Mt 13
Kápitulá 13. 5. Uczy Jezus przez rozmáite podobieństwá o krolestwie Bożym. 11. Ukázując to czemu przez podobieństwá náucza. Z podobieństwo pierwsze o rozsiewcy. 18. Tegoż podobieństwá wykład. 24. Wtore podobieństwo o kąkolu. 38. Wykład jego. 31. Trzecie o ziarnku gorczycznym. 33. Czwarte o kwásie. 44. Piąte o skárbie zákrytym. 45. Szoste, o kupcu pereł szukájącym. 47. Siodme, o niewodzie i rybách. 52. Komu podobny jest człek uczony w krolestwie niebiskiem. 54. Jezusá nie przyjmują w ojczyźnie jego.
1. Dniá onego wyszedszy Jezus z domu diedział podla morzá:
2. I zebrały się do niego wielkie tłumy, ták iż on wszedszy w łodz siedział: á wszytek on tłum ná brzegu stał.
3. I mowił im wiele przez podobieństwá, rzekąc. Oto rozsiewcá wyszedł ku sianiu:
4. A gdy on siał, niektore ziárná pádły przy drodze, i przybiegli pracy á pożárli je:
5. Drugie zásię pádły ná miejscá opoczyste, gdzie ziemie nie wiele miáły, i wnet weszły, dla tego że niemiáły głębokości ziemie:
6. A gdy słońce weszło, wygorzáły, á dla tego iż nie miały korzenia, uschły.
7. Drugie też pádły w ciernie, á ciernie wzgorę wyrosło, i zádusiło je.
8. Drugie zásię pádły ná ziemie dobrą, i dáły owoc, jedno setny, drugie lepak sześciesiątny, á drugie záś trzydziestny.
9. Kto ma uszy ku słuchániu, niechaj słucha.
10. Tedy przystąpiwszy uczniowie, rzekli mu, Dlaczego im przez podobieństwá mowisz?
11. A on odpowiedájąc, rzekł im, Iż wam dano jest wiedzieć tájemnice krolestwá niebieskiego, á onym nie jest dano.
12. Abowiem ktokolwiek ma, będzie mu dano, i obfitowáć będzie, á ktokolwiek nie ma, i to co ma, będzie wzięto od niego.
13. Dlatego im przez podobieństwá mowię, iż widząc nie widzą, i słysząc nie słyszą, áni rozumieją.
14. I wypełnia się w nich proroctwo Izájaszowe, ktore mowi, Słyszenim słucháć będziecie, á nie zrozumiecie: á patrząc pátrzyć będziecie, á nie ujzrzycie.
15. Abowiem zátyło serce ludu tego, á uszymá cieszko słyszeli, i oczy swe zámrużyli żeby kiedy oczymá nie oglądáli, i uszymá nie słyszeli, á sercem nie zrozumieli, i nie nawrocili się, á uzdrowiłbym je.
16. Lecz oczy wasze szczęśliwe są iż widzą, i uszy wásze iż słyszą.
17. Amen powiedamći wam iż wiele prorokow i spráwiedliwych, żadáli widzieć co † wy † widzicie, á nie widzieli: i słyszeć co słyszycie, á nie słyszeli.
18. Wy tedy słuchajcie podobieństwá onego rozsiewce.
19. Do káżdego ktory słucha mowy krolestwá niebieskiego á nie rozumie, przychodzi złośnik i [porywa ono wsianie] w sercu jego. Tenći jest on przy drodze posiany.
20. A ná opoczystych miejscách posiany, ten jest ktory słuchájąc mowy i zárázem ją z rádościa przyjmując,
21. Lecz nie ma korzeniá w sobie, owszem doczesny jest: á gdy przyjdzie [utrapienie ábo prześladowánie] dla mowy, wnet się gorszy.
22. A między ciernie wsiany, jest ten lktory słucha mowy, ále frásunek wieku tego, i omamienie bogáctw zádusza † one † mowę i stawa się niepożyteczna.
23. A wsiany ná ziemię dobra, jest ten ktory słucha mowy i rozumie, ktory też owoc przynosi, i czyni, ten wżdy setny, ten zaś sześćdziesiątny, ten lepak trzydziestny.
24. Insze podobieństwo przełożył im, mowiąc, podobne jest krolestwo niebiskie człowiekowi siejącemu dobre nasienie ná roli swojej.
25. A gdy ludzie spáli, przyszedł nieprzyjaciel jego, i násiał kąkolu między pszenicą, i odszedł:
26. A gdy wschodziłá trawa i owoc czyniłá, tedy się pokazał i kąkol.
27. A przystąpiwszy słuszy gospodárcy, rzekli mu, Pánie: izaliś nie siał dobrego nasienia ná roli twojej? Skąd tedy kąkol ma?
28. A on rzekł im, Nieprzyjaciel człowiek to uczynił: á słudzy rzekli mu chceż że tedy że poszedszy pozbieramy gi?
29. A on rzekł, Nie, byście snadz zbierájąc kąkol nie wykorzenili záraz z nim i pszenice:
30. Dopuśćcie obojgu społu rość aż do żniwá, á czásu żniwá rzekę żeńcom, Zbierzcie pierwej kąkol, á zwiąście gi w snopki: ku spaleniu go, á pszenice zgromadzcie do gumná mojego.
31. Insze podobieństwo przełożył im mowiąc, Podobne jest krolestwo niebieslie ziarnu gorczycznemu, ktore wziąwszy człowiek, wsiał ná roli swojej,
32. Ktore namniejszeć jest ze wszego nasienia, ále kiedy uroście, więtsze jest [ze wszech jarzyn:] i stawa się drzewem, ták iż przychodzą ptacy niebiescy i gniazdá czynią ná gáłązkách jego.
33. Insze podobieństwo powiedział im † mowiąc, † Podobne jest krolestwo niebieskie kwásowi, ktory wziąwszy niewiástá, zákryłá we trzy miáry mąki, áż wszytká skwáśniáłá.
34. To wszystko mowił Jezus przez podobieństwá onym tłumom, á krom podobieństwá nie mowił im.
35. Aby się wypełniło to co jest rzeczono przez proroká mowiącego, Otworzę ustá moje w przypowieściách: i opowiem skryte rzeczy od záłożenia świátá.
36. Tedy rozpuściwszy ony tłumy przyszedł do domu. Jezus, i przystąpili k niemu uczniowie jegom mowiąc, Rospowiedz nam podobieństwo o kąkolu onej rolej.
37. A A on odpowiedájąc rzekł im, Ten ktory sieje dobre nasienie, jest syn człowieczy.
38. A rola jest świát, á dobre nasienie, ci są synowie krolestwá, kąkol też, są synowie onego złego.
39. Nieprzyjaciel zásię ktory go nasiał, jest ci dyjabeł" á żniwo jest dokonánie wieku: żeńcy też są ánjołowie.
40. Jáko tedy kąkol zbieráją i palą ogniem, ták będzie w dokonániu wieku tego.
41. Pośle syn człowieczy ánjoły swoje, á zbiorą z krolestwá jego wszytski pogorszenia, i ty ktorzy czynią niepráwość.
42. I wrzuca je w piec ognisty: tám będzie płácz i zgrzytánie zębow.
43. Tedy spráwiedliwi rozjáśnią się jáko słońce w krolestwoe ojcá [swego,] kto ma uszy ku słuchániu, niechaj słucha.
44. Zásię podobne jest krolestwo niebieskie skárbowi skrytemu ná roli, ktory nálazszy człowiek skrył, á z rádości jego, odchodzi, i wszytko co ma przedáje, á onę rolę kupuje.
45. Zásię podobne jest krolestwo niebieskie człowiekowi kupcowi szukájącemu dobrych pereł.
46. [Ktory nálazszy] jedne kostowną perłę, szedszy poprzedał wszystko co miał, i kupił ją.
47. Zasię podobne jest krolestwo niebieskie włokowi zápuszczonemu w morze, á z káżdego rodzaju zgromádzájącemu.
48. Ktory gdy się nápełnił, wyciągnęli ná brzeg, á usiadszy wybráli dobre w naczynia, á nikczemne precz wyrzucili.
49. Tákci bedzie w dokonániu wieku, wynidą ánjołowie i wyłączą złe z pośrzodku spráwiedliwych.
50. I wyrzucą je w piec ognisty, tám będzie płácz i zgrzytánie zębow.
51. Rzekł im Jezus, Wyrozumieliżeście to wszystko? Powiedzieli mu, ták pánie.
52. A on im rzekł, dlatego káżdy uczony w piśmie wyćwiczony w krolestwie niebieskim, podobny jest człowiekowi gospodarzowi, ktory wyjmuje z skárbu swego nowe i stáre.
53. I stáło się gdy Jezus dokończył tych przypowieści, pzreprowádził się zonąd.
54. A przyszedszy do ojczyzny swojej, náuczał je w zgromádzeniu ich, áż się oni zdumiewáli, i mowili, skąd temu tá mądrość i ty cuda?
55. Izáż ten nie jest on syn cieśle? Izaż mátki jego nie zowią Máryja? á brácia jego, Jákub, i Jozes, i Szymin, i Judász?
56. Siostry też jego wszystki izaż u nas nie są? Skądże tedy temu to wszystko?
57. I gorszyli się z niego, á Jezus rzekł im, Nie jest Prorok okrom czci, jedno w ojczyźnie swojej á w domu swoim.
58. I nie uczynił tám cudow wiele dla niedowiárstwá ich.