Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1570

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 20

Rozdział. 20.

1. Podobne bo jest krolestwo niebieskie człowiekowi domowe(mu) gospodarzowi, ktory wyszedł z záránim nájmowáć robotnikow do winnice swojej,

2. I zgodziwszy się z robotniki po denarzu ná dzień, posłał je do winnice swojej.

3. I wyszedszy o trzeciej godzinie, ujrzał innych stojących ná tárgu prożnując, i tym rzekł:

4. Idźcie i wy do winnice mojej, á co by było spráwiedliwo, dam wam, á oni poszli.

5. Zásię wyszedszy o szostej i dziewiątej godzinie, uczynił tákże.

6. O jedenastej záś godzinie wyszedszy, nálazł <i>nnych stojących prożnując i mowi im: Co tu stoicie cáły dzień prożnujący?

7. Mowią je(mu): iż nas nikt nie nájął, Mowi im: Idźcie i wy do winnice mojej, á co by było spráwiedliwo, weźmiecie.

8. A gdy był wieczor, mowi Pan winnice sprawcy swojemu: Przyzow robotnikow i oddaj im zapłátę, począwszy od ostátecznych, áż do pierwszych.

9. I przyszedszy, ktorzy o jedenastej godzinie, wzięli po denarzu:

10. Przyszedszy záś pierwszy, mniemáli iżby więcej wziąć mieli, i wzięli i ci po denarzu.

11. Wziąwszy záś szemráli na gospodarzá mowiąc,

12. Iż ci ostáteczni jednę godzinę robili, á rownymi nam ich uczyniłeś, cośmy nosili ciężar dniá i znoj.

13. On záś odpowiedájąc rzekł jednemu s nich: Towárzyszu nie krzywdzę ciebie. Nie po denarzuli zgodziłeś się ze mną?

14. Weźmi swoje á idź. Chcę ja temu ostátecznemu dáć jáko i tobie.

15. Za mi nie godzi się czynić co chcę z moim? Jeśli oko twoje złościwe jest, iż já dobry jestem?

16. Ták będą ostáteczni pierwszymi, á pierwszy ostátecznymi. Wiele bo jest wezwánych, Máło zaś wybránych

17. I wstępując Jezus do Jerozolimá, wziął dwunaście uczniow osobno ná drodze i rzekł im:

18. Oto wstępujemy do Jerozolimy, á syn człowieczy wydan będzie Arcyofiárownikom i uczonym w piśmie, i osądzą go ná śmierć,

19. I wydádzą go pogánom, ná urąganie, i biczowánie, i ukrzyżowánie, á trzeciego dniá powstánie.

20. Tedy przystąpiła k nie(mu) mátká synow Zebedeowych z synmi swoimi kłániájąc się i prosząc nieco od niego.

21. On záś rzekł jej: Co chcesz? Ona záś mowi jemu: Rzecz áby siedzieli ci dwá synowie moi, jeden po práwicy twojej, á jeden po lewicy, w krolestwie twoim.

22. Odpowiedájąc záś Jezus rzekł: Nie wiecie czego prosicie Możecieli pić czászę ktorą ja mam pić? i krztem ktorym się krzczę okrzcić się? Mowią mu: Możemy.

23. I mowi im: Czaszę przed się moję wypijecie, i krztem ktorym się ja krzczę okrzcicie się, ále siedzieć po práwicy mojej i po lewicy mojej, nie jest mojá (rzecz) dáć, ále ktorym nágotowano od ojcá mojego.

24. I usłyszawszy dziesięć rozgniewáli się o dwu brátu.

25. Záś Jezus przyzwawszy ich rzekł: Wiecie iż książętá pogáńscy pánują im, i wielcy władáją imi.

26. Nie ták záś będzie w was. Ale ktoby chciał w was wielkim być, niechaj będzie waszym sługą.

27. A kto by chciał u was być pierwszym, niech będzie wászym niewolnikiem.

28. Jáko syn człowieczy nie przyszedł áby mu służono, ále służyć, i dać duszę swą okupem zá mnogich.

29. A gdy wychodził z Jerychoná, szłá zá nim tłuszcza wielka.

30. A oto dwá ślepi siedzący przy drodze usłyszawszy iż Jezus przechodzi, záwołáli mowiąc. Zmiłuj się nád námi pánie synu dawidow.

31. Záś tłuszcza groziłá im, áby milczeli. Oni záś więcej záwołáli mowiąc. Zmiłuj się nád námi panie synu Dawidow.

32. I stánąwszy Jezus záwołał ich, i rzekł: Co chcecie uczynię wam? Mowią mu.

33. Pánie áby się otworzyły násze oczy.

34. Rozżaliwszy się záś Jezus dotknął się oczu ich, i wnet przejrzeli, i poszli zá nim.