Jn 12
Rozdział XII. 1. Páná Jesusá, w Bethánijej u Márthy z Łázár<z>em wieczerzájącego. 3. Máryja máścią máże. 4. A Judasz przeto szemrze. 6. Iż był złodziej. 7. Jesus Máryją wymawia. 10. Przełożeni Żydowscy chcą i Łázárzá zábić. 12. Jesus ná osiełku jedzie do Jeruzálem. 21. Prágną go widzieć Pogáni. 23. Opowieda że już przyszłá godziná jego uwielbienia. 24. Wszákże pierwej ziárno pszeniczne miáło być umartwione. 28. Głos ojcowski o uwielbieniu Syná. 31. Książę świátá ma być wyrzucone. 39. Proroctwo Izájaszowe o záślepieniu Żydow. 41. Izájasz widział Páná Jesusá w chwale. 48. W Christusie bywa uczczon ábo wzgárdzon Ociec.
1. Jesus tedy sześć dni przed Páschą przyszedł do Bethánijej, kędy był Łázarz umárł ktorego Jesus wskrzesił.
2. Támże tedy spráwili mu wieczerzą, á Marthá służyłá: á Łázarz był jednym z onych ktorzy z nim społu u stołu siedzieli.
3. Máryja tedy wziąwszy funt olejku Szpikánárdowego bárzo drogiego, námázáłá nogi Jesusowe, i utárłá nogi jego włosámi swoimi: ták iż się dom nápełnił wonności olejku onego.
4. Rzekł tedy jeden z uczniow jego Judasz Iszkáryjot, ktory go miał wydáć:
5. Przecz tego olejku nie przedano zá trzystá groszy, á nie dano ubogim?
6. A to mowił nie iżby miał pieczą o ubogich: ále iż był złodziejem, i mieszek miał, á co weń kłádziono nosił.
7. Rzekł tedy Jesus: Zániechaj jej, áby ná dzień pogrzebu mego záchowáłá to.
8. Abowiem ubogie záwżdy z sobą macie: á mnie nie záwżdy mieć będziecie.
9. Dowiedziáłá się tedy wielka rzesza z Żydow iż tám jest: i przyszli, nie tylko dla Jesusá, ále żeby też byli ujźrzeli Łázárzá, ktorego wzbudził od umárłych.
10. I urádzili Arcykápłáni żeby i Łázárzá zábili:
11. bo wiele Żydow dla niego od nich odstępowáło, i wierzyło w Jesusá.
12. A názájutrz wielka rzesza ktora byłá przyszłá ná święto, usłyszawszy że Jesus idzie do Jeruzálem:
13. nábráli rozdżek pálmowych, i wyszli náprzeciwko jemu, á wołáli; hosán-ná, błogosłáwiony ktory idzie w imię Páńskie, krol Izráelski.
14. A dostawszy Jesus oślęciá, wsiadł ná nie, jáko nápisano:
15. Nie boj się corko Syjońska: oto krol twoj jedzie siedząc ná oślęciu.
16. A tegoć z przodku nie rozumieli uczniowie jego: ále gdy był uwielbion Jesus, tedy wspomnieli iż to było o nim nápisano: i to mu uczynili.
17. Świádczyłá tedy rzesza ktora z nim byłá kiedy Łázárzá wyzwał z grobu, i wskrzesił go od umárłych.
18. Dlategoż też wyszłá przeciwko jemu rzesza: że słyszeli iż on ten cud uczynił.
19. Mowili tedy Pháryzeuszowie miedzy sobą: Widzicie iż prożna praca násza? Oto wszytek świát zá nim poszedł.
20. Byli też niektorzy Pogáni z tych ktorzy przyszli byli żeby się modlili w święto.
21. Ci tedy przyszli do Philippá, ktory był z Bethsáidy Gálilejskiej, i prosili go, mowiąc: Pánie, chcemy Jesusá widzieć.
22. Szedł Philip i powiedział Andrzejowi. A Andrzej zásię i Philip powiedzieli Jesusowi.
23. Lecz im Jesus odpowiedział mowiąc: Przyszłá godziná, áby był uwielbion Syn człowieczy.
24. Záprawdę, záprawdę mowię wam; jeśli ziárno pszeniczne wrzucone w ziemię nie obumrze, tedy sámo zostawa. Lecz jeśli obumrze, wielki owoc przynosi.
25. Kto miłuje duszę swą, utráci ją: á kto nienawidzi dusze swojej ná tym świecie, ten jej strzeże ku wiecznemu żywotowi.
26. Jeśli mnie kto służy, niechże zá mną idzie: á gdziem ja jest, tám i sługá moj będzie. Jeśli mi kto będzie służył, uczci go Ociec moj.
27. Terazci duszá mojá zátrwożona jest. I coż rzekę? Ojcze, záchowaj mię od tej godziny. Leciem dlatego przyszedł ná tę godzinę.
28. Ojcze, uwielbi imię twoje. Przyszedł tedy głos z niebá: I uwielbiłem, i jeszcze uwielbię.
29. Rzesza tedy ktora stałá i słyszáłá, mowiłá iż zágrzmiáło. A drudzy mowili; Anioł mowił do niego.
30. Odpowiedział Jesus, i rzekł: Nie dla mnieć ten głos przyszedł, ále dla was.
31. Terazci jest sąd świátá: teraz książę tego świátá precz wyrzucone będzie.
32. A ja jeśli będę podwyższon od ziemie, pociągnę wszytko od siebie.
33. (A mowił to, oznájmując jákową śmiercią miał umrzeć).
34. Odpowiedziáłá mu rzesza: Myśmy słyszeli z zakonu; że Christus trwa ná wieki: á jákoż ty powiedasz; Potrzebá áby był podwyższon Syn człowieczy? ktoryż to jest Syn człowieczy?
35. Rzekł im tedy Jesus: Jeszcze do máłego czásu jest miedzy wámi świátłość. Chodźcież poki świátłość macie, żeby was cięmność nie ogárnęłá: A kto w cięmności chodzi, nie wie kędy idzie.
36. Poki świátłość macie, wierzcież w świátłość: ábyście byli synámi świátłości. To powiedział Jesus: i odszedszy schronił się od nich.
37. A gdy ták wiele cudow czynił przed nimi, nie uwierzyli weń:
38. áby się wypełniłá mowá Izájaszá Proroká, ktorą powiedział: Pánie, ktoż uwierzył powieści nászej? á rámię Páńskie komuż jest objáwione?
39. Dlategoć wierzyć nie mogli, iż jeszcze powiedział Izájasz:
40. Záślepił oczy ich, i zátwárdził serce ich: áby oczymá nie widzieli, i sercem nie zrozumieli; i nie náwrocili się, ábym ich nie uzdrowił.
41. Toć powiedział Izájasz, gdy widział chwałę jego, á mowił o nim.
42. Wszákże jednák i z Książąt wiele ich weń uwierzyło: ále dla Pháryzeuszow nie wyznawáli, áby nie byli z bożnice wyrzuceni.
43. Bo umiłowáli chwałę ludzką, więcej niż chwałę Bożą.
44. A Jesus wołał i mowił: Kto w mię wierzy; nie w mię wierzy, ále w onego ktory mię posłał.
45. I kto mię widzi; widzi onego ktory mię posłał.
46. Ja będąc świátłością przyszedłem ná świát: áby káżdy ktory wierzy w mię, w cięmności nie mieszkał.
47. A jeśliby kto słuchał słow moich, á nie strzegł ich; jać go nie sądze. Bom nie przyszedł żebym sądził świát; ále żebych świát zbáwił.
48. Kto mną gárdzi, á nie przyjmuje słow moich; ma tego ktory go sądzi. Słowá ktorem mowił, tego będą sądzić w dzień ostáteczny.
49. Gdyżem ja z siebie sámego nie mowił: ále Ociec ktory mię posłał, ten mi dał rozkazánie cobych mowić i powiádáć miał.
50. I wiem że rozkazánie jego jest żywot wieczny. A przetoż co ja powiedam; jáko mi mowił Ociec ták powiádam.