Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1561

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Jn 18

Cap(itulum): 18. Historia męki Páná Chrystowej od wydánia i pojmánia w ogrojcu, áż do wypuszczenia Bárábaszá zbrodniá.

1. Te rzeczy wymowiwszy Jezus, wyszedł z zwolenniki swoimi zá strumień Cedron, gdzie był ogrod, do ktorego wszedł sam i zwolennicy jego.

2. A wiedział i Judasz ktory go wydał, ono mieśce: że często Jezus s_chadzał sie tám z zwolennikámi swoimi.

3. Judasz tedy wziąwszy rotę, i od Biskupow i Fáryzeuszow służebniki, przyszedł tám z láternámi, i pochodniámi, i z horężym.

4. Wiedząc tedy Jezus wszystkie rzeczy ktore nań miáły przyść, wystąpił i rzekł do nich: Kogo szukacie?

5. Odpowiedzieli mu: Jezusá Názáráńskiego. Rzekł im Jezus: Ja jestem. A stał też i Judasz ktory go wydawał, z nimi.

6. Gdy im tedy rzekł: Ja jestem: wsteczyli sie, i popádáli ná ziemię.

7. Spytał ich zaś po wtore. Kogo szukacie? A oni rzekli: Jezusá názáráńskiego.

8. Odpowiedział Jezus: Powiedziałem wam, żem ja jest: á ták jeśliż mnie szukacie, dopuśćcież tym odejść.

9. Aby się wypełniły słowá ktore mowił: Iż ktoreś mi dał, nie stráciłem z nich żadnego.

10. Tedy Symon Piotr májąc miecz, dobył go i uderzył ná biskupiego sługę, i uciął mu ucho práwe. A było imię (temu) słudze Máłchus.

11. Tákże Jezus rzekł do Piotrá: Włoż twoj miecz w poszwy. Kielichá ktory dał mi ociec, nie chcesz bym ji pił?

12. Rotá tedy i rotmistrz i służebnicy Żydowscy, pojmáli Jezusá i związáli go,

13. i przywiedli napierwej do Annaszá. Abowiem był świekier Kájphaszow, ktory był Biskupem onego roku.

14. A był Kájphasz, on co był dał rádę Żydom, iż użyteczna jest áby jeden człowiek umárł zá lud.

15. Szedł też (sobie) zá Jezusem Simon Piotr, i drugi zwolennik. A ten zwolennik był znájomy Biskupowi, i wszedł z Jezusem do dworu Biskupiego.

16. A Piotr stał przede drzwiámi. Wyszedł tedy on drugi zwolennik, ktorego znał Biskup, á rzekł odwiernej i w_wiodł Piotrá.

17. Tedy rzekłá Piotrowi dziewká co otwieráłá: Aboś i ty z zwolennikow tego człowieká? Rzekł on: Nie jestem.

18. Stáli tedy służebni i słudzy u węgla, bo było zimno: i grzali sie: á Piotr też był i grzał sie z nimi.

19. Tedy Biskup pytał Jezusá o zwolenniki, i o náuce jego.

20. Odpowiedział mu Jezus: Ja mowiłem świátu jáwnie, jam záwsze náuczał w bożnicy, i w kościele, tám gdzie sie wszystcy Żydowie schodzą, á tájniem nic nie mówił.

21. Czemu mię pytasz? Pytaj tych, ktorzy słucháli, com im mawiał: oto ci wiedzą com mowił.

22. A gdy te słowá wymowił, jeden z tych, co tám stáli służebnikow, wyciął policzek Jezusowi, mowiąc: Tak to odpowiádasz Biskupowi?

23. Odpowiedział mu Jezus: Jeślim źle mowił, daj świádectwo o złym, á jeśli dobrze, Czemu mię bijesz?

24. Odesłał go tedy Annasz związánego, do Kájphaszá Biskupá.

25. I stał Simon Piotr á grzał sie. Rzekli tedy do niego: Czyliś i ty jest z zwolennikow jego: Záprzał Piotr, á rzekł: Nie jestem.

26. Potym mu rzekł jeden z Biskupich dworzánow, powinowáty onego ktoremu uciął Piotr ucho: á zażem ja ciebie nie widział z nim w ogrojcu?

27. Záś się tedy záprzał Piotr: á nátychmiast kur zápiał.

28. I przywiedli záś Jezusá do Kájphaszá ná Ratusz, á było to ráno, ále sámi nie weszli ná rátusz áby sie byli nie splugáwili, á to żeby pożywáli báránká wielkonocnego.

29. I dla_tego wyszedł do nich Piłat z Ratuszá, i rzekł: Co za żáłobę przynosicie na tego człowieká?

30. Odpowiedzieli i rzekli mu: By-ć ten nie był złoczyńcą, nie wydalibyśmyć go tobie.

31. Tedy im rzekł Piłath: Wieścież wy go, á wedle wászego práwá, osądźcie go. Rzekli mu tedy Żydowie: Nam się nie godzi nikogo zábić.

32. Aby się wypełniły słowá Jezusowe, ktore powiádał, dájąc znáć, ktorą śmiercią miał umrzeć.

33. Potym Piłath wszedł záś na Ratusz: i przyzwawszy Jezusá, rzekł mu: Tyżeś jest Krol Zydowski?

34. Odpowiedział Jezus: Sam to od siebie mowisz, czylić ini powiádáli o mnie?

35. Odpowiedział Piłath: Azam ci ja Żyd? Narod twoj, i Biskupowie, wydáli mi cie, coś uczynił:

36. Odpowiedział Jezus, Krolestwo moje nie jest z tego świátá, być z tego świátá było krolestwo moje, wżdyćby byli służebnicy moi biliby sie o mię, abym nie był wydan Żydom, ále teraz krolestwo moje nie jest s_tąd.

37. Rzekł mu tedy Piłath: Owaś ty wżdy Krol? Odpowiedział mu Jezus: Ty powiádasz iżem ja jest Krolem. Ja sie ná to narodził, i ná tom przyszedł ná świat, ábym świádectwo wydał prawdzie. Kożdy ktory jest z prawdy, słucha głosu mojego.

38. Rzekł mu Piłat: Co jest prawda? I rzekszy to, wyszedł zásię do Żydow, i rzekł im: Ja w nim żadnej przyczyny nie nájduję.

39. Ale jest ten zwyczaj u was, żebym wam jednego wypuścił ná wielkąnoc. Chcecież tedy, że wam wypuszczę Krola Żydowskiego?

40. Záwołáli zásię wszystcy, mowiąc: Nie tego, ále Bárábaszá. A był to Bárábasz łotr.