Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1599

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 2

1. I stáło sie, w oné dni wyszedł dekret od Césarzá Augustá, áby popisano wszytek świát.

2. Ten popis piérwszy, stał sie od starosty Sirijskiégo Cyryná.

3. i szli wszyscy áby sie popisáli, káżdy do miástá swégo.

4. Szedł też i Joseph od Gálilęjéj z miástá Názareth, do Żydowskiéj ziemie, do miástá Dawidowégo któré zową Bethlehem: a przeto iż był z domu i pokolenia Dawidowégo:

5. áby był popisan z Máryją poślubioną sobie małżonką brzemienną.

6. I sstáło sie gdy tám byli, wypełniły sie dni áby porodziłá.

7. I porodziłá syná swojégo piérworodnégo, á uwinéłá go w pieluszki, i położyłá go w żłobie: iż miejscá im nie było w gospodzie.

8. A byli pástérze w téjże kráinie czujący i strzegący nocné strażne nád trzodą swoją.

9. A oto ánjół Páński stánął podle nich á jásność Boże zewsząd je oświéciłá: i zlękli sie wielką bojáźnią:

10. i rzékł im ánjół: Nie bójcie sie: bo oto opowiádam wam weselé wielkié któré będzie wszytkiemu ludowi:

11. iż sie wam dziś národził zbáwiciél, który jest Christus Pan, w mieście Dawidowym.

12. A ten wam znák: znajdziecie niemówiątko uwinioné w pieluszki i położoné we żłobie.

13. A nátychmiast byli z ánjołem mnostwo wojská niebieskiégo, chwalących Bogá, i mówiących:

14. chwałá ná wysokości Bogu: á ná ziemi pokój ludziom dobréj woléj.

15. I stáło sie: gdy odeszli ánjołowie od nich do nieba pástérze mówili jeden do drugiego: Pódźmy áż do Bethlehem, á oglądajmy to słowo któré sie sstáło, które nam pan pokazał.

16. I przyszli kwápiąc sie, i náleźli Máryją i Jozephá, i niemówiątko położoné we żłobie.

17. A ujźrzawszy poználi słowo, któré im było powiedziano o dziéciątku tym.

18. A wszyscy którzy słyszeli dziwowáli sie temu, i co do nich pástérze mówili.

19. Lecz Máryja té wszytkié słowá záchowywáłá stosując w sercu swoim.

20. I wrócili sie pástérze, wysławiájąc i chwaląc Bogá, ze wszytkiégo co słyszeli i widzieli, jáko im powiádano jest.

21. A gdy sie spełniło ośm dni iżby obrzezano dziéciątko: názwano jest imię jego JESUS, któré było názwano od ánjołá piérwéj niżli sie w żywocie poczęło.

22. A gdy sie wypełniły dni oczyścicnia jéj według zakonu Mojżészowégo, przynieśli go do Jeruzálem, áby go sstáwili Pánu,

23. jáko nápisano jest w zakonie páńskim, Że wszelki mężczyzná otwiérájący żywot, świętym Pánu názwány będzie.

24. á iżby oddáli ofiárę, wedle tego co jest powiedziano w zakonie Páńskim, parę synogárlic, ábo dwoje gołąbiąt.

25. A oto, był człowiek w Jeruzálem, którému imię Simeon: á ten człowiek spráwiedliwy i bogobojny, oczekawájący pociechy Izráelskiéj: á Duch święty był w nim.

26. I odpowiédź był wziął od Duchá świętégo że nie miał oglądáć śmierci, áżby piérwéj oglądał Christusá Páńskiégo.

27. I przyszedł w duchu do kościołá: A gdy wwodzili dzieciątko Jesusá rodzicy jefo, áby zá nie uczynili wedle zwyczáju zakonnégo:

28. on téż wziął je ná ręce swoje i błogosłáwił Bogá, i mówił:

29. Teraz puszczasz sługę twégo Pánie w pokoju, według słowá twego.

30. Gdyż oczy moje oglądáły zbáwienié twoje.

31. któréś zgotował przed oblicznością wszytkich narodów.

32. Świátłość ná obiádwienié pogánów, i chwałę ludu twégo Izráelskiégo.

33. A ociec jego, i mátká dziwowáli sie temu co o nim mówiono.

34. I błogosłáwił im Simeon, i rzékł do Máryjéj mátki jego: Oto ten położon jest ná upadek, i ná powstánié wielu w Izráelu, i ná znák którému sprzeciwiáć sie będą,

35. i duszę twą własną przeniknie miecz, áby myśli z wiela serc były objáwioné.

36. I byłá Anná prorokini, córká Phánuelowá, z pokolenia Aser: tá byłá bárzo podeszła w leciéch, á siedm lat żyłá z mężem swym od pánieństwá swégo.

37. A tá wdową áż do lat ośmdziesiąt i cztérzech, która nie odchadzáłá z kościołá, postámi i modlitwámi służąc we dnie i w nocy.

38. Tá téż onéjże godziny nádszedszy wyznawáłá Pánu, i powiádáłá o nim wszytkim,którzy oczekawáli odkupienia Izráelskiégo.

39. A gdy wykonáli wszytko według zakonu Páńskiégo, wrócili sie do Gálilęiej, do Názáret miástá swégo.

40. A dziécię rosło i umacniáło sie pełné mądrości, á łáská Boża byłá w nim.

41. A rodzicy jego chodzili ná káżdy rok do Jeruzálem, ná dziéń uroczysty Páschy.

42. A gdy już był we dwunaście leciéch, gdy oni wstąpili do Jeruzálem wedle zwyczáju dniá świętégo.

43. A skończywszy dni gdy sie wrácáli, zostáło dziécię Jesus w Jeruzálem: á nie obaczyli rodzicy jego.

44. A mnimájąc że on był w towárzystwie, uszli dziéń drógi, i szukáli go między krewnymi i znájomymi.

45. A nie nálazszy, wrócili sie do Jeruzálem, szukając go.

46. I zstáło sie, po trzech dniách náleźli go w kościele siedzącégo wpośrzodku Doktorów, á on ich słucha i pyta ich.

47. A zdumiéwáli sie wszyscy, którzy go słucháli rozumowi i odpowiedziam jego.

48. A ujźrzawszy zdziwili sie. I rzekłá do niego mátká jego: Synu, Cóżeś nam ták uczynił: oto ociec twój i ja żáłośni szukáliśmy cię.

49. I rzékł do nich: Cóż jest żeście mię szukáli? Nie wiedzieliście iż w tych rzeczách któré są Ojcá mégo potrzebá żebym był?

50. A oni nie zrozumieli słowá któré im mówił.

51. I zstąpił z nimi, i przyszedł do Názáret: á był im poddány. A mátká jego wszytkié té słowá záchowáłá w sercu swym.