Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1553

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Łk 1

Ewanjelija wedle Łukasza S: Capitulum I.

1. Gdyż się ich wielé ważyło *porządnie wypisáć historyją] o tych rzeczách ktoré są *nápewniéjszé] miedzy nami,

2. [tak] jako *nás ci sprawili] ktorzy sami widzieli, i sługami słowa byli:

3. zdało się téż i mnie *pojąwszy od wirzchu wszystki rzeczy,] tobie z pilnością niepochybną, rzędem wypisać *namożniejszy Theophilusie],

4. abyś wiedział *gront] tych rzeczy,o ktorycheś nauczon

5. Był *za] Heroda krola *żydowskié(go)] kapłán niektory imięnięm Zacharyjasz z Ordunku Abijászowego, a żona jego [była *z corek] Aaarónowych, ktoryj było imię *Elszbietha,

6. byli oboje przed bogiem sprawiedliwych *i chodzili] we wszelakiem przykazaniu i usprawiedliwieniu pańskim krom przygany,

7. a *płodu nie mieli] a to iż Elisabeth niepłodna była, i oboje podeszłych było *w leciech] swoich.

8. *I] zstało się, gdy on w rzędzie ordunku swojego, sprawę kapłańską czynił przed bogiem

9. wedle zwyczaju urzędu kapłańskiego, losem nań przys<z>ło, że wonné rzeczy *zapalał] wszedwszy do kościoła pańskiego,

10. a wszystko zgromadzęnie ludu, *indzie się modliło] w godzinę zapalaniá

11. *gdzie téż] ukázáł mu się Anjół pański stanąwszy po prawyj stronie ołtarza, na ktorym czyniono, to wonnych rzeczy zapálanié,

12. I zatrwożył się Zacharyjász ujrzawszy [go] i pádł nań strach,

13. A Anjół rzekł do niego, nie boj się Zacharyjaszu, Boć jest wysłuchana prośba twoja, i żona twoja Elszbiétha urodzi tobie syna *ktore(go)] imię wezwwiesz Jánem]

14. i *będziesz miáł] radość i *wesele] i wielé się ich z narodzenia je(go) radować będzie,

15. Abowiem [on] wielkim będzie przed panęm, i nie będzie pił wina i picia ktoreby upajało a będzie napełnion ducha święte(go) jeszcze *z żywota] matki swojéj,

16. i z synow Israelowych wielé ich nawroci ku panu Bogu ich,

17. i ♣ uprzedzi przed nim w duchu i mocy Elijaszowy, aby nawrocił serca ojców w syny] i nieposłuszné *ku] mądrości sprawiedliwych, aby zgotowáł panu lud *przyrządzony].

18. A Zacharyjasz rzekł do Anjoła z czego to poznám? Poważem já jest stáry i żona moja [już] podeszła w leciech swoich,

19. A Anjół odpowiedając, rzekł mu, Ja jestem Gabryjel, ktorym przed bogiem *stanął] i jestem posłán, abych mówił ku tobie, i tyć rzeczy za wesołą nowinę powiedziáł,

20. a oto będziesz *milczáł i nie będziesz mógł mowić, aż do tego dnia ktore(go) się ty rzeczy zstaną, a to iżeś nie wierzył słowám mojem ktore się się wypełnią czasu swego.

21. *Gdzie téż lud czekáł] Zacharyjasza, i dziwowáł się temu, iż on *tak długo trwáł] w kościele,

22. A gdy [on wszedł nie mógł im [nic] mowić, i poznali że widzęnie w kościele widziáł, a on im znaki dawáł, i [już tak] trwał niemym.

23. I zstało się *gdy] są wypełnioné dni *urzędu] jego, poszedł do domu swojego,

24. A po tych dniách, poczęła Elszbieta żona je(go), i *taiła] się przez pięć księżycow, rzeknąć,

25. Tak ci mi pán uczynił w [ty to] dni, ktorych wejrzáł aby odjął *sromotę] moję miedzy ludźmi.

26. A księżyca szostego, posłán jest Anjół Gabryjel od boga, do miasta Galilejskié(go) ktoręmu imię Nazareth,

27. do pánny poślubionyj mężowi, ktoręmu imię Joseph z Domu Dawidowego, a imię pánny Maryja,

28. I wszedwszy Anjół ku niéj, jest powiedziáł, Bądź pozdrowiona *z łaski umiłowána, pan z tobą, błogosławiona ty [jesteś] miedzy niewiastami.

29. A ona ujrzáwszy [go] jest zatrwo<ż>ona * z mowy jego, i rozmyślała [z sobą] co by to za pozdrowienié było,

30. A Anjoł jéj powiedziáł, Nie bój się Maryja, Abowiemeś nalazła łaskę u boga,

31. Oto poczniesz w żywocie, i porodzisz syna i wezwiesz Jesusem imię jego,

32. Ten ci będzie wielkim, i będzie *zwán] synem nawy<sz>égo, I dá mu pan Bóg stolec Dawida ojca jego,

33. I będzie krolowáł na wieki w domu Jakubowęm, a krolestwa jego, końca nie będzie.

34. A Maryja rzekła do Anjoła, Jakóż to będzie: gdyż já męża nie znám,

35. A odpowiedając Anjół rzekł jéj, Duch święty nadejdzie] na cię, i moc náwyższego zaćmi tobie, dlá cze(go) téż, to co się z ciebie] narodzi *świętego,] będzie synem bożym zwáno,

36. A oto i Elszbieta przyrodzoná twoja, i ona téż poczęła syna w starości swojéj, *Gdzie] ten to księżyc szosty onyj to ktorą zową niepłodną,

37. a to iż u boga nie będzie niepodobná *rzecz] wszelka,

38. ♣ Powiedziała Maryja, Otom [já] służebnica pańská, niecháj mi się zstanie wedle *słowa] twego, I poszedł Anjół od niéj.

39. A Maryja powstáwszy, w ony to dni, poszła z kwapliwością do *gornyj [krainy], do miasta Judowégo,

40. i weszła w dom Zacharyjaszów, i pozdrowiła Elszbietę,

41. I zstało się, gdy usłyszła Elszbieta pozdrowienié Maryjéj, podskoczyło dzieciątko w żywocie jéj, I napełnioná jest Eszbieta ducha świętego,

42. i zawołała głosem wielkiem, i rzekną, Błogosławiona ty [jesteś] miedzy niewiastami, i błogosławiony, owoc żywota twego,

43. A D skądże to mnie, iże przyszła matka pana mojego do mnie,

44. Abowiem oto, gdy *przyszedł] głos pozdrowienia twoje(go) w uszy moje, podskoczyło *z radości] dzieciątko w żywocie mojem,

45. *Gdzie téż szczęśliwa] jest ktorá to uwierzyła, Bo będzie *wypełniono] to co jéj jest powiedziáno od pana.

46. A Maryja rzekła. Wielbi dusza moja pana

47. a duch mój uweselił się *z pana zbawiciela mojego.

48. Iż [on] wejrzał na E nędzny stán służebnice swojej, Abowiem oto, będą mię od *tego czasu] wszystki rodzaje błogosławioną powiedały.

49. [Iż mi uczynił wielkié [rzeczy *on to ktory mocny jest, i ktorégo] imię święte [jest].

50. A miłosierdzie je(go) [trwá] *od] rodzaju *do] rodzaju tym ktorzy się go boją.

51. *Ktory okázał moc swoję przez ramię swoje, [i] rozproszył ty ktorzy myślą serce swego pyszni są].

52. [On *stargnął] mocarze z stolcow, a *ludzie nędznego stanu] powyszszył.

53. [On] łaknące napełnił dóbr, a bogácze prożnęmi wypuścił.

54. [On téż *zachwycił, aby nie zginął] Israela *sługę swojego, [chcąc] pomnieć na miłosierdzié

55. (Jako rzekł do ojców naszych) Abrahamowi i plemięniu jego na *wieki.

56. *Tam Maryja *mieszkała] z nią jakoby [przez] trzy księżyce, i wrociła się do domu swojego,

57. A Elszbiecie wypełnił się czas porodzenia jéj, porodziła syna,

58. *Gdzie téż] usłyszeli sąsiedzi i przyrodzęni jéj, iż pán *znamienicie okázáł] z nią miłosierdzie swoje, i *weselili się z nią.

59. A [tam] zstało się jest dnia osmego, Przyszli obrzezywać dziecię, i zwáli jé imięniem ojca jego Zachryjászem,

60. *Lecz] matka je(go) odpowiedając rzekła żadną miarą] ale będzie zwna Janem,

61. A [oni *jéj] powiedzieli, iż żadnego niemasz w rodzie twoim ktorego by tym imięniem zwáno.

62. I dáwali znać ojcu jego, [dowiadując się] czem by go chciáł być wezwánym,

63. A [on] pożądáwszy [aby mu] tabliczki [dáno] napisał rzeknąc, Ján jest imię jego, I zdziwili się [temu] wszyścy,

64. A natychmiast otworzyły się usta jego i języki je(go), i mowił chwaląc Boga.

65. Gdzie téż *uderzył] strach na wszystki sąsiády ich, i były rozsławiany ty wszystki *rzeczy] we wszystkiej gornyj [krainie *Ziemie żydowskiéj]

66. a wszyścy ktorzy [o tym] usłyszeli, pokładali [to] w sercu swoim, rzeknąc, Cóż to wżdy za dziecię będzie. A ręka pańská była z nim,

67. I Zacharyjász ociec jego napełnion jest ducha świętego, I prorokował rzeknąc,

68. Niech będzie pochwalon pán Bóg *Israelski, że nawiedził i od*kupił lud swoj.

69. I wystawił nám róg zbawieniá, w domu Dawida sługi swego.

70. [Tak] jako rzekł przez usta świętych, onych to od wielu proroków swoich

71. *że nas miáł wybawić od] nieprzyjacioł naszych, i z ręki wszystkich ktorzy nás nienáwidzą.

72. [I] uczynić miłosierdzie z ojcy naszęmi, i pomnięć ná Testáment swój święty.

73. [I wypełnić] przysięgę, ktorą przysiągł tu Abrahamowi ojcu naszęmu.

74. I dać nám żebychmy z ręki nieprzyjációł nászych wybawieni, służyli mu krom bojaźni,

75. w świątości, i sprawiedliwości *przed nim] wszech dniow żywota naszego.

76. *I] ty dziecię, będziész zwáno Prorokiem náwysz<sz>égo, Bo przed oblicznością pańską, pójdziesz náprzód gotować drogi jego.

77. *Ku dániu wiadomości zbawięniá ludowi jego, w przepuszczęniu grzéchow ich,

78. przez *wnętrzności miłosierdzia] Boga naszego. W *ktorych] nas nawiedził [ten ktory jest latorośl weszczłá z wyskości

79. aby się wyjaśnił, tym ktorzy siedzą w cięmności i cięniu śmierci *i naprowadził nogi nasze] na drogę pokoju.

80. A dziécię rosło i mocniło się duchem, Gdzie téż [Ján *był] na *pustyniach] aż do dnia okázaniá swego przed *ludem Israelskiem.