Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1599

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mt 15

1. Tedy przystąpili do nieg(o) Doktorowie z Jeruzálem i Fárizeuszowie, mówiąc:

2. Czemu uczniowie twoi przestępują ustáwę stárszych? ábowiém nie umywáją ręku swych gdy chléb jedzą.

3. A on odpowiádájąc rzékł im: Czemu i wy przestępujecie roskazánié Bożé dla ustáwy wászéj? Abowiém Bóg rzékł:

4. Czci ojcá i mátkę. I, Kto by złorzeczył ojcu ábo mátce, śmiercią niechaj umrze.

5. A wy powiedacie: Kto by kolwiek rzékł ojcu ábo mátce: Dar który kolwiek jest ze mnie, tobie pożyteczen będzie: i nie będzie czcił ojcá swego ábo mátki swojéj.

6. I skáziliście roskazánié Boże dla ustáwy wászéj.

7. Obłudnicy, dobrze o was prorokował Izájasz, mówiąc:

8. Ten lud czci mię wárgámi: ále serce ich dáleko jest ode mnie.

9. Lecz próżno mię chwalą, ucząc náuk i roskázania ludzkich.

10. A wezwawszy do siebie rzeszéj, rzékł im: Słuchajcie á rozumiéjcie.

11. Nie co wchodzi w ustá plugáwi człowieká: ále co wychodzi z ust, to plugáwi człowieká.

12. Tedy przystąpiwszy uczniowie jego, rzékli mu: Wiesz iż Fárizeuszowie, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się?

13. A on: odpowiádájąc, rzékl: Wszelkié szczépienié którégo nie szczépił ociec mój niebieski, wykorzenioné będzie.

14. Zániechajcież ich: ślepi są, i wódzowie ślepych. A ślepy jeśliby ślepégo prowádził, obádwá w dół wpadáją.

15. A Piotr odpowiádájąc rzékł mu: Wyłóż nam to podobieństwo.

16. A on rzékł: Jeszczeż i wy bez wyrozumienia jesteście?

17. Nie rozumiecie iż wszystko co wchodzi w ustá do brzuchá idzie, i do wychodu sie wyrzuca?

18. Ale co z ust wychodzi, z sercá pochodzi, á to plugáwi człowieká.

19. Abowiém z sercá wychodzą złé myśli, mężobójstwá, cudzołostwa, porubstwa, krádziestwá, fałszywé świádectwá, bluźniérstwá

20. Teć są któré plugáwią człowieká. Ale jeść nieumytémi rękomá, człowieká nie plugáwi.

21. A wyszedwszy Jesus zonąd odszedł w strony Tyru i Sydonu.

22. A oto niewiástá Chánánęjska wyszedszy z onych gránic záwołáłá, mówiąc mu: Smiłuj sie nadé mną Pánie Synu Dawidów: córká mojá od szátáná ciężko dręczona jest.

23. Który nie odpowiedział jéj słowá. A przystąpiwszy uczniowie jego prosili go mówiąc: Odpraw ją, bo woła zá námi.

24. A on odpowiedájąc, rzékł: Nie jestem posłan, jedno do owiec któré zginęły domu Izráelskiégo.

25. A oná przyszłá i pokłóniłá mu sie, mówiąc: Pánie rátuj mię.

26. Który odpowiedájąc, rzékł: Nie dobra jest bráć chléb synowski á miotáć psom.

27. A oná rzekłá: I owszem Pánie: Bo i sczeniętá jedzą z odrobin któré padáją z stołu panów ich.

28. Tedy odpowiedájąc Jesus, rzékł jéj: O niewiásto, wielka jest wiárá twojá: niechaj ci sie zstánie jáko chcesz. i uzdrowiona jest córká jéj od onéj godziny.

29. I gdy ztámtąd odszedł Jesus, przyszedł nád morze Gálilęjskié: á wstąpiwszy ná górę, siedział tám.

30. I przyszły do niego wielkié rzésze, májąc z sobą niemé, ślepé, chromé, ułomné, i inszych wiele, i porzucili je u nóg jego, i uzdrowił je.

31. ták iż sie rzésze dziwowáły widząc niemé mówiącé, chromé chodzącé, ślepé widzącé: i wielbili Bogá Izráelskiégo.

32. A Jesus zezwawszy uczniow swoich, rzékl: Żal mi rzészéj: ábowiem już trzy dni trwáją przy mnie, á nie máją coby jedli: á nie chcę ich opuścić głodnych, áby nie ustáli w dródze.

33. I rzekli mu uczniowie jego: Skądże tedy nam ták wiele chlebá ná pustyni, ábyśmy ták wielką rzeszą nákarmili?

34. I rzékł im Jesus: Wiele macie chlebá? A oni rzekli: Siedmioro i trochę rybek.

35. I rozkazał rzészéj áby siedli ná ziemi.

36. A wziąwszy siedmioro chlebá, i ryby, i dzięki uczyniwszy, złamał i dał ucznióm swoim, á uczniowie dáli ludowi.

37. I jedli wszyscy i nájedli sie: i zebráli co zbywáło z ułomków, siedm koszów pełnych.

38. A było tych którzy jedli, cztéry tysiące człowieká, oprócz dziatek i niewiast.