Jn 1
Święta Ewánjelija Jezusá Krystusá, nápisána przez Janá świętego. Kapitułá 1. 1. Bostwo Páná Jezusowe. 14. Człowieczeństwo jego. 17. Urząd jego. 15. Świádectwo Janá Krzcicielá. 35. I inych ktore Jezus ná to powołał.
1. Na początku było Słowo, á Słowo ono było u Bogá, i było ono Słowo Bog.
2. To Słowo było ná początku u Boga.
3. Wszytkoć się przez to Słowo stáło, á oprocz niego nic się nie stáło, cożkolwiek było uczyniono.
4. W nimci był żywot, á żywot był świátłość ona ludzka.
5. A táć świátłość w ciemnościach świeci, ale jej ciemności nie ogárnęły.
6. Był człowiek posłány od Bogá, ktoremu było imię Jan.
7. Ten przyszedł ku świádectwu, áby świádczył o świátłości, áby przezeń wszyscy wierzyli.
8. Nie byłci on świátłością oną, ále był posłan iżby świádczył o onej świátłości.
9. Toć było oná świátłość prawdziwa, ktora oświeca wszelkiego człowieká ná świát przychodzącego.
10. Ná świecie był i przezeń świát spráwion jest, leczci go świát nie poznał.
11. Przyszedł do swoich, ále go swoi nie przyjęli.
12. A ilekolwiek ich go przyjęli, dał im tę godność áby się stali synmi Bożymi, tym ktorzy by wierzyli w imię je(go).
13. Ktorzy nie ze krwie, áni z chciwości ciáłá, áni z chciwości mężá, lecz z Bogá są národzeni.
14. A Słowoć ono Ciáłem się stáło, i przemieszkawáło miedzy námi, i widzielichmy chwałę je(go), chwałę jáko jedynorodnego od Ojcá, nápełnione łáski i prawdy.
15. Janci świádczył o nim, i obwoływał mowiąc: Tenci jest o ktorymem powiedał, Ten ktory po mnie idzie, jest przedniejszym nád mię, bo jest zacniejszym niż ja.
16. A z pełności jego wszyscychmy bráli, i łáskę zá łáskę.
17. Abowiem zakon przez Mojżeszá jest dan, á łáská i prawdá przez Jezusá Krystusá się stáłá.
18. Żadenci nigdy Bogá nie widział, lecz on jedynorodny syn ktory jest w łonie Ojcowym, ten nam opowiedział.
19. A ták toć jest świádectwo Janowe, gdy posyłali Żydowie z Jeruzálem Kápłany i Lewity pytając go: Ty coś jest zacz?
20. I wyznałci á nie záprzał, á wyznał że on nie był Krystusem.
21. Tedy go pytáli: Cożeś wżdy jest? I Helijasz żeś ty? á on rzekł, Nie jestem. A oni rzekli: Izaś jest Prorokiem onym? á on odpowiedział, Nie jestem.
22. Ale mu oni rzekli: Ktożeś wżdy jest? żebychmy dáli odpowiedź tym ktorzy nas posłáli, i coż wżdy powiedasz o sobie?
23. Tedy on rzekł: Jam jest głos wołájącego ná puszczy, Przepráwujcież drogę Páńską, jáko powiedział Ezájasz Prorok.
24. A cić ktorzy byli posłáni, byli z Fáryzeuszow.
25. I pytali go á mowili mu: Czemuż tedy krzcisz, gdyżeś ty nie jest Krystus, áni Helijasz, áni Prorok on?
26. A odpowiedział im Ján mowiąc: Jać krzczę wodą, áleć w pośrod was stoi o ktorym wy nie wiecie.
27. Onci jest ktory po mnie idzie, ktory jest przedniejszy nád mię, ktoremu ja nie jestem godzien rozwięzáć rzemieniá u trzewikow.
28. A toć się działo w Bethábárá zá Jordanem, gdzie Jan krzcił.
29. Názájutrz ujźrał Jan Jezusa idącego do siebie, i rzekł: Oto báránek Boży ktory głádzi grzech tego świáta.
30. Tenci jest o ktorymem powiedał: Idzie po mnie mąż ktory jest przełożon nád mię, bo zacniejszym jest niżli ja.
31. A jaciem go nie znał, ale iżby był objáwion Izráelowi, dla_tegom przyszedł krzcząc wodą.
32. Tedy Jan świádczył mowiąc: Widziałem Duchá zstępującego jáko gołębicę z niebá, ktory też został nád nim.
33. I nie poznałciem go ja, ále ten ktory mię posłał ábym krzcił wodą, ten mi powiedział: Nad ktorym ujźrysz Duchá zstępującego, i nád nim zostawájącego, tenci jest ktory krzci Duchem świętym.
34. A przetożciem ja widział i świádczę, że ten jest on Syn Boży.
35. Potym zásię názájutrz stał Jan i dwá z zwolennikow jego.
36. I wejźrawszy ná Jezusá idącego, rzekł: Oto báránek on Boży.
37. To gdy usłyszeli dwá jego zwolennicy co powiedział, szli zá Jezusem.
38. Obrociwszy się tedy Jezus, á ujźrawszy je za sobą idące, rzekł do nich: Czegoż szukacie? A oni rzekli: Rabbi (co jeślibyś wykłádał jest Mistrzu) gdzież mieszkasz?
39. Tedy im rzekł: Podźcież á oglądajcie. A ták szli i widzieli gdzie mieszkał, á zostáli przy nim onego dniá, bo byłá jákoby dziesiąta godziná.
40. A był Andrzej brát Symoná Piotrá, jeden z onych dwu, ktorzy to słyszeli od Janá, á szli byli zá nim.
41. Ten napirwej nálazszy Symoná brátá swego, powiedział mu: Náleźliciechmy Mesyjaszá one(go), co jest, jeślibyś wykłádał, Krystus.
42. I przywiodł go do Jezusá, á wejźrawszy nań Jezus, rzekł: Tyś jest Symon syn Jonásow, ty będziesz zwan Cephás, co się znáczy Kámień.
43. Názájutrz chciał Jezus ić do Gálilejej, á ználazszy Filipá, rzekł mu: Podź zá mną.
44. A Filip był z Bethsáidá, z miástá Andrzejowego i Piotrowego.
45. Potym Filip znalazszy Nathánáelá, powiedział mu: Znaleźliciechmy onego o ktorym pisał Mojżesz w zakonie i Prorocy, onego Jezusá Názáreńskiego syná Jozefowego.
46. Ná to mu powiedział Náthánáel: I możesz być od Názáreth co dobrego? Tedy mu rzekł Filip: Podź á oglądaj.
47. Ujźrawszy tedy Jezus Náthánáelá idącego do siebie, powiedział o nim: Tenci jest záprawdę Izráelitá, w ktorym niemász zdrády.
48. I rzekł mu Náthánáel: S_kądże mię znasz? A Jezus odpowiedziawszy, rzekł mu: Jeszcze pirwej niż cię tu Filip wezwał, gdyś pod figowym drzewem był, widziałem cię.
49. A odpowiedziawszy Náthánáel rzekł: Mistrzu tyś jest on Syn Boży, Tyś jest on Krol Izráelski.
50. Tedy mu odpowiedział Jezus i rzekł: Żem tobie mowił, Widziałem cię pod figowym drzewem, dla_tego wierzysz? jeszcze nád ty więtsze rzeczy ujźrysz.
51. Zátymże mu powiedział: Záprawdę záprawdę wam powiedam, od tego czásu będziecie widzieć niebo otworzone, i Anjoły Boże wstępujące i zstępujące, nád Syná człowiecze(go).