Mk 1
Święta Ewanjelija Jesusa Christusa, wedlug Marka. Rozdział I. 4. Krzest pokuty. 5. Spowiedź. 6. Odzienie i żywność Janowá. 8. Krzest jego rożny od Christusowego. 10. Okrzczon P<an> Jesus. 13. I kuszon ná puszczy. 14. Uczy Ewánjelijej. 17 i 19. Wzywa Symoná, Andrzejá, Jákubá, i Janá. 21. i 39. Uczy w bożnicách. 23. Uzdrawia opętánego. 30. I świekrę Piotrowę. 41. I trędowátego.
1. Początek Ewánjeliej Jesusá Christusá syná Bożego.
2. Jáko nápisano jest u Isájaszá Proroká: Oto ja posyłam ániołá mego przed oblicznością twoją, ktory zgotuje drogę twą przed tobą.
3. Głos wołájącego ná puszczy: Gotujcie drogę Páńską, czyńcie proste ścieżki jego.
4. Był Jan ná puszczy krzcząc, i przepowiedájąc krzest pokuty ná odpuszczenie grzechow.
5. I wychodziłá do niego wszytká kráiná Judska, i Jerosolimiánie wszyscy: i byli od niego krzczeni w rzece Jordanie, spowiedájąc się grzechow swoich.
6. A Jan odziany był sierścią wielbłądzą, i pásem skorzánym około biodr swoich: á jadał száráńcze i miod leśny.
7. I przepowiedał mowiąc: Idzie zá mną ten ktory możniejszy jest niżli ja: do ktorego nog przypadszy nie jestem godzien rozwięzáć rzemyká trzewikow jego.
8. Jamci was krzcił wodą, áleć on was będzie krzcił Duchem świętym.
9. I zstáło się: w one dni przyszedł Jesus od Názáretu Gálilejskiego: i okrzczon jest od Janá w Jordanie.
10. A nátychmiast wystąpiwszy z wody, ujrzał otworzone niebiosá; i Duchá jáko gołębicę zstępującego i trwájącego ná nim.
11. I zstáł się głos z niebá: Tyś jest syn moj miły, w tobie mi się upodobáło.
12. A nátychmiast Duch wygnał go ná puszczą.
13. I był ná puszczy czterdzieści dni, i czterdzieści nocy: i był kuszon od szátáná. i był z źwierzęty, á ániołowie służyli mu.
14. A potym gdy Jan był wydan, przyszedł Jesus do Gálilejej, przepowiedájąc Ewánjeliją krolestwá Bożego,
15. á mowiąc: Iż się wypełnił czás, i przybliżyło się krolestwo Boże: Pokutujcież, á wierzcie Ewánjelijej.
16. A chodząc nád morzem Gálilejskim, ujrzał Symoná i Andrzejá brátá jego, zápuszczájące sieci w morze (bo byli rybitwi)
17. i rzekł im Jesus: Podźcie zá mną, á uczynię was że będziecie rybitwámi ludzi.
18. A nátychmiast opuściwszy sieci, szli zá nim.
19. A stámtąd odszedszy máluczko, ujrzał Jákubá Zebedeuszowego i Janá brátá jego, á oni opráwowáli sieci w łodzi:
20. A zostáwiwszy ojcá swego Zebedeuszá w łodzi z najemniki, poszli zá nim.
21. I weszli do Káphárnaumá: á wnet w szábáty chodząc do bożnice, náuczał ich.
22. I zdumiewáli się ná náukę jego. ábowiem je uczył jáko władzą májący, á nie jáko zakonni Doktorowie.
23. A był w bożnicy ich, człowiek w ktorym był duch nieczysty: i záwołał,
24. mowiąc: Coż ty masz z námi Jesusie Názáreński? Przyszedłeś trácić nas? Znam cię ktoś jest, on święty Boży.
25. I sfukał go Jesus, mowiąc: Milczże, á wynidź z człowieká.
26. I potárgawszy go duch nieczysty, i záwoławszy głosem wielkim, wyszedł z niego.
27. I zdumieli się wszyscy: ták iż się miedzy sobą pytáli, mowiąc: Coż to jest? coż to zá nowa náuká? iż z władzą i duchom nieczystym rozkázuje, á są mu posłuszni?
28. A wnet się rozeszłá sławá jego po wszytkiej kráinie Gálilejskiej.
29. A nátychmiast wyszedszy z bożnice, przyszli do domu Symonowego i Andrzejowego z Jákubem i z Janem.
30. A świekrá Symonowá leżałá w gorączce: á nátychmiast mowili mu o nię.
31. I przystąpiwszy podniosł ją, ująwszy rękę jej: á wnet ją gorączká opuściłá, i służyłá im.
32. A gdy był wieczor gdy słońce záchodziło, przynosili do niego wszytki ktorzy się źle mieli i opętáne.
33. á wszytko miásto zbieżáło się było około drzwi.
34. I uzdrowił wielu ktorych rozmáite choroby trapiły: á wyrzucił wiele czártow, i nie dopuszczał im powiedáć że go ználi.
35. A ráno bárzo wstawszy wyszedł, i odszedł ná puste mieśce: i tám się modlił.
36. I szedł zá nim Symon, i ci co przy nim byli.
37. A nálazszy go, powiedzieli mu; Że cię wszyscy szukáją.
38. I rzekł im: Idźmy do bliskich wsi i miast, ábych i tám przepowiedał. bociem ná to przyszedł.
39. I kazał w bożnicách ich, i po wszytkiej Gálilejej: i wyrzucał czárty.
40. I przyszedł do niego trędowáty prosząc go, i upadszy ná koláná, rzekł mu: Jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.
41. A Jesus zmiłowawszy się nád nim, ściągnął rękę swą: i dotknąwszy się go, rzekł mu: Chcę, bądź oczyściony.
42. A gdy to mowił, nátychmiast odszedł trąd od niego, i był oczyścion.
43. A zágroziwszy mu, nátychmiast go odpráwił.
44. i rzekł mu: Pátrz ábyś nikomu nie powiedał: ále idź, ukaż się Arcykápłanowi: i ofiáruj zá oczyścienie twe to co rozkazał Mojzesz ná świádectwo im.
45. Lecz on odszedszy począł opowiedáć i rozsłáwiáć tę rzecz: ták iż już potym nie mogł jáwnie wniść do miástá: ále był ná ustroniu ná mieścách pustych: á zewsząd przychodzili do niego.