Mt 16
Rozdział XVI. 1. Známieniá z niebá proszą Pháryzeuszowie. 6. Każe się uczniom strzec kwásu Pháryzájskiego. 13. Pyta ich co by o nim trzymáli. 16. Piotrowi po jego wyznániu obiecuje, że ná nim miał kościoł swoj zbudowáć, i dáć mu klucze krolestwá niebieskiego. 21. A opowiádájąc śmierć swoję Apostołom. 22. Od Piotrá strofowány. 23. Názwał go szátánem. 24. Záprzenie sámego siebie, i krzyżá noszenie. 27. Bog odda káżdemu według uczynkow jego.
1. A przystąpiwszy k niemu Pháryzeuszowie i Sáduceuszowie, kusząc prosili go áby im cudo z niebá okazał.
2. A on odpowiedájąc rzekł im: Gdy bywa wieczor mowicie, Pogodá będzie bo się niebo czerwieni.
3. A ráno, Dziś będzie niepogodá, ábowiem się czerwieni pochmurne niebo. Postáwę tedy niebá rozsądzić umiecie: á známion czásow nie możecie?
4. Rodzaj zły i cudzołożny známieniá szuka: á známię nie będzie mu dano jedno známię Jonaszá Proroká. I opuściwszy je, odszedł.
5. A przybiwszy się uczniowie je(go) do drugie(go) brzegu, zápámiętáli wziąć chlebá.
6. A on im rzekł: Pátrzcie, á strzeżcie się kwásu Pháryzeuszow i Sáduceuszow.
7. A oni myślili sámi w sobie, mowiąc: Żeśmy nie wzięli chlebá.
8. Co wiedząc Jesus, rzekł: Coż myślicie miedzy sobą máłowierni, że chlebá nie macie?
9. Jeszczeż nie rozumiecie, áni pámiętacie onego pięciorgá chlebá ná pięć tysięcy ludzi, i wieleście koszow wzięli?
10. áni onego siedmiorgá chlebá ná czterzy tysiące ludzi, i wieleście koszow wzięli?
11. Czemuż nie rozumiecie żem wam nie o chlebie powiedział, ábyście się strzegli kwásu Pháryzeuszow i Sáduceuszow?
12. Tedy porozumieli że nie mowił áby się strzegli kwásu chlebowego, ále náuki Pháryzeuszow i Sáduceuszow.
13. A gdy przyszedł Jesus w strony Cezárejej Philippowej, pytał uczniow swoich, mowiąc: Czym mienią być ludzie Syná człowieczego?
14. A oni rzekli: Jedni Janem Krzcicielem, á drudzy Elijaszem, inszy też Jeremijaszem, ábo jednym z Prorokow.
15. Rzekł im Jesus: A wy kim mię być powiedacie?
16. A Symon Piotr odpowiedájąc rzekł: Tyś jest Christus Syn Bogá żywego.
17. A odpowiedájąc Jesus, rzekł mu: Błogosłáwionyś jest Symonie Báryjoná: bo ciało i krew' nie objáwiłá tobie, ále Ociec moj ktory jest w niebiesiech.
18. A ja też tobie powiedam, iżeś ty jest opoká: á ná tejże opoce zbuduję kościoł moj: á brany piekielne nie zwyciężą go.
19. I tobie dam klucze krolestwá niebieskiego. A cokolwiek zwiążesz ná ziemi, będzie związano i w niebiesiech: á cokolwiek rozwiążesz ná ziemi, będzie rozwiązano i w niebiesiech.
20. Tedy przykazał uczniom swoim áby nikomu nie powiedáli że on jest Jesusem Christusem.
21. Odtąd począł Jesus okázowáć uczniom swoim iż mu trzebá odejść do Jerusálem, i wiele cierpieć od stárszych i od Doktorow, i od Arcykápłanow, i być zábitym, i trzeciego dniá zmartwychwstáć.
22. I odwiodszy go Piotr, począł go strofowáć, mowiąc: Nie daj tego Pánie, nie przyjdzieć to ná cię.
23. A on obejźrzawszy się rzekł Piotrowi: Podź zá mną szátánie, jesteś mi zawádą: iż nie rozumiesz co jest Bożego, ále co jest ludzkiego.
24. Tedy Jesus rzekł uczniom swoim: Jeśli kto chce zá mną iść, niech sam siebie záprzy, i weźmie krzyż swoj, á náśláduje mię.
25. Bo kto by chciał záchowáć duszę swoję, stráci ją: á kto by strácił duszę swoję dla mnie, najdzie ją.
26. Bo coż pomoże człowiekowi, jeśliby wszytek świát zyskał, á uszkodziłby duszę swą? ábo co zá odmiánę da człowiek zá duszę swoję?
27. Abowiem przyjdzie Syn człowieczy w chwale Ojcá swego z ánjoły swoimi: á tedy odda káżdemu według uczynkow jego.
28. Záprawdę powiedam wam, są niektorzy z tych co tu stoją ktorzy nie ukuszą śmierci, áż ujźrzą Syná człowieczego przychodzącego w krolestwie swoim.