Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1577

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 12

1 Strzedz się kráju Fáryzajskiego. 4. Tych się nie bać co ciała zábijają. 8 Lecz przedsię Jezusá wyznáwáć. 10 Ktore grzechy odpuszczone będą, á ktore nie. 11 Niebezpieczeństwá swym obiecuje, á ku temu duchá. 13 Między bracie nie chce ojczycny dzielić. 15 Bogactw się strzedz każe. Wskazując ná przykład bogaczá. 22 Zákázuje się fráowáć i o te doczesną żywność. 33 Jáłmużnę záleca.35 I czujność w powołániu. 42 Podobieństwem száfárzá d0brego. 45 I złego á niedbáłego. 47 3 wiádomości grzeszący srożej karan będzie. 51 Nie pokoj, ále niezgody przyszedł Jezus puścić ná świát.

1. Gdy się społu názgromadzáło wiele tysięcy tłumy, że jedni drugie podeptywáli, począł mowić do uczniow swoich, Naprzod wystrzegajcie się od kwasu Fáryzájskie(go), ktory jest obłudá.

2. Boć nie masz nie zákrytego, coby się objáwić nie miáło, áni tájemnego, czegoby się nie dowiedziano.

3. A przetoż coście w ciemnościách mowili, ná jáśni słycszeć będzie: á coście w ucho mowili w zámknieniu, ná dáchoch będzie obwoływano.

4. A mowie wam przyjaciołom moim, Nie bojcie się tych ktorzy zábijáją ciáło, á potym coby dálej mieli czynić, nie máją.

5. Lecz wam okażę kogo się bać macie: bojcie się onego ktory gdy zábije, ma zwierzchność wrzucić do Geenny: Iście wam powiedam, tego się bojcie.

6. Jzali piaci wroblikow nie przedáją zá dwá pieniążki? á jeden z nich nie jest w zápámiętániu przed Bogiem.

7. Aleć i włosy głowy wászej wszytki są zliczone: á przetoż się nie bojcie: zacniejszyście † wy † nád wiele wrobli.

8. A mowie wam, wszelki ktoryby mnie wyznał przed ludźmi, tego i syn człowieczy wyzna przed ánjoły Bożemi.

9. A ktory się mnie záprzy przed ludźmi, będzie zaprzan przed ánjoły Bożemi.

10. Káżde(go) też ktoryby co mowił przeciw synowi człowieczemu, będzie mu odpuszczono: Temu záś coby bluźnił przeciw duchowi święte<m>u, nie będzie odpuszczono.

11. Gdy was tedy będą wodzić przed zgromádzenia i przełożone i zwierchności, nie stárajciesz się jako i cobyście odpowiedzieć, ábo mowić mieli

12. Abowiemci duch święty náuczy was onejże godziny ci potrzebá mowić.

13. I rzekł mu niektory z onego tłumu, Náuczycielu rzec brátu memu áby się ze mną podzielił dziedzictwem.

14. A on rzekł, człowiecze, ktoż mię postánowił sędzią ábo dzielczym nad wámi?

15. I rzekł do nich, Baczciesz á strzeście się łákomstwá: gdyż nie w tym coby komu zbywáło z májęności jego [żywot jego jest.]

16. I powiedział im podobieństwo mowiąc: Niektoremu bogátemu człowiekowi zrodziło się obficie ná gruncie jego.

17. I rozmawiał sam w sobie mowiąc, Coż uczynię? gdyż nie mam dokąd bych zebráć miał użytki moje?

18. I rzekł, To uczynię: pokáżę stodoły moje á nowsze pobuduję: á tám zbiorę [wszytki urodzaje moje i dobra moje: †

19. I powiem duszy mojej, Duszo masz wiele dobr leżących ná wiele lát, odpoczywaj, jedz pij, bądź dobrej myśli.

20. I rzekł mu Bog, Bez rozumny tejże nocy dusze twej upomináć się będą od ciebie, á coś nágotował, [komuż będzie?]

21. Tákci jest ten ktory sobie skárbi, á nie jest w Bogu bogátym.

22. I rzekł do uczniow swoich, dlategoć wam powiedam, nie stárajcie się o dusze wásze cobyście jedli: ani o ciáło w cobyście się obłoczyli.

23. [Wiekszać jest duszá niż żywność, á ciáło niźli odzienie]

24. Przypátrzć tesz się krukom iż nie sieją áni żną: ktorzy nie máją spiżárniej, áni stodoły, á Bog karmi je: jákoż dáleko więcej wy jesteście zacniejszymi ptacy?

25. I ktoż z was stárájąc się może jeden łokieć przyłożyć do wzrostu swego?

26. Jeśliż tedy i namniejszego nie możecie, czemuż się o co innego stáracie?

27. Przypátrzciesz się kwiátkom jáko rostą, nie prácują, áni przędą: á powiedam wam, że i Salomon we wszytkiej swej chwale nie był tak ubránym, jako jedno z tych.

28. A jeśliż trawa ktora dziś jest ná polu, á jutro będzie w piec wrzucona, ták Bog przyodzirwa, jákoż więcej was máło wierni?

29. I wy nie pytajcie się cobyście jeść ábo pić mieli, áni się z niebios o tym wywiádujcie.

30. Abowiem tego wszytkiego narodowie tego świátá szukáją. Lecz ociec wász wie że tego potrzebujecie.

31. Owszem szukajcie krolestwá Bożego, [á to † wszytko † przydano wam będzie.]

32. Nie boj się ty máluczkie stádko: ábowiem ci się upodobáło ojcu wászemu dáć wam krolestwo.

33. Poprzedajcież májętności wásze á dajcie jałmużnę, Czyńcie sobie mieszki krote nie zwiotszeją, skarb nieustáwájący w niebiesiech, gdzie złodziej nie dochodzi, áni mol psuje.

34. Abowiem gdzie jest skarb wász, tám ci i serce wásze będzie.

35. Niechżeć będą przepasáne biodrá wásze, i pochodnie [pałájące.]

36. A wy podobni ludziam oczekawájącym páná swego kiedyby się wrocił z wesela, iż gdyby przyszedł z zákołátał, wnetby mu otworzono.

37. Sczęśliwi oni słudzy, ktore przyszedszy pan znajdzie czujące: Amen powiedam wam, iż się przepasze á posádzi je, á przechadzájąc się będzie im służył.

38. A jeśliby przyszedł zá wtorą strażą, i przyszedłby zá trzecią strażą, á tákżeby nálazł, szczęśliwiż są słudzy oni.

39. A to wiedzcie, iż gdyby wiedział gospodarz ktorej godziny złodziej przychodzi, czułciby wżdy, á nie dopuściłby podkopáć domu swego.

40. A przetoż i wy bądzcie gotowi, bo tej godziny ktorej się nie domniemacie, syn człowieczy przyjdzie.

41. I rzekł mu Piotr, Pánie do nas że mowisz to podobieństwo, czyli też do wszytkich?

42. A Pan rzekł, ktoryż wżdy jest wierny á roztropny száfarz, ktorego pan postánowi nád czeládzią swoją, áby im w czás rozdał obrok zámierzony.

43. Szczęśliwy on sługá, ktorego przyszedszy pan znajdzie ták czyniącego.

44. Záprawdęć wam powiedam, żeć nád wszytkimi májętnościámi swymi postánowi go.

45. Lecz jeśliby rzekł on sługá ná sercu swym, omieszkawać przyść pan moj: i począłby bić sługi i służebnice i jeść i pić i opijáć się.

46. Przyjdzie pan sługi onego w dzień w ktory się nie nádziewa, á w godzinę ktorej nie wie: i rozetnie go, á cząstkę jego z niewierniki położy.

47. On zásię sługá ktory wiedział wolą páná swego, á nie przygotował się, áni czynił wedle jego wolej, wielce będzie karan.

48. A ktory nie wiedział, wszákożby czynił co godnego karánia, mniej będzie karan: A ktoremukolwiek wiele dano, wiele od niego szukáć będą: á ktoremu wiele odłożono, tym więcej będą chcieć od niego.

49. Przyszedłciem miotáć ogień ná ziemię, i czegoż chcę jeśliż już jest zápalon?

50. Ponurzeniem też mam być ponurzon, á jákom jest ściśnion áż się to dokończy?

51. Mniemacież ábych przyszedł dawáć pokoj ná ziemię? bynajmniej (mowię wam) owszem rozłączenie.

52. Abowiem odtąd będzie ich pięć w domu jednym rozłączonych, trzej przeciwko dwiemá, á dwá przeciwko trzem.

53. Odłączy się ociec od syná, á syn od ojcá: Mátká będzie przeciw dziewce, dziewká przeciw mátce, świekrá przeciw niewiástce, á niewiástká przeciw świekrze swej.

54. Mowił też i onym tłumom, Gdy widzicie obłok wschodzący od záchodu, wnet powiedacie, przychodzi deszcz: i ták bywa.

55. A gdy wiátr wiejący od południá, powiedacie iż będzie gorąco: i bywa ták.

56. Obłudnicy, postáwy niebá i ziemie doświádczáć umiecie: á tego to czásu [nie doświádczácie?]

57. Przeczże i sámi z siebie [nie sądzicie] co jest spráwiedliwego?

58. Gdy tedy idziesz z twym przeciwnikiem do urzędu, stárajże się w drodze jákobyś wolen był od niego: by cię snadź nie pociągał przed sędziego, á sędzia by cię podał opráwcy, á opráwcá by cię wrzucił do więzienia.

59. Powiedam ci, nie wynidziesz stámtąd, áży ostátni drobny pieniądz oddasz.