Jn 10
Kápitułá 10. 1 O słusznym i niesłusznym wchodzeniu do owczej obory: i o wyprowadzániu owiec. 7 Do ktorych jest drzwiámi Jezus. 11 I dobrym pásterzem. 12 najemniku. 16 O owocách drugiej owczárniej, i o ich pod jednego pásterzá w jednę też owczárnią zgromádzeniu. 17 Czemu Bog ojciec Jezusá miłował. 19 Żydowie się on wádzą. 23 Pytáją go jeśliby był Christusem. 25 Ná co on odpowiedziawszy ukázuje iż on jedno jest z ojcem. 31 Kámionowáć chcą, zádawájąc mu to żeby się Bogiem czynił. 34 Z pismá im odpowieda. 39 Lecz się nan tárgnąć chcą i pojmáć go.
1. Amen amen powiedam wam, kto nie wchodzi drzwiámi do obory owczej, ále wchodzi inędy, on jest złodziej i zbojcá.
2. Lecz ktory wchodzi drzwiámi, pásterzem jest owiec:
3. Temu odźwierny otwiera, á owce słucháją głosu jego: i názywa owieczki swe podług názwiská ich, i wywodzi je.
4. A gdy wypuści owce swe, idzie przed nimi: á owieczki idą zá nim, bowiem znáją głos jego.
5. Ale zá cudzym nie idą, owszem uciekáją od niego: Bo nie znáją głosu obcych.
6. Tę przypowieść powiedał im Jezus, [lecz oni nie wiedzieli tego co im powiedał.]
7. Rzekł im tedy zásię Jezus, Amen amen powiedam wam iżem ja jest drzwiámi owiec.
8. Wszyscy ile ich † przede mną † przyszło, złodziejeć są, i zbojcowie: áleć ich nie słucháły owce.
9. Jam ci jest drzwiámi: przez mię jeśli kto wnidzie, będzie záchowan: i wnidzie i wynidzie, i pástwiská znajdzie.
10. Złodziej nie przychodzi jedno żeby kradł, á mordował i trácił owce: jam przyszedł áby żywot miáły á obficie miáły.
11. Jaciem jest on dobry Pásterz: Dobry Pásterz duszę swą [kłádzie] zá owce:
12. Lecz najemnik, i ktory Pásterzem nie jest, ktorego nie są owce własne, widzi wilká przychodzącego, i odbiega owiec ucieka: á wilk je porywa, i rozprásza owce.
13. A najemnik ucieka, iż jest najemnik, i nie stára się o owcách.
14. Jamci jest on Pásterz dobry, i znam moje, [á moje też mnie znáją.]
15. Jáko mię zna ociec, i ja znam ojcá: á duszę moję pokłádam zá owce.
16. I drugie owce mam ktore nie są z tej obory: i ony potrzebá mi przywieść: i słucháć będą głosu mego, i będzie jedná owczárnia jeden owczarz.
17. Dlategoć mię miłuje ociec, iż ja pokłádam duszę moję ábych ja zásię wziął.
18. Żaden jej nie odejmie ode mnie: ále ja pokłádam ją od siebie, i mam moc położyć ją, á mam moc zásię wziąć ją. To rozkázanie wziąłem od ojcá mego.
19. Stáło się tedy záś rozerwánie miedzy żydy dla tych powieści.
20. I mowiło ich wiele z nich, mać czártá, i száleje: Czemuż go słuchacie?
21. Drudzy mowili, Ty słowá nie są tego coby miał czártá: Izali czárt ślepych oczy otwárzáć może?
22. A było w Jeruzálem przypominánie odnowienia kościołá, i zimá byłá.
23. A Jezus przechadzał się po kościele w przysionku Sálomonowym.
24. I obstąpili go żydowie, á rzekli mu, Dokąd ták dusze násze záwieszáć będziesz? Jeśliżeś ty jest Christus powiedz nam jáwnie.
25. Odpowiedział im Jezus, powiedziałem wam á nie wierzycie: spráwy ktore ja czynię w imię ojcá mego, tyć o mnie świádczą.
26. Ale wy nie wierzycie: [bo nie jesteście z owieczek moich,] jakom wam powiedział.
27. Owce moje słucháją głosu mego, á ja je znam, i idą zá mną.
28. Ja im też wieczny żywot dawam, i nie zginą ná wieki, áni ich żaden wydrze z mej ręki.
29. Ociec moj ktory je mnie dał, więtszy jest niż wszyscy: á żáden nie może wydrzeć z rąk ojcá mego.
30. Ja i ociec, jedno jestechmy.
31. A ták porwáli zásię kámienie żydowie áby go ukámionowáli.
32. Odpowiedział im Jezus, Wiele dobrych uczynkow ukazałem wam z ojcá mego: Dla ktoregoż [z uczynkow tych] kámionujecie mię?
33. Odpowiedzieli mu żydowie, mowiąc, Dla dobrego uczynku nie kámionujemy cię, ále dla bluźnierstwa: K te(mu) iż ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem.
34. Odpowiedział im Jezus, Zali nie jest nápisano w zakonie waszym, [Jam rzekł,] Bogowie jesteście?
35. Jeśliżeć ony názwał Bogi, do ktorych byłá Boża mowá, á nie może być pismo skáżone:
36. Mnie ktore(go) ociec poświęcił i posłał ná świát, wypowiedacie że bluźnisz, żem rzekł, jestem syn Boży?
37. Jeśliż nie czynię spraw ojcá mego, nie wierzcie mi.
38. A jeśliż czynię, chociażbyście też mnie [nie wierzyli,] wierzcież spráwam: ábyście poználi i wierzyli żeć ociec jest we mnie, á ja w nim.
39. Szukáli † tedy † zásię jákoby go pojmáć: lecz uszedł z ręku ich.
40. I odszedł zásię zá Jordan ná ono miejsce gdzie przed tym Jan ponurzał: i támże mieszkał.
41. A wiele ich do niego przychodziło, á mowili, A czci Jan żadnego znaku nie uczynił, wszákoż wszytko cokolwiek Jan powiedał o tym, prawdziwe było.
42. I wiele ich tám uwierzyło weń.