Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1599

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 17

1. A po sześci dniách wziął Jesus Piotrá i Jákubá, i Janá brátá jego, i wprowádził je ná górę wysoką osobno:

2. I przemienił sie przed nimi. A oblicze je(go) rozjáśniáło jáko słońce: á száty je(go) zstáły sie białé jáko śniég'.

3. A oto sie im ukazáli Mojzész i Elijasz z nim rozmawiájący.

4. A odpowiádájąc Piotr, rzékł do Jesusá: Pánie, dobrze jest nam tu być: Jeśli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki, tobie jeden Mojzészowi jeden, á Elijaszowi jeden.

5. Gdy on jescze mówił, oto obłok jásny okrył je. A oto głos z obłoku mówiący: Ten jest syn mój mily, w którymem sobie dobrze upodobał: jego słuchajcie.

6. A usłyszawszy uczniowie, upádli ná twarz swoję, i bali sie bárzo.

7. I przystąpił Jesus i dotknął sie ich, i rzékł im: Wstańcie, á nie bójcie sie.

8. A podniózszy oczy swé, nikogo nie widzieli, jedno sámégo Jesusá.

9. A gdy zstępowáli z góry, przykazał im Jesus, mówiąc: Nikomu nie powiádajcie widzenia, áż syn człowieczy zmartwychwstánie.

10. I pytáli go uczniowie, mówiąc: Cóż tedy Doktorowie zakonni powiádają, iż Eliasz musi pierwéj przyjśdź?

11. A on odpowiádájąc, rzékł im: Eliasz ci przyjdzie, i nápráwi wszytko.

12. Wszákże wam powiádam, iż Eliasz już przyszedł, á nie poználi go, ále uczynili nád nim cokolwiek chcieli. Tákci i syn człowieczy będzie od nich ciérpiał.

13. Tedy zrozumieli uczniowie, że im o Janie chrzcicielu powiedział.

14. A gdy przyszedł do rzészej, przystąpił do niego człowiek upadszy przed nim ná koláná,

15. mówiąc: Pánie smiłuj sie nád synem moim: ábowiem lunátykiem jest, i źle sie ma: bo częstokroć wpada w ogiéń, i częstokroć w wodę.

16. i przywiódłem go ucznióm twoim: á nie mogli go uzdrowić.

17. A odpowiádájąc Jesus, rzékł: O rodzáju nie wierny, i przewrotny! i pókiż będe z wámi! pókiż was będe ciérpiał! przynieście go tu do mnie.

18. I sfukał go Jesus, á wyszedł od niego czárt, i uzdrowioné jest páchole od onéj godziny.

19. Tedy przystąpili uczniowie do Jesusá osobno, i rzekli: Czemuśmy go my wyrzucić nie mogli?

20. Rzekł im Jesus: Dla niedowiárstwá wászégo. Bo wam záprawdę powiádam: Będziecieli mieć wiárę, jáko ziárno gorczyczné, rzeczecie téj górze, przéjdźi z tąd ondzie, a przejdzie, i nic nie podobnégo wam nie będzie.

21. A tenci rodzaj nie bywa wypędzon, jedno przez modlitwe i post.

22. A gdy oni przebywáli w Gálilęjéj, rzekł im Jesus: Syn człowieczy ma bydź wydan w ręce ludzkié,

23. i zábiją go, á trzeciég(o) dniá zmartwychwstánie, i zásmucili sie bárzo.

24. A gdy przyszli do Káfárnáum, przystąpili którzy Didráchmy odbiéráli do Piotrá, i rzekli mu: Mistrz wász nie płáci Didrachm?

25. Rzékł: I owszem. A gdy wszedł w dóm, uprzédził go Jezus, mówiąc: Co sie tobie zda Simonie? Królowie ziemscy od kog(o) biorą podatek ábo czyńsz? od synów swoich, czyli od obcych?

26. A on rzékł: Od obcych. Rzékł mu Jesus: Tedyć wolni są synowie.