Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1593

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 14

Rozdział XIIII. 2. Opuchły w szábát uzdrowiony. 7. Jáko i kędy siadáć u stołu ná kolácyjej. 12. Ubogich wzywáć ná ucztę. 16. Podobieństwo wezwánych ná wieczerzą. 26. Rodzice trzebá mieć w nienawiści dla Christusá. 28. Podobieństwo chcącego budowáć wieżę. 31. I krolá chcącego walczyć przeciw nieprzyjacielowi. 33. Odrzeć się trzebá ze wszytkich májętności. 54. Sol.

1. I zstáło się: gdy Jesus wszedł do domu jednego przedniejszego Pháryzeuszá, w szábát jeść chlebá, á oni go podstrzegáli.

2. A oto człowiek niektory opuchły był przed nim.

3. A Jesus odpowiedziawszy rzekł do zakonnych Doktorow i Pháryzeuszow, mowiąc: Godzili się w szábát uzdrawiáć?

4. Lecz oni milczeli. A on ująwszy go uzdrowił, i odpráwił.

5. A odpowiedájąc rzekł do nich: Ktorego z was osieł ábo woł wpádnie w studnią: á nie wnet go wyciągnie w dzień sobotny?

6. I nie mogli mu ná to odpowiedzieć.

7. I powiedział też podobieństwo ku tym ktorzy byli wezwáni, bacząc jáko pierwsze siedzenia obieráli, mowiąc do nich:

8. Gdy będziesz wezwan ná gody, nie siadajże ná pierwszym mieścu: áby snać poczciwszy nád cię nie był wezwan od niego:

9. á przyszedszy ten ktory ciebie i onego wezwał, nie rzekł ci; Daj temu miejsce: á tedy byś ze wstydem począł siedzieć ná ostátnim miejscu.

10. Ale gdy będziesz wezwan, szedszy, siądźże ná poślednim miejscu: że gdy przyjdzie ten ktory cię wezwał, rzecze tobie: Przyjacielu, posiądź się wyższej. Tedy będziesz uczczon przed społem z tobą siedzącymi.

11. Bo wszelki co się wynosi, zniżon będzie: á kto się uniża, wywyższon będzie.

12. Mowił też i onemu ktory go był wezwał: Gdy spráwujesz obiad ábo wieczerzą, nie wzywajże przyjacioł twoich, áni bráciej twej, áni krewnych, áni sąsiad bogátych: żeby cię też oni nie wezwáli, i nie zstáłáć się nagrodá.

13. Ale gdy spráwujesz ucztę; wzowże ubogich, ułomnych, chromych i ślepych:

14. á będziesz błogosłáwionym: żeć nie máją czym oddáć. ábowiemci będzie oddano w zmartwychwstánie spráwiedliwych.

15. To usłyszawszy niektory z społu siedzących, rzekł mu: Błogosłáwiony ktory będzie jadł chleb w krolestwie Bożym.

16. A on mu powiedział. Człowiek niektory spráwił wieczerzą wielką, i záprosił wielu.

17. I posłał sługę swego, w godzinę wieczerzy, áby powiedział záproszonym, żeby przyszli boć już wszytko gotowo.

18. I poczęli się wszyścy społecznie wymáwiáć. Pierwszy mu rzekł: Kupiłem wieś, i mam potrzebę wyniść á oglądáć ją: proszę cię miej mię zá wymowionego.

19. A drugi rzekł: Kupiłem pięć jarzm wołow, i idę ich doświadczáć: proszę cię miej mię zá wymowionego.

20. A drugi rzekł: Żonęm pojął, á przeto nie mogę przyść.

21. A wrociwszy się sługá, oznajmił to pánu swemu. Tedy się gospodarz rozgniewawszy, rzekł słudze swemu: Wynidź rychło ná ulice i ná przecznice miástá: á ubogie i ułomne, i ślepe i chrome wprowadź tu.

22. I rzekł sługá: Pánie, zstáło się jákoś rozkazał: lecz jeszcze jest miejsce.

23. I rzekł pan słudze: Wynidź ná drogi i miedzy opłotki: á przymuś wniść; áby był dom moj nápełnion.

24. A powiedam wam żeć żaden z onych mężow ktorzy są záproszeni, nie ukusi wieczerzy mojej.

25. I szły z nim rzesze wielkie: á obrociwszy się rzekł do nich.

26. Jeśli kto idzie do mnie, á nie ma w nienawiści ojcá swego i mátki, i żony i dzieci, i bráciej i siostr, jeszcze też i dusze swojej nie może być uczniem moim.

27. A kto nie nosi krzyżá swego, á idzie zá mną; nie może być uczniem moim.

28. Abowiem kto z was chcąc budowáć wieżę, nie pierwej siadszy oblicza nakład, jeśli ma czego potrzebá do wykonánia:

29. áby snać, gdyby záłożył fundáment á nie mogł dokończyć, wszyścy pátrzájący nie poczęli śmiać się z niego,

30. mowiąc: Iż ten człowiek począł budowáć, á nie mogł dokonáć?

31. Abo ktory krol, jádąc ná wojnę potykáć się z drugim krolem, nie pierwej siadszy myśli jeśliż może z dziesiącią tysięcy potkáć się z onym, ktory z dwudziestą tysięcy jedzie przeciw niemu?

32. A jeśliż nie; gdy on jeszcze jest dáleko, posły wypráwiwszy prosi o to coby było ku pokojowi.

33. Tákże tedy káżdy z was kto się nie wyrzecze wszystkich májętności swoich, nie może być moim uczniem.

34. Dobrać jest sol. Lecz jeśli sol zwietrzeje czymże ją nápráwią?

35. Nie przygodzi się áni do ziemie, áni do gnoju: ále ją precz wyrzucą. Kto ma uszy ku słuchániu niechaj słucha.