Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1556

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mk 11

Pan Jesus ná oślęciu do Jeruzálem wjáchał, do kościołá wszedwszy przedawájące wygania, wieczor do Betánijej sie wrocił. Názajutrz wracájąc sie przeklął figę, kupce z kościołá wygnał, by to mocą czynił, nie powiedział żydom. Caput 11.

1. I gdy sie przybliżyli do Jerozolimy i Bethánijej ku gorze Oliwnej, śle dwu z zwolennikow swoich,

2. Idźcie do miásteczká ktore przeciwko wam jest, i nátychmiast wchodząc tám najdziecie oślątko przywiązáne, ná ktorym żadny jeszcze z ludzi nie siedział, odwiężcie je, i przywiedźcie mi.

3. I jeśliby kto wam mowił. Co czynicie? Powiedzicie iż pánu potrzebno jest, i tudzież puści je tu.

4. I szedwszy náleźli oślątko uwiązáne u drzwi z dworu ná rozstáni, i odwięzuję jé.

5. A niektorzy z tám stojących mowili im. Coż to czynicie odwięzując oślątko?

6. Ktorzy powiedzieli im, jáko im przykazał Jesus, i puścili je.

7. I przywiedli oślątko do Jezusá, i włożyli ná nie odzienie swoje, i siadł ná nim.

8. A wiele ich odzienie swoje słáli ná drodze. A drudzy rozgi z drzewá ucináli i rozsyłáli ná drodze.

9. I ktorzy uprzedzáli, i ktorzy náśládowáli wołáli mowic. Hosanna. Błogosłáwiony ktory idzie w imię páńskie.

10. Błogosłáwione ktore przychodzi krolestwo ojcá nászego Dawidá, Hosanna ná wysokości.

11. I wszedł do Jeruzálem do kościołá. I oglądnąwszy wszytki, gdy już wieczorna byłá godziná, wyszedł do Bethánijej z dwiemánaście.

12. I innego dniá gdy wychodzili z Bethanijej łáknął.

13. I gdy ujźrzał z dáleká figę májącą liście, przyszedł, jeśli by snadź co nálazł ná niej. A gdy przyszedł do niej, nic nie nálazł krom liścia. Abowiem nie był czás fig.

14. I odpowiádájąc Jesus rzekł jej. Już więcej ná wieki, niechaj nie je kto z ciebie owocu. I słyszeli to zwolennicy jego.

15. I przyszli do Jerozolimy. I gdy wszedł w kościoł, począł wyrzucáć przedawájące i kupujące w kościele, i stoły pieniędzy mieniáczow, i katedry przedawájących gołębice wywrócił.

16. I nie dopuszczał áby kto niosł sąd przez kościoł.

17. I náuczał mowiąc im. Azaż nie nápisano jest. Iż dom moj dom modlitwy będzie wezwan wszytkim narodom? A wy uczyniliście ji jáskinią łotrow.

18. To słysząc książętá kápłáńscy, i doktorowie, szukáli jákoby go zátrácili. Abowiem bali sie jego, bowiem wszytká tłuszcza dziwowáłá sie nád náuką jego.

19. I gdy sie wieczor zstał, wyszli z miástá.

20. A gdy ráno szli, ujźrzeli figę uschłą od korzeniá.

21. I wzpomniawszy Piotr rzekł jemu. Rabbi. Oto figá ktorej złorzeczyłeś uschłá.

22. I odpowiádájąc Jesus rzekł im. Miejcie wiárę bożą.

23. Záprawdę powiádam wam, iż ktokolwiek by rzekł tej gorze, podźwignij sie, á wupuść sie w morze, i nie wątpił by w sercu swoim. Ale wierzyłby iż cokolwiekby rzekł zstánie sie, będzie jemu.

24. Dlatego powiádam wam. Wszytko czegokolwiek modląc sie prosicie, wierzcie iż weźmiecie, i zstánie sie wam.

25. I gdy będziecie stać ku modleniu, odpuszczajcie jeśli co macie przeciw komu, áby i ociec wász ktory w niebiesiech jest, odpuszczał wam grzechy wásze.

26. A jeślibyście wy nie odpuszczáli, áni ociec wász, ktory w niebiesiech jest, odpuści wam grzechy wásze.

27. I przyszli zásię do Jerozolimy. I gdy chodził po kościele, przystąpili do niego najwyższy kápłani i doktorowie, i stárszy,

28. i mowią jemu. W ktorej mocy to dziáłasz? I kto dał tobie tę moc, ábyś to czynił?

29. A Jesus odpowiádájąc rzekł im. Zopytam was i ja jedno słowo, i odpowiedzicie mi. I powiem wam w czyjej mocy to czynię.

30. Krzest Janow, z niebá był czy od ludzi? Odpowiedzcie mi.

31. A oni myślili sobie mowiąc. Jeślibyśmy rzekli z niebá rzecze nam. Czemuż tedy nie uwierzyliście jemu?

32. Jeślibyśmy rzekli z ludzi. Bojemy sie ludu. Abowiem wszytcy mieli Janá iż prawdziwie prorokiem był.

33. I odpowiádájąc Jezusowi rzekli. Nie wiemy. I odpowiádájąc Jesus rzekł. Ani ja powiem wam w ktorej mocy to dziáłam.