Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1563

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 1

Ewanjelija Święta przez Łukasza Świętego nápisána. Kapitu(ła). 1. 1. Anjoł Gábryjel ukazał się Zácháryjaszowi oznájmując mu národzenie Janá Krzcicielá. 26. A Máryjej Pánnie národzenie Krystusowo. 39. Ktora w tenże czás szłá náwiedzáć Elżbietę. 46. Pieśń Máryjej. 57. Elżbietá porodziłá. 68. Zácháryjasz prorokując złożył pieśń.

1. Gdyż wiele ich podjęli się wypisać sprawę tych rzeczy ktore miedzy námi były dostátecznie upewnione.

2. Ták jáko nam podali ci ktorzy od początku ná nie pátrzyli, i byli sługámi słowá.

3. Zdało się też i mnie wszytkiego dostatecznie z początku doszedszy, porządnie o tym do ciebie pisać, o nazacniejszy Teofile.

4. Abyś poznał prawdę tych rzeczy ktorych cię z przodku uczono.

5. Był zá czásow Herodá onego Krolá Judskiego, Kapłan niektory imieniem Zacharyjasz z rzędu Abije(go), á żona jego była z corek Aaronowych, ktorej imię było Elżbietá.

6. A byli oboje spráwiedliwemi przed Bogiem, chodząc we wszytkim rozkazániu i ustawách páńskich oprocz nágánienia.

7. I nie mieli potomstwá, przeto iż Elżbiethá byłá niepłodna, a już byli oboje podeszłymi w leciech.

8. Stáło się tedy gdy spráwował urząd Kápłański w rzędzie pokolenia swego przed Bogiem,

9. Według zwyczáju urzędu Kápłańskiego, przypádł nań los iż miał spráwowáć kadzenie wszedszy do kościołá Páńskiego.

10. A wszytko zgromádzenie ludu było ná dworze modląc się czasu kádzenia.

11. I ukazał się mu Anjoł Páński stojąc po práwej stronie ołtarza kádzenia.

12. Zátrwożył się tedy Zacháryjasz ujźrawszy go, i przypádłá nań bojaźń.

13. I rzekł do niego Anjoł, Nie boj się Zácháryjaszu, boć jest wysłuchána modlitwá twoja, á żoná twa Elżbietá porodzi tobie syná, i wzowiesz imię jego Jan.

14. A będzie tobie ku weselu i ku rádości, á rozrádują się ich wiele z národzenia jego.

15. Abowiem będzie wielkim przed Pánem, á nie będzie pił winá áni sekár, i będzie napełnion Duchem świętym jeszcze z żywotá mátki swej.

16. A náwroci wiele synow Izráelskich ku Pánu Bogu ich.

17. Bo on pojdzie wprzod przed oblicznością jego z duchem i z mocą Elijaszową, aby obrocił sercá ojcow ku synom, á uporne ku roztropności spráwiedliwych, iżby zgotował Panu lud przypráwny.

18. Tedy rzekł Zácháryjasz do Anjołá, Po czymże wżdy to poznam? bom ja stáry, a żoná mojá podeszłá w leciech

19. I odpowiedziawszy Anjoł rzekł mu, Jaciem jest Gábryjel ktory stoję przed Pánem, á posłan jestem ábych mowił do ciebie, á iżbych ci ty rádości opowiedział.

20. Otoż zámilkniesz áni będziesz mogł mowić, áż do onego dniá gdy się to stánie, dla_tego żeś nie uwierzył słowom moim, ktore się wypełnią czásu swojego.

21. I był lud czekájąc Zácháryjaszá, á dziwowáli się że się tak omieszkawał w kościele.

22. Potym gdy wyszedł, nie mogł do nich przemowić, i poznali że widzenie widział w Kościele, bo im przez znáki ukázował, i został niemym.

23. I stáło się gdy się wypełniły dni urzędu je(go), wrocił się ku domowi swemu

24. Zátymże po onych dnioch poczęłá Elżbietá żoná jego, i kryła się przez pięć miesięcy, mowiąc,

25. Takci mi Pan uczynił w tych czásiech gdy ná mię wejźrał, áby odjął moje pohańbienie miedzy ludźmi.

26. Potym miesiącá szostego posłan jest Anjoł Gábryjel od Bogá, do miástá Gálilejskie(go) ktore zwano Názáret,

27. Do pánienki za mąż zmowionej, ktoremu imię było Jozef z domu Dawidowego, a imię panienki Maryja.

28. Wszedszy tedy Anjoł do niej, rzekł, Bądź pozdrowioná z łaski umiłowána, Pan z tobą jest, błogosławionáś ty miedzy niewiastámi.

29. Ale oná ujźrawszy go, zátrwożyłá się ná słowá jego, myśląc jakie by to było pozdrowienie.

30. Tedy jej rzekł Anjoł, Nie boj się Máryja, gdyżeś jest w łasce u Bogá.

31. Bo oto poczniesz w żywocie i porodzisz syná, a nazowiesz imię jego Jezus.

32. Tenci będzie wielki, á będzie zwan syn Nawyższego, i da mu Pan Bog stolicę Dawidá ojcá jego.

33. Będzie też krolował nád domem Jákobowym ná wieki, á krolestwu jego nie będzie końca.

34. Zátym Maryja rzekłá do Anjołá, I jakoż to ma być gdyż ja mężá nie mam uznáć?

35. Ale Anjoł odpowiedziawszy, rzekł jej, Duch święty przyjdzie w cię, á moc Nawyższego záćmi cię, a dla_tegoż też to co się z ciebie narodzi święte, będzie názwano syn Boży.

36. A otoć Elżbietá krewna twa, i sáma poczęłá syná w starości swej, á już ten jest miesiąc szosty, onej ktorą nazywano niepłodną.

37. Bo u Bogá nie będzie żadne słowo niepodobne.

38. A tak rzekłá Maryja, Otoż służebnicá Pańska, Niech się ze mną dzieje wedle słowá twego, i odszedł od niej Anjoł.

39. Zátym wstawszy Máryja w onych dnioch, poszłá w gorną kráinę z kwápieniem do miástá Judskiego.

40. A wszedszy w dom Zácháryjaszow przywitałá Elżbietę.

41. Tam gdy usłyszáłá Elżbietá witánie Máryjej, skoczyło dzieciątko w żywocie jej, i nápełnioná jest Duchá świętego Elżbietá.

42. A záwołała głosem wielkim, i rzekłá, Błogosłáwionáś ty miedzy niewiástami, iż błogosłáwiony owoc żywotá twego.

43. Ale skądże mnie to, iż przyszłá mátká Paná mego do mnie?

44. Abowiem oto jáko doszedł głos witánia twego do uszu moich, skoczyło z weselem niemowniątko w żywocie moim.

45. A błogosłáwiona ktora uwierzyłá, gdyż się wykonáją ty rzeczy ktore jej powiedziano od Páná.

46. Tedy rzekłá Maryja, Niechżeć wielbi duszá mojá Páná.

47. A ráduje się duch moj w Bogu zbáwicielu moim.

48. Gdyż wejźrał ná pokorną służebnicę swą, bo oto od tego czásu błogosławioną mię powiedáć będą wszytki wieki.

49. Abowiem zacnie ze mną poczynał on możny, ktorego jest święte imię.

50. A ktorego miłosierdzie na wszytki wieki jest gotowe, tym co się go boją.

51. Mocnyć uczynek spráwił rámieniem swem, rozproszył pyszne myślą serca ich.

52. Stargnął mocarze z stolic, á podniosł pokorne.

53. Zgłodzone nápełnił dobrámi, á bogacze odpráwił prożne.

54. Podpárł Izráelá sługę swojego, áby pámiętał ná miłosierdzie.

55. Jáko mowił do ojcow nászych, to jest do Abráháma i jego potomkow ná wieki.

56. A ták z nią mieszkáłá Máryja, jákoby przez trzy miesiące, á potym się wrociłá do domu swego.

57. Elżbiecie też wypełnił się czás porodzenia, i urodziła syna.

58. Co usłyszawszy sąsiedzi i krewni jej, iż zacnie Pan użył miłosierdzia przeciw jej, rádowali się z nią.

59. A gdy było dniá osmego, zeszli się aby obrzezáli dzieciątko, i názywáli go imieniem ojcá je(go), Zacharyjaszem.

60. Ale odpowiedziawszy mátká jego, rzekłá, Nie ták, áleć będzie wezwan Janem.

61. Tedy do niej rzekli, Żadnego niemász w narodzie twym co by go nazywano tym imieniem.

62. I ukazowáli przez znáki ojcu jego jákoby go chciał przezwać.

63. A on kazawszy sobie podáć tablicę, napisał mowiąc, Jan jest imię jego, i dziwowali się wszyscy.

64. Zátym się wnet otworzyły ustá jego i język jego, i mowił błogosławiąc Bogá.

65. A ták przyszedł strách ná wszytki sąsiády ich, a po wszytkiej gornej krainie Judskiej rozsławione są wszytki ty słowá.

66. Tedy wszyscy ktorzy usłyszeli, záchowywáli je w sercu swojem, mowiąc, I coż to zá dzieciątko będzie? A ták ręká Pańska byłá z nim.

67. Zacháryjasz tedy ociec jego nápełnion jest Duchá świętego, i prorokował mowiąc,

68. Błogosłáwiony Pan Bog Izráelski, co náwiedził i odkupił lud swoj

69. I podniosł rog zbawienia nam w domu Dawidá służebniká swego.

70. Jáko powiedał przez ustá świętych, ktorzy od wieku byli prorokow swoich.

71. Iż nas miał wybáwić od nieprzyjacioł naszych, i z ręki wszytkich ktorzy nas nienawidzą.

72. Aby użył miłosierdzia nád ojcy nászymi, á rozpomniał ná testament swoj święty.

73. I ná przysięgę ktorą przysiągł Abráhámowi ojcu nászemu, że nam to dáć miał.

74. Iż oprocz stráchu będąc z ręki nieprzyjacielskiej wybáwieni, służyciechmy mu mieli.

75. W świętobliwości i w spráwiedliwości przed nim po wszytki dni żywotá nászego.

76. A ty też dzieciątko Prorokiem nawyższe(go) będziesz názwáne, bo pojdziesz w przod przed oblicznością Páńską, ábyś gotował drogi jego.

77. A iżbyś podał wiádomość zbáwienia ludowi jego, przez odpuszczenie grzechow ich.

78. Dla wnętrzności miłosierdzia Boga nászego, ktorymi náwiedził nas Látorośl z wysokości.

79. Aby się ukazáłá tym ktorzy w ciemnościach i w cieniu śmierci położeni są, ku wyprostowániu nog naszych ná drogę pokoju.

80. A ták dzieciątko ono podrastało, i było umocnione Duchem, i było ná pustyniách, áż do onego dniá kiedy się ukazało przed Izráelem.