Mk 12
Rozdział XII. 1. Podobieństwo o winnicy nájętej. 10. I o kámieniu odrzuconym. 13. Kuszą go Pháryzeuszowie o cyńszu Cesárskim. 18. A Sáduceuszowie o zmartwychwstániu. 28. A Doktor zakonny o przedniejszym przykazániu. 35. Jesus pyta, jáko Messyjasz jest i Synem i Pánem Dawidowym. 38. Każe się strzec Pháryzeuszow i Doktorow zakonnych. 42. Wdowká uboga dwá drobne pieniążki kłádzie skárbnice.
1. I począł im mowić przez podobieństwá: Winnicę násádził człowiek, i ogrodził płotem, i wkopał prásę, á zbudował wieżę, i nájął ją oraczom, i odjechał.
2. A ná czás posłał sługę do oraczow, áby od nich wziął z owocu onej winnice.
3. A oni pojmawszy go ubili, i odesłáli prożnego.
4. I zásię do nich drugiego sługę posłał: ktorego też ránili w głowę i zelżyli.
5. I zásię posłał drugiego, i onego zábili: i wiele innych; jedny bijąc, á drugie mordując.
6. Jeszcze tedy májąc jednego syná namilszego, posłał go też ostátecznego do nich, mowiąc: Że się wstydáć będą syná mego.
7. A oni oracze rzekli miedzy sobą: Tenci jest dziedzic: Podźcież, zábijmy go: á násze będzie dziedzictwo.
8. I pojmawszy go, zámordowáli: i wyrzucili precz z winnice.
9. Coż tedy uczyni pan onej winnice? Przyjdzie, á potráci oracze: i da winnicę innym.
10. Azaście tego pismá nie czytáli; Kámień ktory odrzucili budujący, ten się zstał głową węgielną:
11. Panci to spráwił, á dziwno jest w oczách nászych?
12. I stáráli się go pojmáć: lecz się bali rzeszy. bo poználi, iż przeciw nim to podobieństwo powiedział. I opuściwszy go odeszli.
13. I posłáli do niego niektore z Pháryzeuszow i Herodyjanow: áby go podchwycili w mowie.
14. Ktorzy przyszedszy rzekli mu: Náuczycielu, wiemy żeś prawdziwy jest, á nie dbasz ni ná kogoż: ábowiem nie pátrzasz ná osobę ludzką: ále w prawdzie drogi Bożej náuczasz. godzisz się dáć dań Cesárzowi, czyli nie dáć?
15. A on wiedząc obłudność ich, rzekł im: Czemu mię kusicie? przynieście mi grosz ábych oglądał.
16. A oni mu przynieśli. i rzekł im: Czyjże to jest obraz, i napis? Powiedzieli mu: Cesárski.
17. I odpowiedziawszy Jesus rzekł im: Oddajcież tedy co jest Cesárskiego, Cesárzowi: á co Bożego, Bogu. I zádziwili się temu.
18. I przyszli do niego Sáduceuszowie ktorzy powiedáją iż nie mász zmartwychwstánia: i pytáli go mowiąc:
19. Náuczycielu, Mojzesz nam nápisał; iż jeśliby czyj brát umárł, i pozostáwił żonę, á dziátek by nie zostáwił, áby wziął brát żonę jego, i wzbudził násienie brátu swemu.
20. Otoż było siedm bráciej: á pierwszy pojąwszy żonę, umárł nie zostáwiwszy plemieniá.
21. I pojął ją wtory, i umárł: lecz áni ten pozostáwił potomstwá. I trzeci tákże.
22. I wzięli ją tákże siedm: á nie pozostáwili potomstwá. Ostátnia po wszytkich umárłá i niewiástá.
23. W zmartwychwstaniu tedy gdy powstáną, ktoregoż z nich będzie żoná? bo siedm ich mieli ją zá żonę.
24. A Jesus odpowiedziawszy, rzekł im: Izaż nie dlatego błądzicie, że nie rozumiecie pismá, áni mocy Bożej?
25. Abowiem gdy zmartwychwstáną, áni się żenić będą, áni zá mąż chodzić: ále są jáko ániołowie w niebiesiech.
26. A o umárłych iż zmartwychwstać máją, nie czytáliście w księgách Mojzeszowych, jáko u krzá mowił Bog do niego, rzekąc: Jaciem jest Bog Abráhámow, i Bog Isáákow, i Bog Jákobow?
27. Nie jestci Bog umárłych, ále żywych. A przetoż wy bárzo błądzicie.
28. I przystąpił jeden z Doktorow co słyszał gdy się gadáli: á widząc że im dobrze odpowiedziáł, spytał go ktore jest przedniejsze ze wszech przykázanie?
29. A Jesus mu odpowiedział: Iż przedniejsze ze wszytkich przykazánie jest; Słuchaj Isráelu, Pan Bog twoj, Bog jeden jest.
30. A będziesz miłował Páná Bogá twego ze wszytkiego sercá twego, i ze wszytkiej dusze twojej, i ze wszytkiego umysłu twego, i ze wszytkiej siły twojej. Toć jest pierwsze przykazánie.
31. A wtore jest temu podobne. Będziesz miłował bliźniego twego jáko sámego siebie. Nád tyć nie mász innego więtszego przykazánia.
32. I rzekł mu Doktor: Dobrześ Náuczycielu, w prawdzie powiedział, iż jeden jest Bog, á nie mász innego procz niego.
33. á iżby był miłowan ze wszytkiego sercá, i ze wszytkiego zmysłu, i ze wszytkiej dusze, i ze wszytkiej siły: k temu miłowáć bliźniego jáko sámego siebie: więcej jest nád wszytkie cáłopalone i inne ofiáry.
34. A widząc Jesus iż roztropnie odpowiedział, rzekł mu: Niedálekoś jest od krolestwa Bożego. I nie śmiał go żaden dálej pytáć.
35. A Jesus odpowiedziawszy, mowił, náuczájąc w kościele: Jákoż mowią Doktorowie iż Christus jest synem Dawidowym?
36. Abowiem sam Dawid mowi w Duchu Ś<więtym> Rzekł Pan Pánu memu, siądź po práwicy mojej: áż położę nieprzyjacioły twoje podnożkiem nog twoich.
37. Sam tedy Dawid zowie go Pánem: á skądże jest synem jego? A słucháłá go wielka rzesza z rádością.
38. I mowił im w náuce swojej: Strzeżcie się Doktorow, ktorzy chcą chodzić w długich szátách, i być pozdrawiáni ná rynkách:
39. i siedzieć ná pierwszych stolicách w bożnicách, i mieć pierwsze miejscá ná wieczerzách:
40. ktorzy wyjadáją domy wdow pod pokrywką długiego modlenia. Cić odniosą obfitszy sąd.
41. A siedząc Jesus przeciw skárbnicy, pátrzał jáko rzesza kłádłá pieniądze do skárbu: á wiele bogaczow wiele kłádli.
42. A przyszedszy jedná wdowá uboga, włożyłá dwá drobne pieniądze, co waży quádránt.
43. A wezwawszy uczniow swych, rzekł im: Záprawdę powiedam wam, iż tá uboga wdowá więcej włożyłá á niżli wszyscy kłádli do skárbu.
44. Abowiem wszyscy z tego co im zbywáło, rzucáli: á tá z ubostwá swego, wszytko co miáłá wrzuciłá, wszytkę żywność swoję.