Szesnastowieczne przekłady Ewangelii

Przekład z roku 1561

Tekst Ewangelii jest w trakcie korekty. Przepraszamy za ewentualne nieścisłości.  


Mk 1

Święta Pana Jezu Chrysta Ewánjelija podług Márká świętego. Ná XVI Kápituł rozdzielona. Cáp(itulum) 1. Jan każe i krzci wodą, á Krystus Duchem, Jan Páná Chrystusá okrzcił, Chrystus pości czterdzieści dni, potym jest kuszon. Kázáć począł w Gálilejej zwolenniki sobie wzywał, chore uzdráwiał, trędowáte oczyściwszy do Kápłánow odesłał, opętánych wiele wyswobodził.

1. Początek Ewánjelijej Jezu Christá syná Bożego.

2. ták jáko nápisano jest u Izájaszá Proroká: Oto ja posyłam Anijołá mojego przed obliczym twoim, ktory przepráwi drogę twoję przed tobą.

3. Głos wołájącego ná puszczy, Gotujcie drogę Páńską, proste czyńcie ścieżki jego.

4. Był Jan ná puszczy krcząc, i każąc krzest pokuty ku odpuszczeniu grzechow.

5. I wychodziłá do niego wszystká Żydowska kráiná, i wszyscy Jerozolimiánie: i byli od nie(go) krzczeni w Jordanie rzece, wyznawájąc grzechy swoje.

6. A miał Jan odzienie na sobie z sierści Wielbłądowej, i pás skorzány ná biodrach swoich: á jadał száráńczą i leśny miod.

7. A kazał ták mowiąc: Przyjdzie mocniejszy niżli ja po mnie: Ktoremum ja nie jest godzien upadszy rozwiązáć rzemyczká u botow jego.

8. Jam was krzcił wodą, ale on będzie was krzcił Duchem świętym.

9. I stáło sie jest onychże dni: Przyszedł Jezus z Názáreth Gálilejskiego, i okrzczon jest od Janá w Jordanie.

10. A wnet wystąpiwszy z wody, ujźrzał Niebá otworzone, i Duchá świętego, jáko Gołębicę, á ono z_stępuje, i zostáwa ná nim.

11. Stał sie też głos z niebá, Tyś jest syn moj miły, w tobiem sobie ulubił.

12. Alić wnet Duch wypędził go ná puszczą.

13. I był ná puszczy czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i kusił go tám szátan, i był tám z źwierzęty, á Anijołowie posługowáli mu.

14. A gdy potym Janá było wydano, przyszedł Jezus do Gálilejej, opowiedájąc Ewanjeliją krolestwá Bożego

15. temi słowy: żeć sie już czás wypełnił, á przybliżyło sie krolestwo Boże: Pokutujcie, i wiercie Ewánjelijej.

16. A chodząc sobie nád morzem Gálilejskim, ujźrzał Symoná i Andrzejá brátá jego, á oni rzucáją sieci w Morze (bo byli rybitwi)

17. I rzekł im Jezus: Podźcie zá mną, á ja was poczynię rybitwy ludzi.

18. A (oni) nátychmiast zostáwiwszy sieci, szli zá nim.

19. A postąpiwszy z_onąd nie dáleko, ujźrzał Jakobá Zebedeuszowego, i Janá brátá jego, á oni też skłádáją sieci w łodce:

20. i wnetże ich powołał. A oni opuściwszy ojcá swego Zebedeuszá w łodzi z najemnikámi, szli też zá nim.

21. I weszli potym do Káphárnaum, nátychmiast w Soboty wszedszy do Bożnice, náuczał je.

22. A zdumiewáli sie náuce jego, ábowiem był náuczájący je, jáko ten ktory miał moc, á nie jáko Szkrybowie.

23. I był w ich Synágodze człowiek z duchem nieczystym, ten záwołał,

24. mowiąc. Co nam z tobą Jezusie Názáráński? Przyszedłeś (przed czásem) tracić nas? Wiem iżeś jest święty Boży.

25. I zágroził jemu Jezus, mowiąc: umilkni, á wynidź z człowieká.

26. I rozdzierájąc go duch nieczysty, i wrzeszcząc głosem wielkim, wyszedł od niego.

27. I zdziwili sie wszyscy, ták iż też pytáli sie miedzy sobą, mowiąc: Coż wżdy to jest? Coż to zá nowa náuká: że też w mocy duchom nieczystym rozkázuje, i posłuszni mu?

28. I rozeszłá sie powieść o nim nátychmiast po wszystkiej kráinie Gálilejskiej.

29. I wnetże wyszedszy z synagogi, weszli do domu Simonowego i Andrzejowego, z Jákubem i Janem.

30. A leżáłá teść Simonowá ná febrę: tedy mu wnet powiedzą o niej.

31. A on przystąpiwszy ujął ją zá rękę i podniosł: i tudzież opuściłá ją febrá, i służyłá im.

32. A gdy było wieczor, po zászciu słońcá, przynosili do niego wszystkie ktorzy sie niedobrze mieli, i wszystkie opętáne:

33. á wszystko práwie miásto zbiegło sie było do drzwi.

34. I uzdrowił tám wielu, ktorzy na sie mieli rozmáite choroby, i dyjabelstwá bárzo wiele wyrzucał, á nie dopuszczał im mowić, bo go ználi.

35. A wstawszy bárzo ráno, wyszedszy szedł ná puste mieśce, támże sie modlił.

36. I szedł zá nim Simon, i ci co przy nim byli.

37. A gdy go naleźli, powiedzieli mu że cię wszystcy szukáją.

38. I rzekł im: Podźmy do tych tu bliskich wsi, i miást, że też i tám będę kazał: bomci na to przyszedł.

39. I kazał w onych bożnicach ich, po wszystkiej Gálilejej, dyjabelstwá wyrzucájąc.

40. I przyszedł do niego trędowáty modląc sie mu, i poklęknąwszy, rzekł mu: Jeśli ty chcesz, możesz mię oczyścić.

41. A Jezus użaliwszy sie go, wyciągnął rękę swoję , á dotknąwszy sie go, rzekł: Chcę, Bądź oczyścion.

42. I gdy to wymowił, nátychmiast odszedł trąd od niego, i oczyścion jest.

43. I zágroził mu: i wnet go puścił

44. á rzekł mu: Pátrzaj byś tego nikomu nie powiádał: Ale idź, ukaż sie przełożonemu kápłáńskiemu, i ofiáruj ná oczyścienie twoje, co przykazał Mojżesz: im ná świádectwo.

45. A on wyszedszy jął opowiádáć, i sławić tę mowę, tak iż już nie mogł jawnie wchodzić do miástá, ále precz ná pustych mieścách być, á (przedsię) schodzili sie do niego ze_wsząd.