Mt 12
Rozdział XII. 1. Uczniowie głodni w Szábát rwą kłosie. 7. Miłosierdzie, ofiárá. 8. Szábát. 10. Uschłą rękę leczy. 12. Godzi się w Szábát dobrze czynić. 21. Christus nádziejá Pogánow. 22. Opętánego uzdrowił. 24. Cudá Páńskie czártom przypisáne. 25. Krolestwo rozdwojone. 32. Grzech przeciwko Duchowi świętemu. 34. Zły dobrze mowić nie może. 36. Prożne słowo. 38. Żydowie známion żądáją. 39. Známię Jonaszá. 41. Niniwitowie. 42. Krolowa Sábá. 43. Duch nieczysty wracájący się do domu skąd wyszedł. 48. Mátká, brácia, siostry Christusowe.
1. W on czás szedł Jesus w szábat przez zboża: á uczniowie jego głodni będąc poczęli rwáć kłosie, i jeść.
2. A ujźrzawszy Pháryzeuszowie, rzekli mu: Oto, uczniowie twoi czynią czego się im nie godzi czynić w szábáty.
3. A on im powiedział: Nie czytáliście co uczynił Dawid kiedy łáknął, i ci ktorzy z nim byli?
4. jáko wszedł do domu Bożego, i chleb pokłádny jadł; ktorego się mu nie godziło jeść, áni tym ktorzy z nim byli, tylko sámym kápłanom?
5. Aboście nie czytáli w zakonie, że w szábáty kápłani w kościele gwałcą szábát, á bez winy są?
6. Lecz mowię wam, iż oto tu więtszy jest niż kościoł.
7. A gdybyście wiedzieli co jest; Miłosierdzia chcę, á nie ofiáry: nigdy byście byli nie potępiáli niewinnych:
8. Abowiem i szábátu Pánem jest Syn człowieczy.
9. A poszedszy stámtąd, przyszedł do bożnice ich.
10. A oto człowiek májący uschłą rękę: i pytáli go mowiąc: Godzi-li się w szábáty uzdráwiáć? áby go oskárżyli.
11. A on im rzekł: Ktory człowiek z was będzie ktory by miał owce jednę: á gdyby oná wpádłá w doł w szábát, izali jej nie wyjmie i wyniesie?
12. A jákoż dáleko ważniejszy jest człowiek niżli owcá? Przetoż się godzi w szábáty dobrze czynić.
13. Tedy rzekł człowiekowi: Wyciągni rękę twoję. I wyciągnął: i zstáłá się zdrową jáko i druga.
14. A Pháryzeuszowie wyszedszy, uczynili rádę przeciw niemu, jákoby go strácili.
15. Ale Jesus poznawszy to odszedł stámtąd: i szło zá nim wiele ludzi, i uzdrowił je wszytki:
16. i srodze im zákazał, áby go nie objawiáli.
17. Aby się wypełniło to co było powiedziáno przez Isájaszá Proroká, mowiącego:
18. Oto sługá moj ktoregom sobie obrał, umiłowány moj w ktorym sobie ulubiłá duszá mojá. Położę duchá mojego ná nim, á sąd Pogánom opowie.
19. Nie będzie się wádził, áni będzie wołał, i żaden nie usłyszy po ulicách głosu jego.
20. trzciny zgniecionej nie złamie, á lnu kurzącego się nie zágási: áż wystáwi sąd ku zwycięstwu:
21. á w imieniu jego pogáni będą nádzieję mieli.
22. Tedy mu przywiedzion jest opętány, ślepy i niemy: i uzdrowił go, ták iż mowił i widział.
23. I zdumiáły się wszytkie rzesze, i mowiły: Nie tenli jest on syn Dawidow?
24. A Pháryzeuszowie usłyszawszy rzekli: Ten nie wygania czártow jedno mocą Beelzebubá książęciá czártowskiego.
25. Ale Jesus wiedząc myśli ich, rzekł im: Wszelkie krolestwo rozdzielone przeciwko sobie, będzie spustoszone: i wszelkie miásto ábo dom rozdzielony przeciwko sobie, nie ostoi się.
26. A jeśli szátan szátáná wyrzuca, przeciwko sobie jest rozdzielon: jákoż tedy ostoi się krolestwo jego?
27. A jeśliż ja mocą Beelzebubá wyrzucam czárty: synowie wászy czyjąż mocą wyrzucáją? Dla_tego oni będą sędziámi wászymi.
28. Lecz jeśli ja duchem Bożym wyganiam czárty: tedyć ná was przyszło krolestwo Boże.
29. Abo jáko może kto wnić do domu mocarzowego, i sprzęt jego rozchwycić: áżby pierwej związał mocarzá onego? toż więc dopiero dom jego splundruje.
30. Kto nie jest ze mną, przeciwko mnie jest: á kto nie zbiera ze mną, rozprasza.
31. Dla_tego powiádam wam: Wszelki grzech i bluźnierstwo będzie odpuszczone ludziom: ále bluźnierstwo duchá nie będzie odpuszczone.
32. I ktobykolwiek rzekł słowo przeciwko Synowi człowieczemu, będzie mu odpuszczono: ále kto by mowił przeciw Duchowi ś(więtemu) nie będzie mu odpuszczono áni w tym to wieku, áni w przyszłym.
33. Abo czyńcie drzewo dobre, i owoc jego dobry: ábo czyńcie drzewo złe, i owoc jego zły. ábowiem z owocu drzewo bywa poznáne.
34. Rodzáju jászczorczy, jáko możecie dobre rzeczy mowić, będąc złymi? ponieważ z obfitości sercá ustá mowią.
35. Dobry człowiek z dobrego skárbu wynosi rzeczy dobre: á zły człowiek ze złego skárbu wywodzi złe.
36. A powiádam wam, iż z káżdego słowá prożnego ktore by wyrzekli ludzie, dádzą liczbę w dzień sądny.
37. Abowiem z słow twoich będziesz uspráwiedliwiony: i z słow twoich będziesz potępiony.
38. Tedy odpowiedzieli mu niektorzy z Doktorow i z Pháryzeuszow, mowiąc: Náuczycielu, chcemy od ciebie známię widzieć.
39. Ktory odpowiedájąc rzekł im: Rodzaj zły i cudzołożny známieniá szuka: á známię mu nie będzie dano, jedno známię Jonaszá Proroká.
40. Abowiem jáko był Jonasz w brzuchu wielorybá trzy dni i trzy nocy: tákże będzie Syn człowieczy w sercu ziemie trzy dni i trzy nocy.
41. Mężowie Niniwitscy powstáną ná sądzie z tym narodem, i potępią ji: iż pokutowáli ná kazánie Jonaszowe. A oto tu więcej niżli Jonasz.
42. Krolowa z południá powstánie ná sądzie z tym narodem, i potępi ji: iż przyjácháłá z krájow ziemie słucháć mądrości Sálomonowej. á oto tu więcej niż Sálomon.
43. A gdy nieczysty duch wynidzie od człowieká, chodzi po mieścách bezwodnych szukájąc odpoczynienia, á nie najduje.
44. Tedy mowi: Wrocę się do domu mego skądem wyszedł. A przyszedszy nájduje ji pusty, umieciony, i ochędożony.
45. Tedy idzie, i bierze z sobą siedmi inszych duchow gorszych niż sam, i wszedszy mieszkáją tám: i bywáją ostáteczne rzeczy człowieká onego gorsze niżli pierwsze. Ták będzie i temu narodowi złemu.
46. A gdy on jeszcze mowił do rzeszej, oto mátká jego i brácia stali przed domem, chcąc z nim mowić.
47. I rzekł mu niektory: Oto mátká twojá i brácia twoi przed domem stoją szukájąc cię.
48. A on odpowiedájąc rzekł temu ktory mu powiedział: Ktoraż jest mátká mojá, i ktorzy są brácia moi?
49. I ściągnąwszy rękę ná ucznie swoje, rzekł: Oto mátká mojá i brácia moi.
50. Abowiem ktobykolwiek uczynił wolą Ojcá mego ktory jest w niebiesiech: ten jest brátem moim, i siostrą, i mátką.