Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1556

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 11

Caput 11. Uczy zwolenniki jako sie máją modlić przykłádem onego ktory w nocy troje chlebá pożyczał Fáryzeuszom o dyjabłow wypądzaniu odpowiáda, i ich potępienie wielim przeklęctwem objawia.

1. I zstáło sie gdy był na jednym miestcu modlący sie, á gdy przestał, rzekł jeden z zwolennikow jego do niego. Pánie náucz nas modlić sie jáko uczył Jan zwolenniki swoje.

2. I rzekł im. Gdy sie modlicie, mowcie. Ojcze, niechaj będzie święcono imie twoje. Niechaj przyjdzie krolestwo twoje.

3. Chlebá nászego powszedniego daj nam dzisia.

4. I odpuść nam grzechy násze. Abowiem i my odpuszczámy wszelkiemu ktory nam winien. I nie wwodz nas w pokuszenie.

5. ۩ I rzekł do nich. Ktory z was będzie miał przyjacielá, i pojdzie do niego w pułnocy i rzecze mu. Przyjacielu, pożyc mi trojgá chlebá.

6. Abowiem przyjaciel moj przyszedł z drogi do mnie, á nie mam cobym położył przedeń.

7. A on by we wnątrz odpowiádając rzekł. Nie bądźmy ciężek, już drzwi zámknione są, a dzieci moje se mną są ná pokoju.

8. Nie mogę wstáć, i dáć tobie, á jeśliby on trwał kołacąc. Powiádám wam, iż jeśli nie da mu wstawszy przeto iż przyjaciel jego jest. Wszakoż dla oporności jego wstánie, i da jemu tyle ile jedno potrzebuje.

9. I ja powiádam wam. Proście, á będzie wam dano. Szukajcie, i najdziecie. Kołaccie, i będzie wam otworzono

10. Wszelki bowiem ktory prosi, bierze. I kto szuka, nájduje, á kołácącemu będzie otworzono.

11. A kto z was ojcá prosi o chleb. Zali mu da kamień. Albo rybę. Zali miásto ryby węża da jemu.

12. Albo jeśliby prosił o Jáje. Zali mu poda niedźwiadka.

13. Jeśliż tedy wy złymi będący, umiecie dobre datki dáwáć synom waszym. Jáko więcej ociec wasz niebieski, da duchá dobrego, proszącym go. ۩

14. I był wyrzucający dyjabelstwo á ono było nieme.A gdy wyrzucił dyjabelstwo, przemowił jest niemy. I dziwowały sie są tłuszcze.

15. A niektorzy z nich mowili. W Beelzebubie książęciu dyjabelskim wyrzuca dyjabelstwa.

16. A drudzy kusząc, známienia z nieba, szukáli od niego.

17. A on gdy uźrzał myśli ich, rzekł im. Wszelkie krolestwo sámo w sobie rozdzielone, spuścicie, i dom ná dom upádnie.

18. A jeśliż i szátan przeciw sobie rozdzielon jest, jakoż będzie stało krolestwo jego. Iż mowicie w Beelzebubie mię wyrzucáć dyjabelstwa.

19. A jeśliż ja w Beelzebubie wyrzucam dyjabelstwá, synowie wászy przez kogo wyrzucáją. Dlategoż oni sędziami wászymi będą.

20. Owszejki, jeśliż ja pálce(m) Bożym wyrzucá dyjabelstwa, iścieć przyszło ná was królestwo Boże.

21. Gdy mocarz zbrojny strzeże páłacu swego, w pokoju są wszytki rzeczy ktoremi on władnie.

22. Ale jeśli mocniejszy náde(ń) przyszedwszy nań zwyciężyłby go, wszytki obrony jego odejmuje jemu w ktorych dufał, i łupy jego rozda.

23. Kto nie jest ze mną, przeciwko mnie jest. A kto nie zbiera ze mną, rozprasza.

24. Gdy nieczysty duch wychodzi od człowieká, przechadza po mieśtcách suchych, szukając odpoczynienia. A nie náláwszy mowi. Wrocę sie do domu mego skądem wyszedł.

25. A gdy prziydzie najdzie jii miotłámi umieciony.

26. Tedy idzie i bierze siedm innych duchow gorszych siebie, i wszedwszy mieszkáją tam. I zstawáją sie poślednie rzeczy człowieká onego, gorsze niżli pierwsze.

27. ۩ A z stáło sie jest gdy ty słowá mowił. Podniozwszy głos swoj niektora niewiástá z tłuszcze, rzekłá jemu. Błogosławiony żywot ktory ciebie nosił, i piersi ktorycheś pożywał.

28. A on rzekł. I owszem. Bogosłáwieni ktorzy słucháją słowá Bożego, i strzegą jego.

29. A gdy sie tłuszcze schodziły począł mowić. Rodzaj ten, rodzaj złosny jest. Známieniá szuká, á známię nie będzie dano jemu, jedno známię Jonaszá proroká.

30. Albowiem jáko był Jonasz známieniem Niniwitam ták będzie i syn człowieczy rodzájowi temu.

31. Krolowa od południá wstánie ná sądzie z mężmi rodzáju tego, i potępi je. Abowiem przyszłá od gránic ziemie słucháć mądrości Salomonowej. A oto więcej niżli Salomon ten.

32. Mężowie Niniwitszcy wstáną ná sąd z rodzáje(m) tym, i potępią ji, Bowie(m) pokutę czynili ná kazánie Jonaszowo. A oto więcej niż Jonasz té(n).

33. ۩ Żadny nie zápala swiece, á stáwia ją w skrytości áni pod wiertel, ále ná lichtarz, áby ktorzy wchodzą świátłość widzieli.

34. Świecá ciáłá twego, jest oko twoje. Jeśli oko twoie będzie proste, tedy wszytko ciáło twoje świátłe będzie. A ieśliż więc złosne będzie, też i ciáło twoie ciemne będzie.

35. Pátrzaj przeto áby świátłość ktora w tobie jest, nie była ciemnościami.

36. Jeśliby tedy cáło twoje wszytko świátłe było, niemájące ktorej części ciemności, będzie świátłe wszytko, á jákoby jásność łyskawice oświeci je. ۩

37. A gdy mowił, prosił go niektory Pháryzeusz áby obiedwał u niego. A Jesus wszedłszy usiał.

38. A Pharyzeusz począł w sobie rozważając mowić, czemu sie nie umył przed obiedem.

39. I rzekł pan do niego. Teraz wy Pharizeuszowie co zewnątrz jest konwie i misy oczyściacie. Ale co w wnątrz jest was, pełno jest drapiestwa i złości.

40. Głupi, izali ten ktory uczynił to co zewnątrz iest, też i tenże to co w wnątrz jest uczynił.

41. Wszakoż co zbywa dawajcie jáłmużnę, á oto wszytki rzeczy czyste są wam.

42. Ale biádá wam Pháryzeuszom, ktorzy dziesięcinujecie miętkę, rutę, i wszelkie ziele, á przemijacie sąd i miłość Bożą. Ale ty rzeczy było czynić, á onych nie opuszczáć.

43. Biada wam Pharyzeuszom ktorzy miłujecie pierwsze stolce w Bożnicach i pozdrawiánia ná tárgu.

44. Biádá wam ktorzy jesteście jáko groby, ktore nie są jako groby otworzyste, á ludzie chodzący po nich nie wiedzą.

45. A odpowiádájąc niektory z náuczonych w zakonie, rzekł jemu. Mistrzu to mowiąc, też hánbę nam czynisz.

46. A on rzekł. I wam w zakonie náuczonym biádá, ktorzy obciążacie ludzie brzemiony, których nosić nie mogą, á wy sami jednym pálcem wászym nie dotykacie sie brzemion.

47. # Biádá wam ktorzy budujecie groby prorokow. A ojcowie wászy pobili je.

47. Ewanjelija o męczennikach.

48. Záiste oświadszacie iż pozwalacie uczynkom ojcow wászych. Oniż owszejki pobili je, á wy budujecie groby ich.

49. Dlategoż i mądrość boża rzekłá. Poślę do nich proroki i ápostoły, á z nich pobiją i prześládowáć będą,

50. áby szukaná byłá krew wszytkich prorokow, ktora wylaná jest od ustáwienie świátá od rodzaju tego,

51. od krwie Ablowej, áż do krwie Zácháryjaszá, ktory záginą miedzy ołtarzem i domem (bożym). Ták powiádam wam, będzie szukaná od tego rodzáju.

52. Biádá wam w zakonie náuczonym. Abowiem wzięliście klucz náuki, sámiście nie weszli, á tym ktorzy wchodzili zábroniliście.

53. A gdy to do nich mowił, poczęli Phárizeuszowie i w zakonie náuczeni ciężko sie przeciwić, á ustá jego zátykáć, á w wielu rzeczách być jemu przeciwnymi,

54. i szukájąc nieco uchwycić z ust jego, áby go oskárżyli.