Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1556

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 15

Opowiada pan o przyściu swem dla grzesznych, w przepowieści owce stráconej, i o synie márnotrawcy, i náwroceniu jego, też o rádości w niebie nad grzesznym pokutę czyniącemu. Caput. 15.

1. A przybliżali sie też do niego celnikowie i grzesznicy, áby go słucháli.

2. I szemráli Pháryzeuszowie i doktorowie mowiąc, iż ten grzeszne przyjmuje, i jada z nimi.

3. I rzekł do nich przepowieśc tę mowiąc.

4. Ktory z was człowiek ktory ma sto owiec, á jeśliby strácił jednę z nich. Izáli nie opuszcza dziewięćdziesiąty dziewiąci ná puszczy, i idzie do onej ktora zginęłá, áż najdzie ją?

5. A gdy ją nájduje, kładzie ją ná rámioná swojé rádując sie,

6. I przyszedwszy do domu wzywa przyjacioł i sąsiádow mowiąc im Wspołem rádujcie sie ze mną, iżem nálazł owcę moję, ktora byłá zginęłá.

7. Powiádam wam, iż ták będzie rádość w niebie nád jednym grzesznym pokutę czyniącym, jáko nád dziewięćdziesiąt i dziewięć spráwiedliwych, ktorzy nie potrzebują pokuty.

8. Albo ktora niewiástá májąca groszy dziesięć. Jeśliby straciłá grosz jeden. Izali nie zápala świece, á nie sprzewraca sprzętu domowego i szuka pilnie, áleżby i nálázła?

9. I gdy gi najdzie wzywa przyjaciołek i sąsiádek swoich mowiąc. Społem ze mną rádujcie sie, bom nálazłá gorsz ktorym byłá stráciłá.

10. Ták powiáda(m) wam. Rádość będzie przed ángioły bożymi, nád jednym grzeszym pokutę czyniącym.#

11. # Rzekł tedy. Człowiek niektory miał dwu synu.

12. I rzekł młodszy z nich ojcu. Ojcze daj mi część májętności ktora ná mnie przychodzi. I rozdzielił im májętność.

13. A w rychłym czásie zgromádziwszy wszytki rzeczy swe, młodszy syn ná pielgrzymowánie szedł w kráiny dálekie, á tám rozproszył májętnośc swą, żywiąc rozpustnie.

14. A gdy wszytko potrawił, stał sie głod wielki w onej kráinie, á on począł niedostátek cierpieć.

15. I szedł w przystał do jednego mieszczániná w kráinie onej. I poslał go do wsi swojej aby pásł wieprze.

16. I żądał nápełnić brzuch swoj młotem ktore świnie jádły, á żadny mu nie dawał.

17. A náwrociwszy sie w sobie rzekł. Jáko wiele najemnimnikow w domu ojcá mojego obfitują chlebem, a já tu głodem ginę?

18. Wstanę, á pojdę do ojcá mojego, i rzeknę mu. Ojcze zgrzeszyłem przeciw niebu i przed tobą,

19. á już nie jestem godny być zwan synem twoim, uczyń mię jáko jednego z najemnikow twoich.

20. I wstawszy, poszedł do ojcá swego. A gdy jeszcze dáleko był, ujźrzał go ociec jego, i miłosierdzim poruszon jest, przybieżawszy padł ná szyję jego, i pocáłował go.

21. I rzekł jemu syn: Ojcze zgrzeszyłem w niebo i przed tobą, już nie jestem godzien być zwan synem twoim.

22. A rzekł ociec do sług swoich: Rychło przynieście szatę naprzedniejszą, á obleczcie go, i dajcie pierścień ná rękę jego, i buty ná nogi jego.

23. I przywiedzcie cielcá karmnego i zábijcie, a jedzmy i używajmy,

24. Abowiem ten syn moj umárł był i ożył, zginął był, i nálezion jest. I poczęli używáć.

25. A syn jego stárszy beł ná roli, a gdy przychodził i przybliżał sie ku domowi, usłyszał gędźbę i taniec.

26. I wezwał jednego z sług, i pytał co by to było.

27. A on rzekł jemu. Brát twoj przyszedł, i zábił ociec twój cielcá karmnego, iż go zdrowego przyjął.

28. A on rozgniewał sie, i nie chciał wniść. Ociec tedy jego wyszedszy i począł go prosić.

29. A on odpowiádájąc rzekł ojcu swemu. Oto ták wiele lat służę tobie, á nigdym przykazánia twojego nie przestąpił, á nigdyś mi nie dał koźlęciá, ábym s przyjacioły mojemi używał.

30. Ale kiedy syn twoj, ten ktory strawił májętność swoję z prostnymi niewiástámi przyszedł, zábiłeś mu cielcá karmnego.

31. A on rzekł jemu. Synu ty se mną záwżdy jesteś i wszytkie moje májętności twoje są.

32. A używáć á weselić godziło sie, dlatego iż brát ten, twoj umarł był i ożył, zginął był, i nálezion jest.