowáć. 13 Przyszedszy siadł u stołu z swoimi. 19 Wieczerza postánowia. 21 O zdrajcy swym powieda. 24 Uczniowie się o przełożeństwie gadają. 25 Pan ich ku pokorze przywodzi. 29 Krolestwo im insze odkázując. 31 Piotrowi powieda, że się on szátan stárał, á iż się on miał záprzeć tego. Pod gorę oliwną idzie. 40 Modlić się swym każe. 41. Sam ná modlitwie odchodzi. 42 Do Ojcá woła o kubek. 44 Krwawo się poci. 46. Ucznie śpiące budzi. 47. Judasz go przez pocáłowánie wydáje. 50 Piotr ucho uciął. 51 Jezus je uleczył. 52 o wszytkich mowi. 54 Prowádzą go do przedniejszego ofiarowniká, á Piotr zá nim idzie. 56 Przy się Jezusá. 61 Kur poje, Pán patrzy ná Piotrá. 63 Szydzą z Jezusá. 67 Pytając fo jeśliby był Chrystusem.

1. Przybliżáło się święto przaśnikow, ktore zowią Páscha.

2. I stáráli się oto przedniejszy ofiárownicy i uczeni w piśmie jákoby go zgłádzić: bo się bali ludu.

3. I wszedł szátan w Judaszá, ktorego zwano Iskariotem, ktory byl z liczby onych dwanaście.

4. A odszedszy zmowił się z przedniejszymi ofiárowniki i z rotmistrzámi jákoby go im wydał.

5. I urádowáli się: i spolnie postánowili dáć jemu [pieniądze.]

6. I zezwolił ná to: i szukał sposobnego czásu jákoby go im wydał bez tłumu.

7. I przyszedł dzień przaśnikow, w ktory było potrzebá zárzezáć báráni Páschy.

8. I posłał Piotrá i Janá, mowiąc, szedszy zgotujcie nam Páschę, ábychmy pożywáli.

9. A oni jemu rzekli, Gdzie chcesz ábychmy nágotowáli?

10. A on im rzekł, Oto, gdy wy wnidziecie do miástá, zajdzie wam człowiek niosąc dzban wody: idźciesz zá nim do domu w ktory wnidzie:

11. A powiedzcie gospodarzowi domu onego, Náuczyciel cię pyta, gdzieby było złożenie, kedybym jadł Páschę z uczniámi moimi?

12. A on wam ukaże salę wielką ustáną: támże nágotujcie.

13. A odszedszy nálezli jáko im powiedział: i zgotowáli Páschę.

14. A gdy przyszłá godziná usiadł, i dwánáście Apostołow z nim:

15. I rzekł do nich, chętliwiem żądał pożywáć tej Páschy z wámi, pierwej niżbym ucierpiał.

16. Boć wam powiedam, że już więcej z niego jeść nie będę, áż gdyby się wypełniło w krolestwie Bożym.

17. A wziąwszy kubek, podziękowawszy rzekł, weźmicie ten [á podzielcie między się:]

18. Abowiem wam powiedam, żeć nie będę pił z owocu winnego aż gdyby przyszło krolestwo Boże.

19. A wziąwszy chleb, podziękowawszy łámał: i dawał im mowiąc, to jest ciáło moje ktore się zá was dawa: to czyńcie ná wspominánie moje.

20. Także i kubek gdy odwieczerzał, mowiąc, ten kubek jest testáment nowy we krwi mojej, ktora się zá was wylewa.

21. Wszakoż oto ręká tego co mię wydáje ze mną jest ná stole.

22. A synci człowieczy idzie według przeznaczenia: wszákoż biádá człowiekowi onemu przez ktore(go) się wydáje.

23. A oni poczęli się między sobą społu pytáć, ktoryby z nich był coby to uczynić miał.

24. Wszczął się też między nimi poswarek, o tym ktoryby się z nich zdał być większym.

25. A on im rzekł, Krolowie narodow pánująć nád nimi: á ktorzy nád nimi zwierzchności używáją, zowią je dobrodziejmi.

26. Lecz wy nie ták: ále ktory jest niedzy wami więtszym, niech będzie jáko włodszy: á przełożony, jáko ten co służy.

27. Abowiem ktoż więtszy ten li co siedzi, czy ten co służy? izali nie ten ktory siedzi? A jam jest w pośrzodku was jáko ten co [służy.]

28. A wy jesteście ktorzyście trwáli przy mnie w pokusách moich.

29. Ja też odkázuję wam krolestwo, jáko mnie odkazał ociec moj.

30. Abyście jedli i pili u stołu mego, † w krolestwie mym † [i siedzieli na stolicách] sądząc dwojenaście pokolenie Izráelskie.

31. I rzekł Pan, Szymon, Szymon oto szátan pożądał was, áby odwiewał jáko pszenicę.

32. Alem ja prosił zá tobą áby nie ustáłá wiárá twa: á ty niekiedy náwrociwszy się, potwierdzaj brácią twą.

33. A on mu rzekł, Pánie, z tobą jestem gotow iść i do więzienia i ná śmierć.

34. A on rzekł, Pietrze powiedam ci, nie zápoje dziś kur † pierwej † aż się trzykroć záprzesz że mię nie znasz.

35. I rzekł im, gdym was posyłał bez mieszká i sumek † i botow †, zali wam czego nie dostáwało? á oni rzekli, nic.

36. Rzekł im tedy, ále teraz, kto ma mieszek, niechże go weźmie, także i sumki, á kto nie ma † niech † przeda płaszcz swoj á kupi miecz.

37. Abowiem ci wam powiedam, iż jeszcze potrzebá áby się we mnie wypełniło ono pismo: I policzon jest miedzy złośniki, boć te rzeczy co o mnie są napisáne, koniec máją.

38. A oni rzekli, Pánie, oto tu dwá miecze, á on im rzekł, dosyć ci jest.

39. I wyszedszy jáko był zwykł, szedł ná gore oliwną: á zá nim też szli uczniowie † jego. †

40. A gdy przyszedł ná cno miejsce, rzekł im, modlcież się ábyście nie przyszli w pokuszenie.

41. A on odszedł od nich jákoby mogł rzucić kámieniem, á klęknąwszy ná koláná modlił się,

42. Mowiąc, Ojcze jeśliż chcesz [przenieś] ode mnie ten kubek, wszákoż nie wola mojá, lecz twa niech będzie.

43. I ukazał się mu ánjoł z niebá posilając go.

44. A będąc w boju, tym pilniej się modlił: á pot jego był jáko krople krwie pádájące ná ziemię.

45. A stawszy od modlitwy, przyszedszy do uczniow † swych † nálazł je śpiące od smutku.

46. I rzekł im, czemu śpicie? wstáńcie modlcie się, byście nie weszli w pokuszenie.

47. A gdy on jeszcze mowił, oto tłum i ten ktorego zwano Judaszem jeden ze dwunaście przed nimi szedł, i przystąpił się ku Jezusowi áby go pocáłował.

48. A Jezus mu rzekł, Judaszu pocáłowánim wydawasz syná człowieczego?

49. A widząc ci ktorzy przy nim byli co się działo, rzekli mu, Pánie mamy li bić mieczem?

50. A jeden niektory z nich uderzył sługę przedniejszego ofiárowniká, i uciął mu ucho práwe.

51. A Jezus odpowiedziawszy, rzekł, Zániechajcież już poty. A tknąwszy uchá jego, uzdrowił go.

52. I rzekł Jezus do onych przedniejszych ofiárownikow i kościelnych rotmistrzow, i stárszych ktorzy byli przeciw jemu przyszli, wyszliście jáko ná zbojcę z mieczmi i z kijmi?

53. Gdym ná káżdy dzień bywał z wámi w kościele, nie ściągn<e>liście rąk ná mię, ále tá jest godziná wászá, i zwierzchność ciemności.

54. A pojmawszy go prowádzili, i przyprowádzili go w dom przedniejszego ofiárowniká. A Piotr zá nim szedł z daleká.

55. A gdy oni rozniecili ogień w pośrzod dworu i siedli społu, usiadł Piotr miedzy nimi.

56. A ujźrzawszy go niektora służebnicá u ogniá siedzącego, i pilnie mu się przypátrzywszy, rzekłá. I ten ci z nim był.

57. A on się go záprzał, mowiąc, niewiásto nie znam go.

58. A máluczko potym ujźrawszy go drugi, rzekł, i ty jesteś z onych? A Piotr rzekł, człowiecze nie jestciem.

59. A gdy wyszło jakoby z jednę godzinę, ktoryś inszy twierdził mowiąc, Záprawdę i ten z nim był, bo jest i Gálilejczyk.

60. A Piotr powiedział, Człowiecze, nie wiem co mowisz. A nátychmiast gdy on jeszcze mowił, zápiał kur.

61. A pan obrociwszy się pojźrał ná Piotrá: á rozpomniał Piotr ná mowę Páńską, jáko mu był powiedział, iż przedtym niż kur zápieje, trzykroć się mnie záprzysz.

62. A wyszedszy Piotr precz, gorzko płákáł.

63. A mężowie ktorzy trzymáli Jezusá, nágrawáli go bijąc.

64. [A nákrywszy go, bili oblicze jego.] I pytáli go mowiąc, prorokuj kto jest ten ktory cię uderzył?

65. I wiele innych rzeczy bluźniąc mowili nań.

66. A gdy był dzień, zeszli się stárszy z ludu, † tákże † przedniejszy ofiarownicy, i uczeni w piśmie, i przywiedli go przed rádę swoję siedzącą.

67. Mowiąc, [jeśliżeś] ty jest Chrystus? Powiedz nam? I rzekł im chociażbym wam powiedział, jednak nie uwierzycie:

68. A jeślibych też i zopytał, jednák mi nie odpowiecie, ábo wypuścicie.

69. Od tychmiast będzie syn człowieczy siedział ná práwicy mocy Bożej.

70. A wszyscy rzekli, jesteś ty tedy syn Boży? A on rzekł do nich, wy powiedacie żem ja jest.

71. A oni rzekli, I coż jeszcze potrzebujem świádectwá? gdyżeśmy sámi słyszeli z ust jego.