Łk 20
Rozdział XX. 1. Pháryzeuszow pytájących, czyjąby mocą czynił. 3. Pan wzajem pyta, skądby był krzest Janow. 9. Podobieństwo o winnicy oraczom nájętej. 17. Kámień węgłowy. 20. Pytáją go zdrádliwie o czynszu Cesárskim. 27. A Sáduceuszowie o zmartwychwstániu. 41. Pan Christus jest i Synem i Pánem Dawidowym. 46. Doktorow zakonnych obyczáje, ktorych się strzec każe.
1. I zstáło się: jednego dniá gdy on uczył lud w kościele i opowiedał Ewánjeliją, zeszli się Arcykápłani i Doktorowie z stárszymi,
2. i rzekli do niego mowiąc: Powiedz nam ktorą mocą to czynisz? ábo, ktoć dał tę władzą?
3. A Jesus odpowiedájąc, rzekł do nich: Spytam i ja was o jednę rzecz, powiedzcie mi:
4. Krzest Janow byłli z niebá, czyli z ludzi?
5. A oni rozmyśláli w sobie, mowiąc: Iż jeśli powiemy, z niebá; rzecze: Przeczżeście mu tedy nie wierzyli?
6. Jeśli záś rzeczemy, z ludzi; wszytek lud ukámionuje nas: ponieważ zá pewną máją iż Jan jest prorokiem.
7. I odpowiedzieli że nie wiedzą skąd był.
8. A Jesus im powiedział: A ja też wam nie powiem ktorą mocą to czynię.
9. I począł do ludu mowić to podobieństwo: Człowiek násádził winnicę, i nájął ją oraczom: á sam odjáchał precz ná niemáły czás.
10. A swego czásu posłał do oraczow sługę, áby mu dáli z owocu onej winnice. Ktorzy ubiwszy go, odesłáli z niszczym.
11. Lecz przedsię posłał sługę drugiego. A oni i tego ubiwszy i zesromociwszy, odesłáli z niszczym.
12. I posłał jeszcze trzeciego: á oni i tego zrániwszy wyrzucili.
13. I rzekł pan onej winnice: Co uczynię? Poślę syná mego miłego: snać ujźrzawszy tego, záwstydzą się.
14. Ktorego ujźrzawszy oracze myślili sámi w sobie, rzekąc: Tenci jest dziedzic: zábijmyż go, áby dziedzictwo przy nas zostáło.
15. I wyrzuciwszy go z winnice, zábili. Coż im tedy uczyni pan onej winnice?
16. Przyjdzie, á potráci oracze one, á da winnicę innym. Co usłyszawszy, rzekli mu: Nie daj tego Boże.
17. A on pojźrzawszy ná nie, rzekł: Coż tedy jest to co nápisano: Kámień ktory odrzucili budownicy, ten się zstał głową węgielną.
18. Wszelki ktory upádnie ná ten kámień, stłucze się: á ná kogoby upadł, skruszy go.
19. I stáráli się Arcykápłani i Doktorowie áby go pojmáli onejże godziny: lecz się bali ludu. Abowiem poználi iż przeciw nim wyrzekł to podobieństwo.
20. A czyhájąc nań posłáli niektore ludzie ná zdrádzie, ktorzyby się zmyśláli być spráwiedliwymi; áby go podchwycili w mowie, á podáli go urzędowi i zwierzchności stárościnej.
21. I pytáli go, mowiąc: Náuczycielu, wiemy że dobrze mowisz i uczysz, áni się oglądasz ná osobę, ále drogi Bożej w prawdzie náuczasz.
22. godzili się nam dáć dań Cesárzowi, czyli nie?
23. Lecz obaczywszy zdrádę ich, rzekł do nich: Co mię kusicie?
24. Ukażcie mi grosz. Czyj ma obraz i napis? A odpowiedziawszy rzekli: Cesárski.
25. I rzekł im: Oddajcież tedy co jest Cesárskiego, Cesárzowi: á co jest Bożego, Bogu.
26. I nie mogli nágánić słowá jego przed ludem: á dziwując się odpowiedzi jego, umilkli.
27. A przyszedszy niektorzy z Sáduceuszow, ktorzy mowią przeciw zmartwychwstániu że go nie mász, pytáli go,
28. mowiąc: Náuczycielu, Mojzesz nam nápisał; Jeśliby czyj brát umárł májąc żonę, á tenby szczedł bez dziatek, áby ją wziął brát jego zá żonę, á wzbudził potomstwo brátu swemu.
29. Było tedy siedm bráciej: á pierwszy pojąwszy żonę, umárł bez dziatek.
30. I pojął ją wtory, i ten umárł bez dziatek.
31. Pojął ją i trzeci: Tákże i wszyścy siedm; á nie zostáwili dziatek, i pomárli.
32. Po wszytkich też umárłá i niewiástá.
33. W zmártwychwstánie tedy, ktorego z nich oná będzie żoną? ábowiem siedm mieli ją zá żonę.
34. I rzekł im Jesus: Synowie tego wieku żenią się, i zá mąż idą:
35. lecz oni ktorzy godni będą wieku onego i powstánia od umárłych, áni się żenią, áni zá mąż idą,
36. i umrzeć więcej nie mogą: bo są rowni ániołom, i są synámi Bożymi, będąc synámi zmartwychwstánia.
37. A iż umárli zmartwychwstawáją, i Mojzesz pokazał u krzá, gdy zowie Páná, Bogiem Abráámowym, i Bogiem Izáákowym, i Bogiem Jákobowym.
38. A Bog nie jestci umárłych, ále żywych. bo jemu wszyścy żywią.
39. Tedy niektorzy z Doktorow odpowiedájąc rzekli mu: Náuczycielu, dobrześ powiedział.
40. I nie śmieli go dálej ni ocz pytáć.
41. I rzekł do nich: Jákoż powiedáją, żeby Christus był synem Dawidowym?
42. á sam Dawid powieda w księgách Psálmow: Rzekł Pan Pánu mojemu, siądź po práwicy mojej:
43. áżbym położył nieprzyjacioły twe, podnożkiem nog twoich?
44. Dawid tedy názywa go Pánem: á jákoż jest synem jego?
45. A gdy słuchał lud wszytek, rzekł uczniom swoim:
46. Strzeżcie się Doktorow zakonnych, ktorzy chcą chodzić w szátách długich, i miłują pozdrawiánia ná rynkách, i pierwsze stolice w bożnicách, i pierwsze zásiadánia ná ucztách:
47. Ktorzy wytrawiáją domy wdow: rzkomo się długo modląc. Cić odnioszą cięższy sąd.